Ronin
Scenariusz:
Frank Miller
Rysunki: Lynn Varley
Wydawnictwo: DC
Vol 1:
Część I (47 stron) / July 1983
Część II (48 stron) / September 1983
Część III (48 stron) / November 1983
Vol 2:
Część IV (48 stron) / January 1984
Część V (48 stron) / May 1984
Część VI (56 stron) / August 1984
Feudalna Japonia:
Wszystko zaczyna się od ogromnego zaszczytu, jaki spotyka młodego chłopca.
Zostaje wybrany przez Lorda Ozaki na swego sługę. Ozaki nie jest bowiem
zwykłym samurajem. Jest strażnikiem świętego miecza - miecza, który
jako jedyny jest w stanie odebrać życie demonowi Agatowi. Ale Ozaki popełnia
błąd - chwila nieuwagi kończy się śmiercią z rąk potwora. Tylko
interwencja młodzieńca przeszkadza demonowi w zabraniu miecza. Młody
ronin, pozbawiony mistrza i będąc świadomy niewykonania przez siebie
zadania służby, postanawia odebrać sobie życie. Odwodzi go od tego
duch Ozaki'ego, wyznaczając mu nową misję - ma zgładzić Agata.
New York, przyszłość:
Projekt
Aquarius, gigantyczny behemot obejmujący zabudową znaczną część
zniszczonego Nowego Yorku, ma na celu stworzenie dla ludzi nowej szansy do
życia. Takie są marzenia Petera McKenna, głównego szefa naukowego. Ma
w tym dopomóc Virgo, inteligentny główny komputer kompleksu. Virgo
opiekuje się młodym kaleką, Billym Challasem, który jest jednocześnie
swoistą świnką doświadczalną projektu. Ale pewnego dnia coś się
zmienia. Z portu wyłowiony zostaje stary samurajski miecz. Próby badań
na nim kończą się gigantycznym wybuchem uwalniającym uwięzione w nim
dusze ronina i Agata.
W ciele magicznie uzdrowionego Billyego ronin postanawia kontynuować swoją
misję. Uwięziony w świecie, o którym nie ma pojęcia, musi stawić czoła
nie tylko nowemu wcieleniu Agata, ale również zmierzyć się z całą
armią ochrony Aquariusa wraz z szefową ochrony Casey McKenna, winiącą
go za śmierć osób będących w kompleksie w czasie wybuchu.
"Ronin"
jest dziełem geniusza. Frank Miller, człowiek, który zaznaczył swoją
obecność w komiksie tworząc same perełki gatunku, nigdy nie zawiódł
swoich fanów. Podobnie ma się rzecz w tym przypadku. Doskonały
scenariusz, genialnie poprowadzona intryga wiodąca do zaskakującego zakończenia,
błyskotliwe dialogi i przede wszystkim wbijający w fotel klimat. Istniejąca
od samego początku niesamowita mroczność opowieści nie zanika wraz z
jej rozwijaniem się, lecz wręcz przeciwnie - pogłębia się aż do
dramatycznego finału. Kreska, tak charakterystyczna dla Millera, dla
wielu jest barierą nie do przejścia. Kiedy jednak uda się pokonać tą
sztuczną barierę i wkroczyć do mistycznego świata "Ronina",
wszystko wokół czytającego zdaje się zamierać. Trzymający od początku
do końca w niepewności co do zawartości kolejnej strony komiks jest
dziełem, które uzależnia czytelnika do momentu, gdy przewróci on
ostatnią stronę, a mnie nawet dłużej.
Tytuł ten uznany został przez wielu za arcydzieło gatunku. I nie ma się
co dziwić - zagłębiając się w lekturę historii o honorze, obowiązku,
kłamstwie i miłości nie sposób nie zachwycić się formą i treścią
zawartą w tych sześciu zeszytach.
Aby dać wam przedsmak stylu, w jakim pisany jest "Ronin" dołączam
tłumaczenie odprawy ochrony Aquariusa poprowadzonej przez Casey McKenna:
- Naszym celem jest mężczyzna japońskiego pochodzenia, około 35 lat.
- Niebezpieczny?
- Potrafi walczyć. To samurai z feudalnej japonii.
- Samurai...
- Aha. Wyzwolił się z magicznego miecza. Aha, uważajcie.. Możecie
natknąć się na demona. Zmiennokształtnego. Naprawdę wredny.
- ....
- Panowie, mamy 21 wiek. Powinniście mieć otwarte umysły.
Klos
|
|