"Thorgal" tom 11: "Oczy Tanatloca"

Historii z "Krainy Qa" ciąg dalszy. Thorgal, Aaricia, Tjall i Kriss de Valnor wędrują pełną zagrożeń dżunglą do Mayaxatl. Zaś Jolan dowiaduje się prawdy o sobie i swoim ojcu.

Ten album jest o tyle przełomowy, że wyjaśnia niemal wszystkie tajemnice pochodzenia Thorgala. Nie wszystkie, gdyż niezwykle istotna i niewątpliwie przemyślana kwestia znajdzie wyjaśnienie w "Królestwie pod piaskiem". Postarajmy się jednak o tym zapomnieć. Aby czerpać pełną przyjemność z "Oczu Tanatloca" należy na chwilę wymazać z pamięci fakt, iż Ogotai, ów straszny, ziejący nienawiścią bóg, Tanatloc oraz Thorgal są Atlantydami.

Warto, gdyż album jest świetny. Podczas wędrówki przez krainę Qa widzimy, jak bardzo niezgrana jest grupa głównych bohaterów i jakie konflikty nieustannie wiszą w powietrzu. To właśnie tutaj wyrachowanie Kriss de Valnor osiąga szczyt. Stosunki między bohaterami zostają wywrócone do góry nogami, co zaowocuje w przyszłości znakomitym finałem. Po prostu czuć, że scenariusz pisała osoba, która stworzyła "Szninkla". Rosiński też nie próżnuje - to jego najlepszy okres. Rysunki są szczegółowe, dopracowane. Nie ma tu wynaturzonych sylwetek, czy karykaturalnych twarzy, znanych z najnowszych "Thorgali". Zwraca uwagę świetna okładka. Dopiero teraz możemy w pełni podziwiać kunszt Rosińskiego, gdyż w wydaniu Orbity była ona za jasna.

Właśnie dzięki takim albumom, jak "Oczy Tanatloca" Thorgal stał się jedną z najpopularniejszych serii komiksowych na świecie. Gorąco polecam.

hans

Scenariusz: Jean Van Hamme
Rysunki: Grzegorz Rosiński
Wydawca: Egmont Polska
Format: A4, 48 stron
Cena: 16,90 zł