"Strażnicy" tom 2
Strażnikami zainteresowałem się przez przypadek. Oczywiście wszędzie
można było przeczytać wspaniałe opinie na temat tego komiksu. Jednak
im lepsze dany tytuł zbiera recenzje, tym większa nachodzi mnie ochota
sprawdzenia, czy są one naprawdę zasłużone. Rozdźwięk między krytykami,
a zwykłymi czytelnikami (bądź widzami) jest czasami bardzo widoczny i
nigdzie nie jest powiedziane, że to, co zostanie docenione przez jednych,
znajdzie uznanie u drugich. Poza tym komiksu, za który trzeba zapłacić
25 złotych w ciemno się nie kupuje.
Na szczęście tego wydatku nie żałowałem.
Doktor Manhattan wyniósł się na Marsa , Komediant od jakiegoś czasu jest "nieobecny"...
Rorschach prowadzi swoje śledztwo, dzięki któremu ma nadzieję odkryć,
kto lub, dlaczego niszczy Strażników. Ale ktoś to wykorzystuje przeciw
niemu i wrobiony, w morderstwo zostaje złapany przez policję - która
szczerze go nienawidzi. W społeczeństwie też nie miał najlepszej opinii,
więc umieszczenie go w więzieniu spotyka się z powszechnym poparciem.
Zaś przestępcy, którzy się tam dzięki niemu znaleźli, na spotkanie za
kratkami czekali całe lata. Mają okazję do zemsty... Ale w środku Rorschach
nie stał się wcale mniej niebezpieczny i bezwzględny.
I najwięcej chyba miejsca jest poświęcone właśnie jemu. Samą niespodzianką
jest pokazanie kto skrywa się pod maską, chociaż przedstawienie przemiany
z człowieka jakim był kiedyś, w tego, który wydał prywatną wojnę bandytom
nie jest już tak zaskakujące
Drugi tom w ciekawy i zajmujący sposób kontynuuje przedstawione wcześniej
wątki. Jeśli wcześniej można było mieć wątpliwości co do losów Strażników,
to teraz jest pewne, że ktoś chce się ich pozbyć. Wszelkimi dostępnymi
metodami. A oni sami nie chcą puścić w niepamięć dawnej chwały i tego,
że kiedyś działali razem. Nawet, jeśli teraz ich działania dla nich samych
nie są całkowicie zrozumiałe.
Cały czas jest to bardzo dobry komiks. I o ile nie można się przyczepić
do historii jako takiej, gdyż jej jakość w stosunku do pierwszego tomu
nie uległa pogorszeniu, to nie można tego samego powiedzieć o naszym
wydaniu. Jeden z umieszczonych w środku tekstów - w tym wypadku akta
Roschacha - w wyniku błędu w druku jest praktycznie nieczytelny. Może
są to tylko dwie strony, ale kiedy płaci się takie pieniądze za komiks,
to podobne kwiatki nie powinny mieć miejsca.
Tego komiksu nie trzeba polecać. Jeśli przeczytało się pierwszy tom,
to lektura drugiego jest obowiązkiem.
Krzych Ayanami
Oceniając całościowo, drugi tom nie zrobił już na mnie takiego wrażenia
jak pierwszy jednak to wciąż scenariuszowo kawał bardzo dobrej roboty.
Rozdział VI poświęcony Rorschachowi wybija się ponad inne w zbiorze,
ukazując znakomity rys psychologiczny postaci. Już choćby ze względu
na ten jeden rozdział warto sięgnąć po tę pozycję.
Piotr "wilk" Skonieczny
Bardziej statyczne, w moim odczuciu, rozdziały, ale mimo wszystko bardzo
dobre, zapewniające dużo przyjemności z czytania. Moore bardzo konsekwentnie
realizuje pewne przyjęte założenia odnośnie tworzenia swojego dzieła.
Naprawdę trudno byłoby powiedzieć, że czegoś w tym komiksie za dużo,
lub też za mało.
Jakub "Tiall" Syty
Powiem tak. Alan Moore nie jest bogiem. Drugi tom Strażników trochę rozczarowuje.
Akcja posuwa się do przodu bardzo wolno i właściwie brak jakichkolwiek
zaskakujących rozwiązań fabularnych. Oczywiście wciąż jest to bardzo
przyjemna lektura, ale nie tego się oczekuje od mistrza.
Paweł "Kurczak" Zdanowski
Powiem tak. Alan Moore jest bogiem. Ten komiks trzeba kupić. I przeczytać.
Sławek "pookie" Kuśmicki
"Strażnicy" tom 2
Scenariusz: Alan Moore
Rysunki: Dave Gibbons
Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
Wydawca: Egmont Polska
Data wydania: 10.2003
Wydawca oryginału: DC Comics
Data wydania oryginału: 1986
Liczba stron: 140
Format: B5
Oprawa: miękka
Papier: matowy
Druk: kolorowy
Dystrybucja: księgarnie
Cena: 24,90 zł |