Usagi Yojimbo - Daisho

Od zawsze fascynowała mnie, podobnie jak wielu innych, feudalna Japonia. A najbardziej urzekali mnie samuraje z ich honorem i niezłomnym charakterem. Stało się tak pewnie dlatego, że honor jest obecnie najbardziej deficytową wartością; mało tego, człowiek, który się go trzyma, który stawia go ponad własnymi korzyściami jest uważany za głupca. W naszych czasach samuraje byliby największymi z głupców.

I właśnie o takich ludziach jest ten komiks. Pomyłka, nie o ludziach, a o zwierzętach. Główny bohater to królik, łowcy nagród są psami itd. Dlatego na początku spodziewałem się komedii, a dostałem prawdziwą opowieść samurajską i jestem zachwycony. Też będziecie, jeśli uwielbiacie filmy Kurosawy. Znajdziecie w tym komiksie samurajów, ninja, mądrych mnichów, a także uczucia i honor. No i dowiecie się, jak powstaje dusza samuraja.

Zaś rysunki doskonale opowiadają tą historię. Są klasyczne, co w dobie podrób Jima Lee może wydawać się złym pomysłem, ale bardzo mi się podobają. Może ich prostota pasuje do poetyki komiksu? Nie wiem. Wiem za to, że jeśli spodoba wam się scenariusz, spodobają się też rysunki. Podsumowując, powiem, że to jest jeden z najlepszych komiksów Egmontu, perełka mojej kolekcji.

A te tokage... Ja chcę takiego w domu!

hans

 

Scenariusz: Stan Sakai
Rysunki: Stan Sakai
Wydawca: Egmont Polska