Perły z lamusa

Mistrz Zhuang. Prawdziwa księga południowego kwiatu.


Drugą perłą w lamusie, którą można wygrzebać w czeluściach naszego rynku komiksowego, jest chińska manga "Mistrz Zhuang. Prawdziwa księga południowego kwiatu". Co może niektórych zdziwić było to pierwsze zetknięcie z komiksem dalekowschodnim na naszym rynku. Nastąpiło ono w 1992 roku, za sprawą wydawnictwa Wodnik.

Na fali zainteresowań kulturą Dalekiego Wschodu oraz egzotycznymi religiami i filozofiami, wydawnictwo to postanowiło zaserwować nam zbiór krótkich historyjek utrzymanych w taoistycznej konwencji. Historyjki te miały prezentować nauki Mistrza Zhuanga, który należał do prekursorów taoizmu. W większości humorystyczne, często niezrozumiałe, stanowią one ciekawostkę dla miłośników komiksów w Polsce. Wartościowe na pewno stają się dla miłośników tao i osób, które zgłębiają swoją wiedzę o Dalekim Wschodzie.

Zbiorek został wykonany przez Cai Zhizhong, kreską lekką w stylu chińskich drzeworytów. Przywodzi ona na myśl francuski styl rysowania komiksów humorystycznych. W przeciwieństwie do japończyków w chińskich mangach jest jednak miejsce na kolor. W tym przypadku mamy do czynienia z kolorowaniem na pomarańczowo wybranych elementów przeróżnych kadrów - najczęściej ubiorów niektórych postaci.

Wprawdzie komiks czyta się w sposób europejski, ale charakterystyczne jest to że nie dokonywano lustrzanego odwrócenia plansz, jak to się robi obecnie z mangami japońskimi. Ten brak lustrzanego odbicia sprawił, że komiks ten czyta się od prawej do lewej i w związku z tym, po raz pierwszy na naszym rynku, mieliśmy w nim do czynienia ze zwróceniem uwagi na inny sposób czytania. Dodatkowo, w ramach ułatwień, redaktorzy ponumerowali kadry, aby polski czytelnik nie pogubił się w tym chińskim mętliku.

Komiks można upolować na allegro, choć czasami można się natrudzić w oczekiwaniu na pojawienie się go na aukcji.

Timof

Mistrz Zhuang. Prawdziwa księga południowego kwiatu
Tekst i rysunek: Cai Zhizhong
Wydawnictwo Wodnik
Warszawa 1992
Stron: 112