"Armada" album 8: "Ludzka Natura"

 

Trochę czasu upłynęło od momentu wydania poprzedniego tomu "Armady". W tym czasie komiksy europejskie popadły w niełaskę wydawców. Jednak przygody Navis cieszą się niesłabnącą popularnością wśród polskich czytelników, w związku z czym można czytać kolejny epizod z jej życia.

Album rozpoczyna się od przepełnionej smutkiem, nostalgicznej sceny pogrzebu przyjaciela Navis - Mackel-Loosie. Należał do ważnych osobistości z otoczenia Navis. Nauczył ją zasad i obyczajów panujących w społeczności Armady. Uświadomiona kruchość życia sprawia, że Navis postanawia nie zwlekać dłużej z decyzją odszukania swojej rasy. Wspólnie z Bobo i Snivelem wyrusza na poszukiwania rodzaju ludzkiego. Sygnały o istnieniu ludzi pochodzą z najdalszych krańców galaktyki, gdzie nie sięga jurysdykcja Armady. Całą podróż w odległe rejony wszechświata Navis odbywa w ciszy i skupieniu, przygnębiona zaistniałą sytuacją. Po pewnym czasie błądzenia w kosmosie Snivelowi udaje się odnaleźć cel podróży. Reakcja Navis jest natychmiastowa, widok ludzi wywołuje radość i powrót dobrego samopoczucia. Społeczność ludzi szybko przyjmuje ją do swego grona. Z czasem zachowanie Navis ulega radykalnej zmianie, rozwaga ustępuje miejsca beztrosce i ciągłemu balowaniu. Nie pomagają cierpkie słowa ze strony Bobo, Navis pozostaje sama na planecie. Jednak ludzka natura potrafi być zmienna. Prawdziwe oblicze tubylców wywołuje u Navis szok, który studzi emocje wynikające ze spotkania z własną rasą.

Fabularnie "Ludzka Natura" jest zbliżona poziomem do ostatniego albumu, jednak nadal sporo brakuje do pierwszych trzech tomów serii. Sam pomysł poszukiwań jest do zaakceptowania, ale czas spędzony w oczekiwaniu na pierwsze spotkanie Navis z ludźmi, pomimo komicznego charakteru trochę nudzi. Można wysnuć wniosek, że bardziej od podkreślenia podniosłej chwili spotkania scenarzyście zależało na ukazaniu zawartości szafy i ubrań, które bohaterka zebrała ze sobą na wyprawę. Taka scena niewątpliwie cieszy oko, ale pozostawia wrażenie zwykłego zapychacza fabuły. Finał spotkania z ludźmi może ostudzić na pewien czas kolejne eskapady Navis.

Morvan kurczowo trzyma się powiązania Navis-Armada. W celu uatrakcyjnienia serii powinien dokonać albo exodusu bohaterki, ucieczki z azylu, albo zmian w strukturach konserwatywnej Armady, w których Navis odegrałaby kluczową rolę.

Rysunki Bucheta są jak zwykle niezmiernie dokładn, a kreska delikatna i nadająca odpowiedniej dynamiki opowiadanej historii. Kolorystycznie album również prezentuje się ciekawie, pewnie za sprawą lepszego gatunku papieru niż do tej pory. Odniosłem jednak wrażenie, że trochę lepszy papier posłużył wydawcy jedynie za pretekst do wyrównania cen albumów europejskich.
Dalszy rozwój serii jest kwestią otwartą. Na pewno twórcom nie zabraknie pomysłów do kolejnych albumów. Chciałbym tylko, żeby kolejne spotkanie z Navis nastąpiło szybciej niż dotychczas.

Marcin Andrys


"Armada" album 8: "Ludzka natura"
Scenariusz: Jean-David Morvan
Rysunek: Philippe Buchet
Wydawnictwo: Egmont
Ilość stron: 48
Data wydania: 02.2006
Cena: 24,90 zł

Zakup w