"Jeż Jerzy nie dla dzieci"
|
|
|
|
Oto mamy najbardziej znanego polskiego bohatera komiksowego w albumie.
Co prawda jest to już trzeci (mimo że Egmont oznaczył go jako pierwszy),
ale poprzednie dwa miały słabą dystrybucję. "Jeż Jerzy dla dzieci"
i "Jeż Jerzy: True story" były wydane przez niszowe wydawnictwa,
więc nic dziwnego, że niełatwo było je zdobyć. Najnowszy album zawiera
tylko dwie nowe historie. Najwyraźniej niewielu osobom to przeszkadzało
gdyż na WSK album był rozchwytywany; pod koniec imprezy na stoisku Egmontu
już go nie było. Ja zastanawiałem się nad kupnem tak długo, że musiałem
go kupić dopiero dwa dni później, gdy oficjalnie znalazł się w sprzedaży
(ech, to moje niezdecydowanie!). Miałem wątpliwości, czy opłaca się
kupować album, w którym znalazły się tylko dwie nowe historie. Jednak
pomimo znajomości poprzednich albumów i wielu odcinków ze Ślizga, większość
z prezentowanych opowieści była dla mnie nowością. I świetnie się przy
tym bawiłem! Każdy chyba zna Jeża Jerzego i wie, czego można się spodziewać
po tym komiksie. Walki z dresiarzami, skinami, żarty z głupich policjantów
i polityków spod szyldu Ligi Polskich Rodzin oraz wielu wartych wyszydzenia
postaw niektórych Polaków. Ten album to wszystko zawiera! A cały komiks
jest tak mocno osadzony w naszej rzeczywistości, że jak powiedział Skarżycki,
nikt poza Polakami, by go nie zrozumiał.
Na koniec jednak wypadałoby napisać o jednym małym minusie. Konstrukcja
historii z Jeżem (chodzi mi tu głównie o podsumowania końcowe) sprawiają,
że album nie jest dla nich idealną formą. Nie zrozumcie mnie źle, czyta
się świetnie. Ale po pewnym czasie mnie to męczyło i żeby nie stracić
przyjemności z kolejnych historii zrobiłem sobie przerwę. Jednak później
znów było świetnie. Pomimo tego małego w końcu mankamentu, polecam!
hans
Scenariusz: Rafał Skarżycki
Rysunki: Tomasz Leśniak
Wydawca: Egmont Polska 2002
Format A4, 48 stron
Cena: 16,90 zł
|
|