Francuskie wydawnictwa komiksowe cz. II

W poprzedniej części artykułu o francuskich wydawcach komiksowych, przedstawiłem wam, drodzy czytelnicy, sylwetki następujących edytorów: Delcourt oraz jego odłamu Vents d'Ouest, Dupuis oraz Soleil. Dziś zapraszam do przeczytania części drugiej, w której przedstawię Les Humanoides Associés. Bieżący odcinek nie wyczerpuje oczywiście tematu, w kolejce czekają jeszcze bowiem takie domy wydawnicze jak : Casterman, Dargaud, Le Lombard, Glenat czy Albin Michael. W związku z czym nie wykluczony jest ciąg dalszy tegoż cyklu.

 

Les Humanoides to drugie, obok Delcourt, francuskie wydawnictwo komiksowe, które wydaje najciekawsze tematycznie (dla mnie osobiście) komiksy. Zostało powołane do życia w roku 1974, za sprawą grupy artystów tworzących słynny magazyn komiksowy "Métal Hurlant" (MH) - Wrzeszczący Metal, w skład której wchodzili: Jean (Moebius) Giraud, Jean-Pierre Dionnet, Philippe Druillet oraz Bernard Farkas. Więcej na temat "Metalu" możecie przeczytać w KZ#12. Zajmijmy się jednak samym wydawnictwem.

Edytor ten od początku poszukiwał nowych, alternatywnych dróg i możliwości rozwoju. I tak, obok wydawania MH i albumów komiksowych, zaczął także publikować inne, częściowo autonomiczne magazyny komiksowe. W roku 1976 został powołany do życia kontrowersyjny magazyn "Ah! Nana" (przetrwał tylko do roku 1978 - w sumie wydano 9 numerów). Jego tematyka skupiała się głównie na komiksach i erotyce. Motywami przewodnimi stawały się zazwyczaj tematy tabu, takie jak homoseksualność, praktyki sadomasochistyczne czy kazirodztwo. W tym samym roku (1976) Les Humanoides Associés zaczyna też wydawać książki klasyków m.in. Juliusza Verne'a, Edgara Alana Poe czy Arthura Kenta. Wracając jednak do magazynów - w roku 1977 w USA zaczęto wydawać "Heavy Metal" (HM), będący początkowo po prostu tłumaczeniem na angielski kolejnych numerów MH. W późniejszym czasie HM został nieco odcięty od swoich francuskich korzeni, stając się tworem autonomicznym, nie mniej jednak do dziś ukazują się w nim głównie komiksy tworzone przez autorów europejskich. W lutym 1980r. ujrzała światło dzienne niemiecka wersja MH, ochrzczona mianem "Schwermetall". Zastosowano tutaj ten sam zabieg, co w przypadku nazwy amerykańskiej (nie udało mi się jednak dociec dlaczego metal "wrzeszczący" zmieniono na "ciężki"). Miesiąc po wersji niemieckiej zaczęła się ukazywać wersja hiszpańska, a w kolejnym miesiącu także wersja włoska. Były też i inne magazyny: w czerwcu 1983 pojawił się humorystyczny "Rigolo" (dosł. zabawny), natomiast w sierpniu tegoż roku miał swą premierę kolejny magazyn wydawnictwa, dwumiesięcznik "Métal Aventure". Czołowymi twórcami tego magazynu zostali Jean-Luc Fromental, Ted Benoit, Luc Cornillon i Milo Manara. "Rigolo" przestał być jednak wydawany już po (nomen omen) 13 numerach, w lipcu 1984 roku. Podobny los spotkał "Métal Aventure", który przestał się ukazywać w czerwcu 1985.

Wydawnictwo nie zajmowało się jednak tylko wydawaniem na papierze, zaangażowało się również w produkcje powstające na celuloidzie. W sierpniu 1979 na ekrany kin wszedł film Ridleya Scotta - "Alien" (Obcy). W tworzeniu filmu wzięli udział artyści związani z MH, w dużym stopniu przyczyniając się do ostatecznego kształtu oprawy wizualnej tego kultowego już dziś dzieła. I tak w "liście płac" filmu pojawiły się nazwiska związane z MH, jak np. Chris Foss, H.R.Giger, Dave O'Bannon oraz Moebius. Po premierze Obcego ukazał się nawet numer specjalny MH poświęcony temu filmowi. Nie był to jedyny epizod kinowy, w który zaangażowało się wydawnictwo. W 1981 we Francji miał bowiem swoją premierę animowany "Heavy Metal" (opis w KZ#12), który powstał we współpracy z Amerykanami. Zgromadził przed ekranami kinowymi około miliona widzów w samej tylko Francji. Rok później, w marcu 1982, Moebius i René Laloux rozpoczęli prace nad animacją "Les Maîtres du temps" (Władcy czasu). Humanoides wydał też numer specjalny MH poświęcony tej produkcji. W 1985 Jean-Pierre Dionnet odchodzi ze stanowiska głównego szefa Humanoides. Rok później wydawnictwo zostaje odsprzedane przez dotychczasowego właściciela gigantowi francuskiego rynku wydawniczego "Hachette". W 1987r. wychodzi ostatni (133) numer magazynu MH. W sierpniu 1988 kierownictwo wydawnictwa przejmuje dwudziestotrzyletni wówczas Fabrice Giger. W 1989 wydawnictwo łączy się z Alpen Publishers, a w grudniu 1990 do tandemu Humano/Alpen dołącza wydawnictwo La Sirene. Jest to wielki przełom dla "Humanoidów", wreszcie wydawnictwo jest na tyle silne, że może stać się zupełnie niezależne od innych domów wydawniczych i stanowić samo o sobie.

Przez wiele lat Les Humanoides działało i rozwijało się głównie na rynku francuskim. W 2004r. nawiązało jednak owocną współpracę z amerykańskim potentatem DC Comics. Na mocy umowy podpisanej przez szefa Les Humanoides Associés Fabrice'a Giger'a i Paula Levitza z DC, komiksy europejskiego wydawcy trafiły do katalogu amerykańskiego giganta. Zajęły miejsce obok takich linii wydawniczych jak Vertigo czy Wild Storm.


Okładka najnowszego odcinka przygód Giuseppe Bergmana - oczywiśćie z Les Humanoides Associees

Nowopowstała dywizja amerykańska przyjęła nazwę Humanoids Publishing. Jest częścią składową holdingu, do którego należą także Les Humanoides Associés i Métal Hurlant Production. Dzięki ekspansji na tamtejszy rynek, dla "Humanoidów" otworzyły się nowe możliwości. Chodzi tutaj o silną promocję i sieć sprzedaży, jaką może zapewnić DC, ale także o projekty mieszane, w których artyści z Europy tworzą komiksy we współpracy z twórcami zza oceanu. Przykładem tego może być seria, o której powstaniu mówi się już od pewnego czasu, a mianowicie "Dreamshifters", do której scenariusz pisze Alexandro Jodorowski, zaś stroną graficzną zajmuje się Amerykanin, Travis Charest. Obecnie Humano ma w swojej ofercie szerokie spektrum tematyczne tytułów. Od serii SF (w których się specjalizuje), po love story. Albumy tego wydawcy są zazwyczaj przygotowane bardzo starannie, można nawet powiedzieć, że ekskluzywnie. W trakcie procesu wydawniczego przywiązuje się tu dużą wagę do estetyki albumu - tak, aby produktowi finalnemu nadać "exclusive touch" - kredowy papier, nierzadko twarde okładki itp. Targetem wydawnictwa są głównie dorośli. Ogólnie rzecz biorąc podtrzymywana jest tendencja ustanowiona wiele lat temu przez MH, gdzie także publikowane były komiksy przeznaczone dla dorosłego czytelnika (i są nadal, bowiem kilka lat temu "Metal" reaktywowano). Humano ma cały zastęp świetnych scenarzystów i grafików, z którymi stale współpracuje. Warto tu wymienić chociażby takie nazwiska jak Enki Bilal, Richard Corben, Jean-Pierre Dionnet, Alejandro Jodorowsky, Frank Margarin czy Moebius.

aegirr