Świat
Komiksu nr 35
Nowy
numer "Świata Komiksu" ukazał się już tradycyjnie z opóźnieniem,
ale za to w nowej formie. Jego treść po części rekompensuje czas oczekiwań,
ponieważ naprawdę jest co poczytać.
Po pierwsze, zmienił się format czasopisma: z A4 na B5. Przede wszystkim
po to, by móc zachować oryginalny układ stron artykułów zaczerpniętych z
uznanego amerykańskiego periodyku poświęconemu komiksom, "Wizarda",
z którym "Egmont" nawiązał współpracę, co jest drugą innowacją.
To właśnie część publicystyczna, a więc głównie wizardowskie teksty, stanowi
silny punkt nowego "Świata Komiksu". Przede wszystkim warto zapoznać
się z tekstem o Billu Fingerze, by potem już zawsze wspominać go czytając
jakiś komis o Batmanie. To moim zdaniem najlepszy kąsek tego numeru. Oprócz
tego przeczytać można o historiach komiksowych zza oceanu, które nigdy nie
ujrzały światła dziennego. Rzecz może bardziej dla koneserów, czy większych
miłośników komiksu amerykańskiego, ale odsłaniająca również pewne kulisy
tamtejszego rynku wydawniczego. Z drugiej strony to interesujące poznać
jak różne ciekawe, czy też kontrowersyjne pomysły zagubiły się gdzieś po
drodze. Trzeci amerykański artykuł prezentuje pięć samurajskich historii,
między innymi znane polskiemu czytelnikowi przygody Usagiego oraz zapowiadaną
przez Egmont mangę "Blade of immortal". To wszystko jednak w sposób
niespecjalnie zajmujący, trochę łopatologiczny. Poza tym w numerze kilka
tekstów prezentujących wydawane właśnie przez Egmont komiksy, między innymi "Wolverine'a", "Ultimates".
Stałe rubryki.
Zaprezentowane historie komiksowe to nawet fajny materiał. Do przeczytania
są trzy komiksy. "Jack B. Quick" A. Moore'a, historyjka o chłopcu
geniuszu, wywarła na mnie największe wrażenie. Niespecjalnie podobały mi
się "Przygody Gerarda Lamberta" autorstwa Boucq. Polski akcent
to komiks "Kastor Krieg: Nadane w piekle" Piątkowskiego i Ziuta.
Ciekawa historia, rokująca nadzieje na kolejne epizody.
Tym razem strony promujące komiksy KŚK gubią się we "właściwej" treści,
za którą uznaję artykuły i komiksy. Na sześćdziesiąt stron numeru, tylko
sześć to reklama pozycji wydawcy. To spora różnica w porównaniu z numerami
poprzednimi.
Warto zajrzeć. Osoby, które ostatnimi czasy narzekały na ŚK mogą chyba
znów spróbować. Ode mnie duży plus dla tego numeru. Pozostaje mieć nadzieję,
że kolejny ukaże się jakoś... terminowo.
Jakub "Tiall" Syty
"Świat Komiksu" nr 35
Redaktor naczelny: Tomasz Kołodziejczak
Okładka: Enrico Marini
Wydawca: Egmont Polska
Data wydania: 01.2004
Liczba stron: 64
Format: B5
Oprawa: miękka
Papier: kredowy cienki
Druk: kolorowy
Dystrybucja: kioski
Częstotliwość: dwumiesięcznik
Cena: 6,90 zł |