|
"EDEN It's an Endless World!"
tom 9
Xinjiang,
Chiny Zachodnie. Grupa ujgurskich buntowników i kazachskich Kirgizów przejmuje
kontrolę nad polami naftowymi i rurociągami w kotlinie Tarim, grożąc wysadzeniem
ich w powietrze. Ich żądanie: okupanckie wojska Propatrii i Wyzwoleńczej
Armii Ludowej mają w ciągu 24 godzin opuścić tereny Tadżykistanu i ujgurskiego
autonomicznego regionu. Niestety, nie wiedzą oni jeszcze, jak lodowato
zimny prysznic ich czeka...
Dość szybko dowiadujemy się, że we wszystkim maczał palce nie kto inny,
jak sam Enoah Ballard. Poza nim, na scenę powraca też dwoje innych, "starych
znajomych" z wcześniejszych tomów, zastępując na niej Eliaha i Helenę.
Tradycyjnie, pojawia się też nowa postać: Mulihan Isaac - stojąca na czele
zbrojnej grupy "amazonka, która skończyła z wyróżnieniem Uniwersytet
Azhar". Fabularnie tom nie odbiega od dotychczasowego poziomu serii
- czyli jest równie świetny, jak osiem poprzednich. Jak zwykle, wobec
problemów, o których mówi, ciężko jest jednoznacznie się ustosunkować,
sprowadzić je do czerni bądź bieli. Tym razem Endo porusza trudny temat
słuszności prowadzenia zbrojnej walki o wolność i sprawiedliwość za pomocą
metod kwalifikowanych jako najzwyklejszy w świecie terroryzm. Opowiada
o świadomości i poczuciu przynależności narodowościowej (oraz próbach
ich zdławienia), patriotyzmie i gwałceniu prawa do odrębności nie tylko
politycznej, ale i kulturowej...
Jak zawsze, "EDEN" zaskakuje, pochłania bez pamięci i nie sposób
się od niego oderwać. Endo opanował (na szczęście) swe nieco hantaiowe zapędy
z poprzedniego tomu i powrócił do starych, brutalnych kadrów, wypełniając
strony po brzegi wartką akcją (chwilami w stylu Rambo i Matriksa, ale można
przymknąć na to oko), setkami wystrzelonych naboi i hektolitrami czarnej
posoki, niemalże z pasją, gwałtownie i boleśnie, uśmiercając kolejnych (głównie "tych
dobrych") bohaterów. Między innymi z powodu tego ostatniego "EDEN" jest
jedną z moich ulubionych serii - niezwykle bezkompromisowo obchodzi się
z głównymi (i nie tylko) "pozytywnymi" postaciami, wyłamując się
w ten sposób z pewnego schematu ich "świętości i nienaruszalności".
Wystarczy przypomnieć sobie, jak skończyli Wycliff, Keczua czy Ceci, tudzież
jakie nieprzyjemności (bardzo delikatnie rzecz ujmując) spotkały Eliaha
i Helenę. Swoją drogą, ilość bohaterów, jaką do dyspozycji ma Endo, pozwala
mu na bardzo swobodne ich traktowanie... Jedyne, do czego mogę się tu przyczepić,
to logiczny co prawda, ale chyba nieco wyświechtany chwyt, który autor zastosował
na kilku ostatnich stronach - wzbudził on we mnie dość mieszane uczucia.
Tym bardziej, iż jest to skrawek (tylko, ale za to bardzo wymowny) biografii
mojego ulubionego bohatera tej serii.
Od strony graficznej jest równie dobrze. Rysunki są równe, przemyślane,
szczegółowe i dynamiczne. Chwilami razi mnie to, że Endo chcąc przysłonić
na przykład kawałek oka, element ten po prostu w niezbyt zgrabny sposób "wycina" (jak
chociażby na pierwszej stronie tego tomu). Jest to co prawda rzadko stosowany
przez niego zabieg, niemniej jednak zdarza się. Poza tym - twarze są czasem
nieco zdeformowane, w szczególności kiedy ukazane są pewnego "niewygodnego" profilu.
Jak dla mnie jest to trochę rzucanie sobie samemu kłód pod nogi... No
i ta paskudna okładka... Ale poza tymi (mimo wszystko rzadkimi) drobiazgami
- "EDEN" prezentuje się wybornie.
Ogólnie - cóż można powiedzieć... "Raj" po raz kolejny pokazał
nam swą mroczną stronę - brutalną, przyziemną i niezwykle okrutną. Fanów
serii do zakupu przekonywać nie muszę - na pewno już ten tom kupili i niewątpliwie
są z niego zadowoleni. Natomiast ci z Was, którzy jeszcze się z nią nie
zaznajomili - lepiej późno, niż wcale. Co prawda poniesie to za sobą pewne
koszty (zarówno finansowe, jak i czasowe), ale uwierzcie mi - każda kolejna
strona, tak tego tomu, jak i wszystkich poprzednich, warta jest swej ceny
i poświęconego jej czasu.
Piotr "Dr_Greenthumb" Sujka
"Eden, It's an Endless World!" tom 9
Scenariusz: Hiroki Endo
Rysunki: Hiroki Endo
Tłumaczenie: Zbigniew Kiersnowski
Wydawca: Egmont Polska
Data wydania: 03.2005
Wydawca oryginału: Kôdansha Ltd.
Data wydania oryginału:
Liczba stron: 232
Format: 11,5 x 18 cm
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
Dystrybucja: księgarnie
Cena: 18,00 zł
Zakup w |
|
|
|