Storm

Storm to komiks bardzo specyficzny. Polscy czytelnicy mogli zetknąć się z nim zaledwie kilka razy. Pierwszy był w 1983, kiedy to opublikowany został album "Piraci z Pandawru" i "Labirynt śmierci". Następnie ukazał się też "Vandal Niszczyciel" w "Świecie Komiksu", aż w końcu w serii "Klub Świata Komiksu" Egmont wydał "Dziwny Świat". W czym tkwi specyfika wszystkich opowiadań o Stormie?

Cóż, tytułowy bohater. Kosmonauta z XXI wieku, który zostaje wyrzucony tysiące lat w przyszłość na skutek wypadku podczas jednej z wypraw na Jowisza.

I świat jaki został stworzony na potrzeby tegoż komiksu. Jest on naprawdę rozległy, składa się z wielu czasów alternatywnych, wielu wymiarów, jest ogromny i zamieszkują go naprawdę liczne i zróżnicowane osoby i stworzenia. Początkowo czytelnik może być nawet nieco zagubiony obcując z całym wykreowanym przez twórców środowiskiem, jako że rządzi się ono wieloma zawiłymi prawami. Mamy tam zarówno wspaniałych naukowców wykorzystujących cuda techniki do przemieszczania się między wymiarami, jak również całkiem prymitywne ludy zamieszkujące bezkresne krainy. Mamy pustynie, dżungle, wiry wodne wyrzucające ludzi poza atmosferę planet oraz czarne dziury. W końcu mamy statki kosmiczne, lasery, grawitacyjne przeciążenia związane z przechodzeniem z wymiaru do wymiaru i światy, gdzie grawitacja jest uznawana za pojęcie względne.

Dużo tego. A na całą serię składa się do tej pory 27 albumów stworzonych głównie przez dwóch twórców: Dona Lawrence'a (rysownika) i Martina Lodewijka (scenarzystę). Choć na początku tworzyło Storma jeszcze kilku innych scenarzystów (chociażby Dick Matena, Kevin Cosnell czy Don Lawrence), to za "ojca" "kosmicznego żeglarza" uważa się właśnie Lodewijka, który to od dziesiątego albumu na stałe tworzy scenariusze do kolejnych odcinków.

Rysunki także zasługują na uwagę. Są szczegółowe. Oddają piękno krajobrazów i wielkość wszechświata. Mężczyźni mają "ciężkie" rysy, kobiety są natomiast piękne i smukłe.

Cały komiks przechodził wielkie metamorfozy. Ze względu na to cykl podzielony został na dwie części. Pierwsza z nich obejmująca odcinki 1-9 opowiada o pierwszych zmaganiach Storma w nowym świecie i na nowej planecie, bezkresnej, zamieszkiwanej przez barbarzyńskie ludy. Od początku jego zmagań towarzyszy mu dziewczyna o imieniu Rudowłosa. Zwrot następuje w dziesiątym odcinku ("Piraci z Pandawru"), kiedy dwójka naszych bohaterów zostaje przeniesiona do innego wymiaru. Od tej pory dołącza się do nich trzeci bohater- czerwonoskóry Nomad. Druga część cyklu nazwana została "Kronikami Pandawru" i jest tworzona do dzisiaj. Trójka bohaterów przemierza w nim różne światy, napotykając liczne problemy i przygody.

Storm to komiks nastawiony na akcję, o często zaskakujących i nieprzewidywalnych jej zwrotach. Miejscami brutalny, niekiedy nasycony także dużą dawką erotyzmu. Powoduje to, iż kierowany jest raczej do starszego czytelnika.

Dzięki swej ogromności, rozmachowi i szybkiej akcji osiągnął w Europie dużą popularność.

Jak już wyżej wspominałem w lutym wydany został w Polsce "Dziwny Świat". Na maj zapowiadana jest "Planeta Robotów". Zapraszam do Empików, jeśli choć odrobinę lubicie science-fiction. Bardzo dobre zresztą.

Tomstoj