"Fathom" #2
|
|
|
|
Pierwsza część "Fathoma" była całkiem niezła, nie najwyższych
lotów, ale warta przeczytania. Kontynuacja niestety jeszcze bardziej
obniża loty. W porównaniu z poprzednim tomem, niewiele się zmieniło.
Aspen wciąż jest podobna do Lary Croft (i wciąż wygląda paskudnie),
kreska jest całkiem niezła, a nakładane komputerowo kolory (za które
odpowiedzialny jest Jonathan D. Smith, - pracujący m.in. przy "Universe")
momentami wręcz zachwycają. Bluzgi wciąż są cenzurowane i wciąż trafiają
się literówki. Fabuła natomiast jest jeszcze bardziej przewidywalna
i można dość łatwo odgadnąć, co się wydarzy na następnych stronach (lub
w następnym tomie). Dla przypomnienia: gatunek żyjących pod wodą istot,
pod wodzą charyzmatycznego Killiana, przygotowuje grunt pod działania
mające przywrócić im władanie Ziemią (co im się na pewno nie uda, ale
to już tylko moje przypuszczenia). W części drugiej dowiadujemy się
nieco na temat przeszłości i pochodzenia Aspen (jak i całej głębinowej
cywilizacji), jej znaczenia dla Killiana, jego głównego wroga oraz tajemniczej
postaci obecnej przy zniszczeniu oceanicznej stacji badawczej (która
pewnie okaże się być zaginionym towarzyszem dziecięcych zabaw Aspen)
- ogólnie rzecz biorąc, nic zaskakującego, a wręcz przeciwnie - pomimo
nasilającego się konfliktu na Pacyfiku, coraz bardziej wieje nudą.
Trochę zirytowało mnie to, że czasem odnosiłem wrażenie, jakby Turner
chciał na siłę nadać komiksowi głębię (lub jej iluzję), opisując proste
sytuacje i fakty podniosłymi słowami, czy też wplatając w fabułę nic
nieznaczące szczegóły z życia poszczególnych bohaterów.
"Fathom" #2 to uczta dla oczu i... no cóż, tylko dla oczu.
Gdzieś po drodze zatraca się resztka tej nieopisanej esencji, którą
posiadał (w małej co prawda ilości, ale jednak) tom pierwszy. Widać
tu coraz wyraźniej, że stara się być czymś, czym nie jest (i nigdy nie
będzie) - trzymającym w napięciu, ambitnym, podniosłym dziełem. To tylko
zwykły, gubiący się w tłumie przeciętniak, którego lektura co prawda
nie jest stratą czasu, ale też i nie wnosi nic nowego ani świeżego.
Dr_Greenthumb
Scenariusz: Michael Turner
Rysunki: Michael Turner i Joe Weems
Kolor: Jonathan D. Smith
Wydawca: Mandragora
Format: B5, 96 stron
Cena: 24,90 zł
|
|