|
"Żywe trupy" tom 5: "Najlepsza
obrona"
Taurus
wreszcie przyspieszył z wydawaniem "Żywych Trupów" i na kolejny,
piąty tom serii musieliśmy czekać zaledwie trzy miesiące. W recenzji poprzedniego
stwierdziłem, że stanowi on typowe wyciszenie przed nadchodzącą burzą. Jak
się okazało, miałem rację. "Najlepsza Obrona" wywraca świat Ricka
i spółki do góry nogami. Kilku bohaterów rusza na ekspedycję w celu odnalezienia
załogi rozbitego, telewizyjnego helikoptera. Zamiast tego odnajdują osadę
innych ocalałych ludzi. Niestety, mieszkańcy tejże osady okazują się bardzo,
bardzo niebezpieczni.
Robert Kirkman musiał nieco ożywić swoją historię. Już tom czwarty pokazał,
że jeśli coś się nie zmieni, seria przestanie być atrakcyjna. Autor poszedł
w ciekawym kierunku i odmienił świat bohaterów. "Najskrytsze pragnienia" miały
za zadanie pokazać uczucia, zachowania i stan emocjonalny ludzi, którzy
w ciągu kilku tygodni stracili wszystko i dopiero co odnaleźli się w nowej
rzeczywistości. "Najlepsza obrona" jest już typowym komiksem
akcji. Tym razem przez zdecydowanie większą część albumu towarzyszymy
trójce bohaterów: Rickowi, Glennowi i Michonne, która wyruszyła w podróż,
zakończoną odkryciem nowej osady składającej się z kilkudziesięciu ludzi.
Liderem tej grupy jest Gubernator - najbardziej pokręcona postać stworzona
przez Kirkmana. Gubernator okazuje się być dyktatorem, który całkowicie
zdominował życie innych mieszkańców... Nie chcę zbytnio zdradzać szczegółów
fabuły, jednak chciałbym nadmienić, że w tej historii Kirkman zrealizował
chyba wszystkie chore pomysły, jakie krążyły po jego głowie. Komiks jest
momentami naprawdę drastyczny.
Mimo wszystko, stoi na naprawdę wysokim poziomie. Szybka akcja, świetne
pomysły autora, dobre dialogi, ale przede wszystkim niesamowity nastrój
grozy. Piąty tom jest chyba najbardziej klimatyczny ze wszystkich. Postać
Gubernatora i cały pomysł osady w Woodbury sprawia, że nie można oderwać
się od lektury. Kirkman udowadnia tym samym, że jest świetnym scenarzystą,
a "Żywe Trupy" są obdarzone wielkim potencjałem.
Autorem rysunków jest niezmiennie Charlie Adlard. Jak zawsze nie można
przyczepić się do jakości oprawy graficznej komiksu. Adlard to rysownik
przeciętny, jednak niepopełniający większych błędów. Udanie wyraża on
uczucia bohaterów, a także brud zniszczonego świata. Świetna gra czerni
i bieli wzmacnia nastrój grozy i strachu, jednak siła "Żywych Trupów" leży
przecież w niezwykłym scenariuszu i to on jest najważniejszy.
Najnowszy tom "Żywych Trupów" to kawał znakomitego komiksu.
Każdy kolejny album uświadczą mnie w przekonaniu, że mam do czynienia
z najlepszą komiksową serią publikowaną obecnie w Polsce. Myślę, że fanów
nie trzeba zachęcać do lektury, dlatego "Żywe Trupy" polecam
wszystkim innym czytelnikom! To naprawdę czytadło na poziomie.
Maciej Kosuń
"Żywe trupy" tom 5: "Najlepsza obrona"
Tytuł oryginału: The Best Defense
Scenariusz: Robert Kirkman
Rysunki: Charlie Adlard
Okładka: Tony Moore
Tłumaczenie: Robert Lipski
Wydawca: Taurus Media
Data wydania: 03.2008
Wydawca oryginału: Image Comics
Data wydania oryginału: 09.2006
Liczba stron: 136
Format: 17 x 26 cm
Oprawa: miękka
Papier: kredowy
Druk: czarno-biały
Dystrybucja: księgarnie
Cena: 40,00 zł | |