|
List V - Ruchome w ruchomym Drogi Przyjacielu,
Piszę do Ciebie tak szybko, że kto wie, może dostaniesz ten list
razem z poprzednim, gdyż zważ na datę wysyłam go dzień tylko później.
Zapomniałem w poprzednim liście dodać to jeszcze co jakże istotne łączy
się z Kapitanem Nemo, a mianowicie wszelkie spisane i odkryte przeze
mnie tajemnice okrętu jego. Musisz wiedzieć, iż jest to konstrukcja
wielce niesamowita. Odkrycia swoje posegregowałem w kilka kategorii,
ażeby łatwiej było Ci się w nich połapać. Poczytaj to więc i pomyśl
o mnie czasami.
Nautilius
Nazwa: Słowo nautilius pochodzi z łaciny lub języka greckiego i znaczy
tyle co pływak, czy też żeglarz. Jest to jednak również miano naukowe
pewnego mięczaka, należącego do głowonogów, a podgromady czteroskrzelnych,
którego nazywa się po naszemu łodzikiem. Występuje on głównie w Oceanie
Spokojnym i znany jest co najmniej w sześciu odmianach o rozmiarach
od 10 do 27 centymetrów. Jego mięso służy za prawdziwy przysmak wielu
dzikim ludom, podczas gdy muszle wykorzystuje się do wytwarzania kielichów
i ozdób. Tak też uczynił Dakkar umieszczając jedną ze skorup na swoim
turbanie1.
Prócz nazwy okręt ma też swój charakterystyczny herb, który umieszczony
jest na całej zastawie, nad drzwiami do salonu i kajut. Jest to hasło:
Mobilis in mobili, oraz ozdobna litera N od pseudonimu kapitana statku2.
Konstrukcja: Nautilius to pierwszy na świecie okręt podwodny, który
stworzony został w największej tajemnicy na niewielkiej wyspie na Pacyfiku.
Każda jego część została przysłana z innego miejsca na ziemi pod inny
fałszywy adres - kil wykuto w Creusot we Francji, wał śruby u Pena i
Spółki w Londynie, blachy kadłuba u Scotta w Glasgow, zbiorniki wykonał
Cail i Spółka w Paryżu, maszyny Krupp w Prusach, ostrogę warsztaty Motali
w Szwecji, a instrumenty precyzyjne Bracia Hart z Nowego Jorku, przy
czem każdy producent otrzymał osobny plan podpisany innym nazwiskiem,
tak, że nikt nigdy nie zdołałby zebrać całości projektów tego niezwykłego
dzieła.
Jako, że cena okrętu żelaznego wynosi 1125 franków francuskich3
za tonę, a Nautilius ma niemalże 1500 ton, więc cena jego wyniosła 1
687 000 franków, a 2 miliony wraz ze wszystkimi przyrządami.
Projekt: Według oryginalnego projektu Nautilius miał kształt wrzecionowatego
cygara o długości 70 metrów i szerokości 8 w najszerszym miejscu. Przód
jego wieńczyła żelazna ostroga, o trójkątnym przekroju4, dzięki której
Nemo był w stanie zatapiać okręty marynarki wojennej Korony- uderzając
je po prostu i dziurawiąc.
Kadłub składa się z dwóch warstw połączonych wspornikami w kształcie
litery "T". Są one jednolite z budowy, a nie nitowane, co w połączeniu
z dwukomorową budową sprawia, iż jest to niezniszczalna niemal konstrukcja.
Każda z tych powłok to blacha stalowa o gęstości w stosunku do wody
wynoszącej 7,8.
Pierwsza warstwa ma 5 centymetrów grubości i waży 397 ton, druga
wraz z kilem, balastem, groblami, belkami i przyrządami waży 962 tony.
Całość statku jest trzypoziomowa.
Wnętrze: Pomieszczenia na Nautiliusie mają średnio 6 metrów wysokości.
Na podstawie swych badań, opisów Profesora Aronnaxa i dedukcji udało
mi się opracować plan głównego pokładu, który dołączam do listu. Wybacz
mi jego prostotę i być może niewymiarowość, ale jak wiesz nigdy nie
miałem talentu kreślniczego. Wyodrębnić na nim można następujące pomieszczenia
wraz z długością:
1) jadalnia - 5m
2) biblioteka - 5m
3) salon z odsłanianymi szybami, dzięki czemu można obserwować otoczenie
podmorskie - 10m
4) pokój kapitana i jego świątynia (4a) - 5m
5) kajuta (tu mieszkał Profesor Aronnax) - 2,5m
6) rezerwuar powietrza wystarczającego 625 osobom na 24 godziny - 7,5m
7) studnia z dwoma nieprzepuszczalnymi grodziami, drabina prowadząca
do szalupy i klatka schodowa do sterowni
8) kajuta (tu mieszkali towarzysze Profesora Aronnaxa - służący Conseil
i wielorybnik Ned Land) - 2m
9) kuchnia wraz ze spiżarnią, przyrządami do destylacji wody i łazienką
- 3m
10) kajuty załogi - 5m
11) maszynownia podzielona na dwie części - z przyrządami wytwarzającymi
elektryczność i 12) z mechanizmami wytwarzającymi ruch śruby - 20m
Elektryczność: Okręt w całości zasilany jest tylko i wyłącznie dzięki
elektryczności. Z niej to uzyskuje się tu światło, ciepło, energię do
działania wszelkich urządzeń, kuchni i co najważniejsze silnika! Prąd
otrzymywany jest z ogniw stosu Bunsena, w których tradycyjny cynk zastąpiony
został sodem, co w połączeniu z rtęcią daje amalgamat. Takie ogniwa
są co najmniej dwa razy bardziej wydajne niż zwyczajne, oraz łatwiejsze
do odnowienia. Sód dostępny w wodzie morskiej w olbrzymich ilościach
trzeba tylko odfiltrować w procesie destylacji, do którego posłużyć
się można węglem kamiennym z podmorskich kopalni. Elektryczność jest
też kluczowym czynnikiem wielu wynalazków Kapitana Nemo - jak choćby
osłon wejścia (próbujący przejść przez niewidzialną barierę zostają
odrzuceni i porażeni), specjalnej broni elektrycznej zabijającej niezwykle
szybko każde stworzenie, a których używać można także pod wodą, oraz
skafandrów do długodystansowych spacerów podmorskich.
Sterowanie i napęd: Zasadniczo do sterowania Nautiliusem potrzeba całego
kompletu niezwykle czułych i ważnych przyrządów, czyli termometru,
barometru, hydrometru, strom-glassu, sekstantu, chronometrów, lunety
dziennej i nocnej, manometru i sąd termicznych, nad których przeznaczeniem
nie będę się tu jednak rozwodził. Wystarczy powiedzieć, że wskaźniki
te są tak ważne, że ich komplet znajduje się w każdym pomieszczeniu
na statku.
Do nadawania kierunku ruchu statku służy klasyczny ster kierowany
zwykłym kołem obrotowym ozdobionym podobizną Śiwy, oraz dwa stery pionowe
służące do zmiany nachylenia statku. Stery znajdują się w oszklonej
(szkło soczewkowe- grubość 21 centymetrów) sterowni umieszczonej w górnej
części okrętu i wyposażonej w olbrzymiej mocy reflektor oświetlający
pod wodą obszar na odległość pół mili. Tam też znajduje się aparatura
do sterowania zanurzaniem.
Statek w pełnej równowadze i z pustymi zbiornikami balastowymi (umieszczonymi
w niższych częściach statku) jest zanurzony w 9/10. Zapełnienie podstawowych
zbiorników zwiększa wagę do 1510 ton i pozwala na pełne zanurzenie.
Aby osiągnąć duże głębokości należy uruchomić dodatkowe zbiorniki o
całkowitej pojemności 100 beczek5. Do bardzo głębokich zanurzeń konieczne
jest pochylenie statku przy pomocy sterów pionowych i zanurzenie mocą
silnika.
Silnik Nautiliusa pozwala mu na osiągnięcie prędkości maksymalnej
50 węzłów6.
Szalupa: Do górnej części okrętu przytwierdzona jest błyskawicznie
wynurzająca się szalupa, zabezpieczona podwójną śluzą i osłoną podwodną.
Po wynurzeniu osłona otwiera się i stawiane są automatyczne maszty.
Szalupa połączona jest z łodzią telegrafem i w razie potrzeby może być
natychmiast wciągnięta pod wodę i przytwierdzona na powrót do statku.
Skarby Nautiliusa: Kapitan Nemo jest człowiekiem niepozbawionym dobrego
smaku, a przy tym lubującym się w kolekcjonowaniu wspaniałych dzieł
sztuki. Jego biblioteka zawiera przeszło 12 tysięcy tomów, a salon zdobią
dzieła takich mistrzów pędzla jak: Rafael, Leonardo da Vinci, Corregia,
Tycjan, Murill, Holbein, Valasquez, Rubens, Teniers, Gericault, Prud'hon
i wielu innych. Oczywiście oprócz tego okręt zdobią liczne rzeźby antyczne
z marmuru i brązu, oraz rozliczne dzieła orientu. Całość wyceniona na
około 3 miliony franków. Wspaniała ta kolekcja uzupełniona jest również
przez rozliczne dzieła natury, rzadkie muszle i inne płody morskie,
które z pewnością uznać należy za bezcenne.
Nie jest to jednak koniec skarbów Nautiliusa, gdyż w sprzętach jego
i ładowniach znaleźć można inne jeszcze fantastyczne i niesamowite eksponaty:
- Stół wykonany z wraku okrętu Hispaniola, którego przeznaczeniem
była tajemna Szkieletowa Wyspa7.
- Resztka wraku okrętu Pequod za pomocą którego Kapitan Ahab ścigał
słynnego Białego Wieloryba - Moby Dicka8.
- Gazety The New Lincoln Herald, "wydawane" przez rozbitków z Tajemniczej
Wyspy - tych, którzy pomogli w mistyfikacji śmierci Kapitana Nemo
9.
- Walizkę, która służyła służyła Panu Fogg'owi w jego słynnej osiemdziesięciodniowej
podróży wokół globu10.
- Zaszyfrowaną wiadomość, w której tajemniczy przestępca z Amazonii
wyznaje swe zbrodnie- tj. kradzież diamentów i zabójstwo żołnierzy
eskortujących konwój11.
- Balon Victoria pochodzący ze słynnej zorganizowanej przez Daily
Telegraph wyprawy Doktora Samuela Fergusona12. Balon ten zresztą
posłużył jeszcze
Lidze w walce z machiną powietrzną Moriarty'ego!
Załoga: Jak wiemy Kapitan Nemo do roku 1862 traci całą swoją pierwotną
załogę i postanawia nie werbować nowej. No cóż najwyraźniej gdzieś w
szerokiej 30 letniej białej plamie swej historii postanowił zmienić
zdanie, gdyż w chwili obecnej liczy ona około 20 osób - z czego dwie
wielce słynne. Są to:
- Izmael13 - prawdziwy wyga i jedyny, któremu udało się przeżyć
wyprawę na niesławnego Białego Wieloryba, w której uczestniczył w
młodości. Jako, że w ładowniach Nautiliusa znajdują się resztki okręty
Pequod
bardzo możliwe, że to Nemo uratował Izmaela od pewnej śmierci na morzu,
kiedy to dryfował on na falach po starciu z wielorybem.
- Jack Strzała14 - prawdziwa tożsamość John Ashleigh. Swój pseudonim
uzyskał ze względu na charakterystyczny tatuaż na plecach. Ten młody
Anglik, żyjąc w Australii stał się wyrzutkiem i banitą walczącym
w sprawach uciśnionych. Wiemy, że zakończył swą karierę ożenkiem z
pewną
szlachcianką
i przeprowadzką od zamku Rockholme, gdzieś w Anglii. Trudno jednoznacznie
stwierdzić czemu zdecydował się na powrót do życia wyrzutka - tym
razem pod komendą Nemo. Być może był to głód przygody, a może coś innego.
Modyfikacje: Dzisiejszy Nautilius różni się znacznie od pierwotnego
projektu. Zdemontowana została ostroga do taranowania statków, znikła
też gdzieś wystająca kabina sternika. Ponadto dodano systemy uzbrojenia,
co można wnioskować po tym, iż w porcie Londyn ładowane są na statek
torpedy i bomby głębinowe (15). Wyraźnie zmieniono też wygląd zewnętrzny
upodobniając statek zamiast do narwala, do mitycznego Krakena - olbrzymiej
kałamarnicy występującej w podaniach morskich wielu krajów - zwłaszcza
skandynawskich. Być może jest to sposób upamiętnienia śmierci jednego
z pierwotnych członków załogi, który poległ rozszarpany przez około
36 metrowe kałamarnice Borguena, które zaatakowały Nautiliusa 2 czerwca
1868 roku.
Bez wątpienia modyfikacje te są też kolejnym wyrazem geniuszu Kapitana
Nemo, gdyż pozornie ozdobne macki są w rzeczywistości wspaniałymi i
precyzyjnymi narzędziami ratunku lub zagłady.
Cała przeróbka musiała zostać przeprowadzona w latach pomiędzy 1868,
czyli rzekomą śmiercią Dakkara i zniszczeniem okrętu na Tajemniczej
Wyspie, a rokiem 1870, gdyż wtedy to nowa wersja okrętu została sportretowana
przez słynnego malarza Basila Hallwarda15, który był też portrecistą
niesławnego Doriana Grey'a16.
Uwagi: Wiadomość dosłownie z ostatniej chwili dostarczona mi przez
człowieka, którego nazwiska wybacz mi, ale nie mogę zdradzić. Otóż doniósł
on mi iż marynarka wojenna USA pracuje w tajemnicy nad pierwszym na
świecie okrętem podwodnym o napędzie atomowym według projektu Hymana
G. Rickovera. Wodowanie zaplanowane jest na rok 1953, a wybrana nazwa
to również Nautilius. Być może ma to na celu dyskredytację statku Kapitana
Nemo, lub podszycie się pod żywą już legendę, celem wywołania strachu
wśród wrogów. Okręt będzie mieć następujące parametry: wyporność 3800
t, prędkość 25 węzłów i zasięg bez uzupełniania paliwa - 75000 km. Jak
więc widzisz będzie dwukrotnie większy, ale też dwukrotnie wolniejszy
niż prawdziwy Nautilius, a co więcej będzie miął większe problemy z
paliwem, co jeszcze raz udowadnia geniusz Nemo, który stworzył swoją
łódź niemal 100 lat wcześniej!
Mam nadzieję, że z przyjemnością przeczytałeś Przyjacielu powyższe me
rozważania i jeszcze nie raz zerkniesz do moich lisów. Tymczasem trzymaj
się dobrze i noś ciepło, gdyż jak zapowiadają nadchodzi ciężka zima.
Twój druh,
Dr Kurczakov
P.S. Poświęcam się teraz niezwykle trudnym studiom nad losami Pana
Allana Quatermaina. Być może zajmą mi one wiele czasu, ale warte są
szczególnej uwagi ze względu na liczne zasługi tego wspaniałego, wielce
skromnego i zacnego człowieka.
1 Patrz strona 11, panel 3. 2 Patrz strona 94, panel 3, Mobilis in mobili (lac. Ruchome w ruchomym
- odnosi się to do okrętu pływającego w zmiennej masie wód mórz i oceanów)
3 Pozwolisz, że tej waluty będę tu używać, ze względu na to, że
owe dane wyczytałem z notatek Profesora Aronnaxa - Francuza z pochodzenia.
4 Owa ostroga właśnie doprowadziła do posądzeń, iż Nautilius to
pewien wyrośnięty nadzwyczaj gatunek narwala- ssaka morskiego uzbrojonego
w wystający "róg".
5 Tu beczka angielska - 31 galonów. Jeden galon angielski to około
4,5 litra. Stąd 100 beczek wody to prawie 14 ton wagi.
6 Jednostka prędkości stosowana w żegludze równa mili morskiej,
czyli 1,852 km/h. 50 węzłów to 92,6 km/h. Nazwa wywodzi ze stosowania
tzw. logu ręcznego. Liczba supłów przepuszczanych przez rękę w czasie
3 s - przy ich rozmieszczeniu na loglinie co 154 cm, tj. co 5 stóp -
równa jest prędkości statku w węzłach.
7 Patrz strona 50 -Wyspa Skarbów, R.L. Stevenson (1882, 1. wydanie
polskie pt. Skarby na wyspie 1893)
8 Patrz strona 116, panel 5 - Moby Dick, czyli Biały wieloryb, H.
Melville (1851, wydanie polskie 1954)
9 Patrz strona 118, panel 2 - Tajemnicza Wyspa, J. Verne (1874,
wydanie polskie w 1875-76)
10 Patrz strona 118, panel 2 - W osiemdziesiąt dni dookoła świata,
J. Verne (1873, wydanie polskie 1873-1874)
11 Patrz strona 118, panel 2 - Jaganda, J. Verne (1881, wydanie
polskie 1881-1882)
12 Patrz strona 118, panel 5 - Pięć tygodni w balonie, J. Verne
(1863, wydanie polskie 1863)
13 Patrz strona 73, panel 2, słowami "Imię moje Izmael..." rozpoczynają
się zeznania, jakie przedstawia jedyny ocalały z wyprawy na Moby Dicka'a
w Moby Dick, czyli Biały wieloryb, H. Melville (1851, wydanie polskie
1954)
14 Patrz strona 73, panel 3 - Broad Arrow Jack, E. Harcourt Burrage
(1866)
15 Patrz przednia okładka wydania zbiorczego.
16 Porter Doriana Graya, Oscar Wilde (1891)
|
|