"Amazing Spider-man" zeszyt 3 (Dobry
Komiks 30/2004)
W
zeszycie ostateczne starcie Pająka z Morlunem. Starcie męczące, trudne,
wyniszczające - dla naszego herosa, ma się rozumieć, bo z całą pewnością
nie dla czytelnika. Straczyński pisze naprawdę dobre historie, a "Amazing
Spider-man" to chyba mimo wszystko najlepsza seria DK.
Pojedynek z niemal wszechpotężnym Morlunem wydaje się być z góry przegrany,
tym bardziej, że Ezekiel zdaje się nie mieć niczego do zaoferowania, co
mogłoby uratować skórę Pajączkowi. Morlun terroryzuje miasto, przyciąga
naszego bohatera, by wyssać z niego czystą energię zapewniając sobie byt.
Walka z potężnym przeciwnikiem mogłaby zostać pokazana jako bardziej taktyczna,
tymczasem Straczyński wprowadza strategię pojedynku na wyniszczenie. Obaj
przeciwnicy tłuką się po prostu niemiłosiernie. Rozrywka, nie powiem, słuszna,
ale proszę nie niedoceniać umiejętności scenarzysty, bo trudno mówić tu
o bezmyślnym prowadzeniu akcji.
W ogóle Straczyński pozwolił sobie w komiksie na pewną autoironię, może
nawet autoreklamę, wrzucając poboczny dialog dotyczący serialu "Babilon
5", do którego pisał scenariusze. Widać autor nieźle bawi się przy
swojej pracy.
Chociaż niemalże przez czterdzieści-osiem stron Peter działa jako superbohater
jest chwila, w której musi zmierzyć się ze swoją normalną rolą zawodową
- rolą nauczyciela. Wątek to może bardzo poboczny, ale jakże istotny. Jak
pamiętamy, Peter uczy w szkole i jak się okazuje jest już nawet lubiany
przez niektórych uczniów. Czy rola Spider-mana zepsuje te relacje i zniszczy
to, co udało mu się wypracować? Również do takich pytań prowokuje scenarzysta.
Nie tylko zwycięstwo, czy też porażka z supermocnym przeciwnikiem są istotne.
Zwłaszcza, że te chwile są bardziej ulotne, bo heros wielu ma wrogów, a
życie tylko jedno.
W czasie walki Peter dzwoni do cioci May. Szuka w niej oparcia przed trudnym
pojedynkiem. Tylko ona, zawsze kochająca ciocia, może dodać mu otuchy, wzmocnić
go psychicznie. Ciekawym jest, jak Straczyński rozwinie relacje tej dwójki.
O tym zaś już w następnym zeszycie.
Graficznie jest dobrze. Wszystko trochę może za kolorowe, trochę cukierkowe,
ale przyzwoicie narysowane. Mimo wszystko, to scenariusz wysuwa się na plan
pierwszy.
Podsumowując, bardzo dobry komiks, bardzo dobra praca scenarzysty, bardzo
dobra rozrywka. Czytadło do polecenia bez dwóch zdań. A przyszłość serii
rysuje się całkiem ciekawie.
Jakub "Tiall" Syty
"Dobry Komiks" nr 30/2004: "Amazing Spider-Man" nr
3
Scenariusz: J. Michael Straczynski
Szkic: John Romity Jr.
Tusz: Scott Hanna
Kolory: Dan Kemp i Avalon Studios
Tłumaczenie: Michał Nowakowski
Wydawca: Axel Springer Polska
Data wydania: 17.12.2004
Wydawca oryginału: Marvel Comics
Data wydania oryginału: 2001
Liczba stron: 48
Format: 17 x 26 cm
Oprawa: miękka
Papier: kredowy cienki
Druk: kolorowy
Dystrybucja: kioski
Cena: 5,90 zł |