|
"Outsajders" 1
"Gangi
Radomia" to tytuł, który wywołał mnóstwo emocji na forach internetowych.
Był jedną z najgorętszych premier roku. Na kolejny komiks autorstwa Pawła
Gierczaka nie musieliśmy długo czekać. "Ołtsajders" to, jak zapowiada
sam autor, pierwsza część opowieści o pewnym radomskim osiedlu.
Już na wstępie należy zaznaczyć, że nie jest to pozycja dla miłośników
ambitnego komiksu, wyrafinowanego słownictwa, wyjątkowej oprawy graficznej
czy błyskotliwych dialogów. "Ołtsajders" opisuje przygody młodych,
wiecznie spragnionych ludzi, jakich pełno jest w naszym kraju. Gierek
pokazuje polskie blokowiska w sposób, w jaki nigdy nie zrobią tego redaktorzy
TVNu. W Polsce życie wielu ludzi jest podporządkowane butelce alkoholu
i dobrej zabawie, i właśnie taki obraz społeczeństwa otrzymujemy czytając "Ołtsajders".
Wszystko jest tu bardzo prawdziwe, wyraźnie można odczuć, że autor jest
zaprawiony w bojach i przeżył niejedną libację. Wbrew temu, co napisałem,
nie można powiedzieć, że jest to zły komiks. Może humor nie stoi na wysokim
poziomie, jednak niektóre sceny naprawdę mogą rozbawić. Autor, być może
nie celowo, dobrze podsumował szarą rzeczywistość polskich blokowisk.
Na "Ołtsajders" można spojrzeć jak na pewnego rodzaju komiks
dokumentalny. Część osób poprzez lekturę tego tytułu może zostać uświadomionych,
że ludzkie życie może tak wyglądać.
Inna sprawa, że lektura tego zeszytu nie jest zbyt wciągająca. O ile
pierwsze 20 stron czyta się bardzo dobrze, potem fabuła staje się liniowa
i powtarzalna, a wszystkie wydarzenia sprowadzają się do jednego - upicia
się. Może taka jest rzeczywistość, ale Gierek mógł bardziej urozmaicić
akcję swojego komiksu. Mógł także poświęcić więcej czasu na udoskonalenie
obrazu głównych bohaterów, którzy nie są zbyt ciekawi i krótko po lekturze
komiksu ulatują z pamięci.
Rysunki w "Ołtsajders", bardzo cartoonowe i kolorowe, stanowią
pewien kontrast dla treści samego komiksu. Ponadto są pozbawione większej
ilości szczegółów. Niektóre kadry wyglądają niczym żywcem wyjęte ze szkicownika
ucznia podstawówki. Taki zabieg autora jest dosyć oryginalny i z pewnością
nadaje samej lekturze pewnego klimatu.
Akcja komiku toczy się w Radomiu - moim rodzinnym mieście. I rzeczywiście,
w zasadzie każda scena jest ulokowana w autentycznym miejscu. Miło śledzi
się wydarzenia, jednocześnie rozpoznając kolejne znajome lokacje.
Timof wydał tę pozycję w serii Komiksowy Underground. Myślę, że jest
to dobre miejsce dla komiksu Gierka, który jest przecież bardzo niszowy.
Z pewnością nie zasłużył na tak dużą nagonkę ze strony "krytyków".
Autor oddaje prawdziwy klimat polskich blokowisk uświadamiając, że wcale
nie jest tak kolorowo, jak przedstawiają to media. "Ołtsajders" to
komiks oryginalny - nikt wcześniej nie opowiadał takich historii jak Gierek.
Nie jest to może rzecz bardzo dobra, ale z pewnością stojąca na przyzwoitym
poziomie.
Maciej Kosuń
"Ołtsajders" 1
Scenariusz: Paweł "Gierek" Gierczak, Ssselena
Rysunek: Paweł "Gierek" Gierczak, Ssselena
Wydawnictwo: Timof i Cisi Wspólnicy
Rok wydania: 10/2007
Liczba stron: 48
Format: 176x250 mm
Oprawa: miękka
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
Cena: 25,00 zł
| |