|
"Essential X-Men vol.1"
W dobie "Ultimate X-Men" oraz przytłaczającej ilości serii i mini serii o mutantach z sentymentem wspominam starsze historie. Pierwotna seria z oryginalnym składem została przerwana po wydaniu zaledwie 66 numerów, natomiast zeszyty 67-93 stanowiły reprinty. Tytuł powstał w celu propagowania walki ze stereotypami, nietolerancją, rasizmem. Grupa Amerykanów o nadzwyczajnych zdolnościach uganiająca się za najdziwniejszymi przeciwnikami, nie sprawdziła się wśród czytelników.
Sytuacja uległa radykalnej zmianie, gdy w 1975 roku do dawnego pomysłu Stana Lee postanowili wrócić Len Wein i Dave Cockrum. Pod szyldem "Giant Size X-Men" przedstawili całkowicie nową grupę mutantów. Konwencja historii była bardzo prosta: rekruci musieli uratować pierwszy skład X-Men z rąk żyjącej wyspy - Krakoa. Pośród drugiej generacji mutantów znalazła się piątka całkiem nowych bohaterów: Wolverine, Storm, Colossus, Thunderbird i Nightcrawler, do których Wein dorzucił jeszcze dwie znane wcześniej czytelnikom serii postacie - Banshee oraz Sunfire. W przeciwieństwie do zespołu z 1963 roku nowi członkowie stanowili grono iście międzynarodowe. W latach '70 bohaterowie pochodzący z Afryki czy wówczas ze Związku Radzieckiego wzbudzały zainteresowanie. Odważne posunięcia Weina spowodowały, że "Giant Size" odniósł wielki sukces, co pozwoliło reaktywować serię.
Jednak wtedy, wraz z nowym początkiem, w Instytucie znalazło się aż trzynastu bohaterów, trochę ponad ówczesne standardy. Rozwiązanie problemu nastąpiło samoistnie. Pierwsi studenci Xaviera, za wyjątkiem Cyclopsa, opuścili drużynę. Sunfire wrócił do Japonii, a Thunderbird zginął podczas konfrontacji z hrabią Nefarią (postać zapożyczona z pierwszych przygód Avengers). Apacz John Proudstar, okazał się zbyt podobny z charakteru do Wolverine'a. Więcej niż jeden nieokiełznany, porywczy indywidualista serii nie był potrzebny, zatem zrezygnowano z Thunderbirda.
Okładka polskiego wydania komiksu
|
|
|
|
Wraz z odniesionym sukcesem Len Wein awansował, a jego miejsce zajął Chris Claremont, którego nie opuścił przez blisko 17 lat. Claremont od razu postanowił odmienić oblicze drużyny. Nowych zagrożeń dla mutantów nie szukał na Ziemi tylko w innej galaktyce. W ten sposób powołał do życia Imperium Shi'ar z całą bogatą gamą nowych bohaterów. Starjammers, Black Tom, Corsair czy Lilandra to tylko nieliczne postacie, którymi Claremont urozmaicił uniwersum X-Men. Nigdy nie ukrywał, że lubi tworzyć silne kobiety. Obok Lilandry w serii pojawia się Moira MacTaggert, Phoenix, Zaladane czy Misty Knight. Zresztą chyba największy wpływ autora można zaobserwować na ewolucji postaci Storm. Przez wszystkie lata pracy przy tytule, przemienił niepozorną kenijską boginię w niekwestionowany autorytet i lidera X-Men.
Scenariusze Claremonta nadawały ton serii, jednak rysunki Cockruma z czasem stały się trochę archaiczne. Stało się oczywiste, że nowy wizerunek mutantom powinien nadać rysownik-wizjoner. Takiej osoby nie trzeba było daleko szukać. Wybór padł na utalentowanego Johna Byrne'a. Kilkuletnia współpraca obu twórców zaowocowała chyba najlepszymi przygodami w historii tytułu. Oryginalne pomysły Byrne'a i Claremonta przerodziły się w uwielbianą przez fanów space-operę z Phoenix w roli głównej, przygody w Savage Land, pierwsze spotkanie Xaviera z Shadow Kingiem czy początki nowej kanadyjskiej grupy mutantów - Alpha Flight. Typowa amerykańska kreska Byrne'a doskonale pasowała do świata X-Menów. Estetyka rysunków i równomierne rozłożenie kadrów stały się nieodłącznym elementem opowiadanych historii.
Pierwszy Essential nowej ery mutantów, często nazywanej Złotą Erą, to gratka dla każdego czytelnika. Autorzy starali się przede wszystkim przybliżyć sylwetki nowych bohaterów, jednocześnie nie zapominając o odpowiedniej dawce akcji. Należy pamiętać, że kształt, charakter ówczesnych historii, stanowi obecnie siłę zarówno klasycznych x-tytułów jak i postrzeganej jako X-Men XXI wieku serii "Ultimate". Bez postaci stworzonych wtedy przez duet Claremont - Byrne dzisiejszy świat mutantów wyglądałby strasznie ubogo.
Marcin Andrys
Essential X-Men vol.1
Giant Size X-Men # 1, The Uncanny X-Men # 94-119
Scenariusz: Len Wein, Chris Claremont, John Byrne
Rysunek: Dave Cockrum, Tony Dezuniga, John Byrne
Wydawnictwo: Mandragora
Ilość stron: 544
Data wydania: 05.2006
Cena: 79.90 zł
|
|