"Tangents"
"Tangents" -
czyli "styczne". Tak zatytułowano amerykańskie wydanie albumu
stanowiącego zbiór ośmiu kilkustronicowych, komiksowych opowiadań autorstwa
hiszpańskiego twórcy Miguleanxo Prado.
Z geometrii: styczna jest to linia prosta mająca z okręgiem jeden punkt
wspólny. Czy relacje między kobietą a mężczyzną - bo o tym traktują wszystkie
historie w albumie - można określić geometrycznym terminem?
Kobieta i mężczyzna - okręg i prosta - w opowiadaniach Prady łączy ich
jeden punkt wspólny - seks. Każda postać ma jakiś cel, coś co pragnie osiągnąć
poprzez kontakt z drugim człowiekiem - mężczyzna z kobietą lub kobieta z
mężczyzną.
Każda z tych historii ukazuje parę, czytelnik widzi ich przed i po zbliżeniu,
postacie rozmawiają ze sobą - i oto znika iluzja bliskości i zrozumienia;
to co wydawało się uczuciem (nie tylko czytelnikowi, ale również bohaterom)
okazuje się być transakcją, zemstą, pomyłką, żartem. Kobieta i mężczyzna
mijają się w tych opowiadaniach - mogłaby z tego być miłość, gdyby nie różnica
pozycji społecznej, gdyby nie minęło tyle lat, gdyby.....
Pierwsza historia "Sparkles in the glass" 1 opowiada o znanym
pisarzu Rogelio i maszynistce Sophie. Rogelio spotyka się z Sophie, rozmawia
z nią (a raczej sam mówi i słucha przede wszystkim siebie), jednakże nie
jest zdolny do nawiązania z kobietą romansu. Pomimo swego wykształcenia
i pozycji, nie jest w stanie okazać Sophie jakichkolwiek uczuć (i wątpliwe
jest, czy w ogóle potrafi je w sobie odnaleźć), a jej słowa o miłości i
ją samą traktuje z lekceważeniem czy wręcz z pogardą. Kobieta posłuszna
jego poleceniom rozbiera się, co daje mu poczucie władzy, lecz kiedy okazuje
się, że i on powinien się rozebrać i opuścić bezpieczny piedestał na którym
się usadowił, w przerażeniu wycofuje się, obawiając się zaangażowania.
Podobny ton i nastrój mają kolejne opowiadania w albumie: tytułowe "Tangents", "Coffee
in the midafternoon", "Delayed dusk of october", "From
now on", "Idle deities", "Golden privileges", "Ballad
for sax and neon".
Bohaterowie Prado to ludzie o wysokim statusie społecznym i majątkowym,
przywiązani, i skrupulatnie przestrzegający konwenansów obowiązujących w
obrębie ich klasy.
Dochowanie wierności tym zasadom stawiają wyżej, aniżeli uczucia osób pozostających
z nimi w związku; Carlota, bohaterka "Golden privileges" w sposób
zupełnie bezceremonialny informuje Maria, mężczyznę "do wynajęcia",
z którego usług korzysta od dwóch lat, że niezależnie od swego wykształcenia
jest tylko chłopcem do wynajęcia, a kiedy Mario wyznaje jej miłość, postanawia
przestać się z nim spotykać. Gdy zrozpaczony tą decyzją mężczyzna popełnia
samobójstwo na oczach jej i śmietanki towarzyskiej z Jachtklubu, Carlota
martwi się jedynie o to, jak powinna się tłumaczyć, gdyby jej znajomość
z Mariem wyszła na jaw.
Bohaterowie "Tangents" nie potrafią lub też nie chcą okazywać
uczuć, relacje z innymi ludźmi nawiązują przede wszystkim na płaszczyźnie
seksualnej. Kiedyś dokonali wyboru: nad uczucia przedłożyli kariery zawodowe
i nie potrafią tego zmienić, nawet gdy nadarza się okazja, by postąpić zgodnie
z wewnętrznym głosem.
Pablo i Marta, bohaterowie tytułowej opowieści, spotykają się po dwunastu
latach w miejscu, w którym kiedyś łączyła ich miłość i spędzają ze sobą
romantyczne chwile, jednakże na propozycję wspólnego lunchu, Pablo oświadcza,
że nie może zostać, zaś na jego wiadomość o tym, że będzie znów przejeżdżał
tędy w środę, Marta stwierdza, że jutro wyjeżdża. Następnie wprawdzie
prosi Pabla o telefon, a on obiecuje że zadzwoni,ale są to tylko puste
gesty;
to co było minęło i żadne z nich nie próbuje tego zmienić. Dwa ostatnie
kadry opowiadania ukazują bohaterów osobno, pogrążonych - podczas nadciągającego
sztormu - we własnych myślach.
Komiksy w "Tangents" zawierają obrazy ekspresyjnie przedstawionej
erotyki. Ekspresyjność rysunków zawiera komunikat, że ich bohaterów łączy
gorące, romantyczne uczucie, jednakże już kilka kadrów dalej, po zapoznaniu
się z ich wypowiedziami, czytelnik doznaje rozczarowania dowiadując się,
że to co wydawało się przejawem namiętności, było tylko rytuałem zaspokajania
własnych egoistycznych celów. Tutaj ujawniają się, w pełni wykorzystane
przez Prado, możliwości jakie daje komiks, gdyż ów antagonizm pomiędzy obrazkami
a późniejszą, uzupełniającą treść narracją słowną, jest bardzo mocnym -
w efekcie - zabiegiem, służącym do wyeksponowania jednoznacznie pesymistycznego
przekazu opowieści.
Trudno Rysunki Prado określić w pierwszej kolejności inaczej, jak po prostu
bardzo piękne; zachwyca zwłaszcza bezbłędna anatomia postaci, co ma niebagatelne
znaczenie w przedstawieniu scen erotycznych. Obrazy zbliżeń są znakomicie
namalowane i dają pojęcie o warsztatowych możliwościach autora, który rysując
postacie ludzkie, uwzględnia mankamenty urody związane z wiekiem, a także
bardzo precyzyjnie przedstawia mimikę twarzy postaci, co sprawia wrażenie,
że bohaterowie opowiadań w sposób bardzo przekonywujący "grają" swoje
role.
Cechą szczególną komiksów w "Tangents" jest także to, iż zostały
namalowane na monotonnych tłach koloru sepii, seledynu lub seledynu łączonego
z szarością. Postacie i przedmioty są niekontrastowymi plamami farb z obrysowanym
na czarno konturem, którym Prado mistrzowsko wydobywa dramatyzm przeżyć
swoich bohaterów. Każda opowieść narysowana jest trochę inaczej, w innym
odcieniu, w sposób, który perfekcyjnie oddaje nie tylko klimat opowiadanej
historii, ale też, mimo skromnych środków, miejsce akcji (tytułowa historia "Tangents" -
znakomicie oddane przejrzyste nadmorskie powietrze, "Sparkles in the
glass" - zadymiony gabinet pisarza, "Idle deities" - sterylne
mieszkanie yuppi), porę roku ("Delayed dusk of october"), czy
też porę dnia.
Ten monochromatyzm Prado łamie poprzez "rozświetlenie" przygaszonych
barw w kadrach poprzez pojedyncze, bardzo mocne akcenty kolorystyczne, jak
- przykładowo - kontrastujący z brązem silny turkus krawata, butelki szampana,
karoserii samochodu lub poduszki, złoty kolor kamizelki lub biżuterii, albo
też intensywnie złoto - bordowo - szary obraz na ścianie.
Konsekwentne stosowanie kolorystycznej koncepcji i bezbłędne posługiwanie
się przez Prado światłocieniem ma istotne znaczenie w tworzeniu specyficznego
nastroju opowieści, który jest budowany także poprzez znakomite kadrowanie,
umiejętne przedstawienie upływu czasu, oraz częste wykorzystanie pejzaży
i eksponujących pustkę wnętrz pomieszczeń - jako plastycznej metody zobrazowania
samotności i emocjonalnego ubóstwa bohaterów.
Te zalety przemawiają za tym, by "Tangents" stał się albumem
godnym polecenia dla czytelników, którzy sięgając po komiks, nie obawiają
się napotkania w nim tematów trudnych, czy zgoła "niekomiksowych" -
według wciąż jeszcze pokutujących tu i ówdzie stereotypów.
Ireneusz Pietryka
Wydawca: NBM Comics Lit 1996
Rysunki: Miguleanxo Prado
Scenariusz: Miguleanxo Prado
1 Tytuły opowiadań podaję za wydaniem amerykańskim.
|