|
"Banner" zeszyt 1
Hulk
to wielkie zniszczenie. Hulk to najprawdziwszy kataklizm. Hulk to niemożliwy
do zatrzymania chaos. Jeśli zatem siły zewnętrzne nie dają mu rady, jak
wielki dramat przeżywać musi osoba, która nosi w sobie autentyczną bombę
zegarową, która może zupełnie niespodziewanie eksplodować z niesamowitą
siłą rażenia. Mini-seria "Banner" podejmuje zaznaczony temat,
ma przybliżyć nam tragedię doświadczaną przez człowieka, w którego ciele
drzemie bestia.
Na pierwszy rzut oka zapowiada się nieźle. Azarello - dobrze znany z nietuzinkowych "100
Naboi" i Corben - oczekiwany w Polsce artysta (pisaliśmy o nim w 31
numerze KZtu) związany raczej z komiksem niezależnym. Obecność obydwu tych
twórców sugerowałaby coś wyjątkowego. Cóż, jest nawet nieźle, ale zaserwowana
porcja dwudziestu-czterech stron nie tchnie świeżością, nie oszałamia, nie
intryguje, nawet pomimo pozostawiającego w napięciu zakończenia.
Banner ma cierpieć i cierpi. Wokół niego pojawiają się inni cierpiący ludzie
- są to ofiary Hulka - sporo wokół trupów, wielu rannych. Przed nim wybór,
który może mu pomóc uwolnić się od koszmaru; wybór, którego może, ale nie
musi wcale dokonać, bo żadna z alternatyw nie stawia go wcale w pozycji
zwycięzcy. Jak wspomniałem, oczekiwania mogą przyćmić faktyczną treść zeszytu,
ale tak naprawdę początek wcale nie zaskakuje, a raczej jest leniwym wprowadzeniem
z zaplanowaną intrygę, która ma rozegrać się w sumie w czterech odcinkach.
Corben rysuje w sposób bardzo charakterystyczny. Jego postacie wyglądają
inaczej: są niby mało naturalne (bardzo plastyczne w swojej aparycji), a
mimo wszystko widać w nich ludzki element, emocje. Corben stosuje nieco
odmienne kadrowanie, dopracowuje wszystko na swoich planszach. Klimatyczne
jest także otoczenie, w jakim rozgrywa się akacja. Zniszczone przez Hulka
Santa Fe robi wrażenie.
Jak na początek nie jest rewelacyjnie, ale z ostateczną oceną trzeba się
jeszcze wstrzymać. Azarello to scenarzysta, który u niejednego czytelnika
komiksu ma spory zapas zaufania, toteż kolejne zeszyty mogą okazać się dużo
lepsze. Corben natomiast, jak na debiut na polskim rynku, wypada pozytywnie.
Jakub "Tiall" Syty
"Banner" część 1
Scenariusz: Brian Azzarello
Rysunki: Richard Corben
Kolory: Studio F
Tłumaczenie: Orkanaugorze
Wydawca: Mandragora
Data wydania: 04.2005
Wydawca oryginału: Marvel Comics
Data wydania oryginału: 2001
Liczba stron: 24
Format: 17 x 26 cm
Oprawa: miękka
Papier: kredowy cienki
Druk: kolorowy
Dystrybucja: kioski
Częstotliwość:
Cena: 5,00 zł
Zakup w |
|
|
|