"Dobry Komiks Extra": "Spider-Man
2"
Wydawca "Dobrego
Komiksu" postanowił urozmaicić dzień premiery drugiego filmu o Człowieku-Pająku
wydaniem komiksu opartego na jego motywach; komiksu, którego nie warto
czytać przed pójściem do kina, by sobie nie zepsuć rozrywki, i którego
nie warto czytać również po wyjściu z sali kinowej, by nie popsuć sobie
wrażenia.
Nie będę przybliżał fabuły, bo to pokrywałoby się z recenzowaniem filmu,
a o nim przeczytać możecie w tekście napisanym przez KoLCa. Mogę tylko
powiedzieć, co wydaje się być oczywistym, że w komiksie chodzi mniej więcej
o to samo, co w filmie, z
tą tylko drobną różnicą, że czytając komiks nie do końca można się w tym
wszystkim połapać.
Autorzy komiksu postarali się zmieścić jak najwięcej wątków filmowych na
czterdziestu ośmiu stronach zapominając najwyraźniej, że streszczenie stu-trzydziestu
minut na tak niewielu kartkach papieru jest niemożliwym. To znaczy, chciałbym
dodać, okazało się to możliwe, ale z fatalnym skutkiem.
Czytającym komiks po obejrzeniu filmu, od razu może rzucić się w oczy nieład,
jaki panuje na kolejnych stronach. Pewne kwestie wyrwane są żywcem ze scenariusza,
inne umiejętnie skrócone i zmienione na potrzeby zmieszczenia ich w kadrach.
Traci na tym wielowątkowość, jaką umiejętnie zaserwował Sam Raimi w swoim
filmie, tracą na tym sceny humorystyczne, których w komiksie praktycznie
nie ma, tracą sceny walk pomiędzy Spiderem i Octopusem. Jak już wspomniałem,
a przypomnieć chciałbym, komiksu nie warto czytać tym bardziej przed obejrzeniem
filmu, ponieważ, jakby nie było, obnaża prawie całą linię fabularną.
Jeśli chodzi o rysunki, to te prezentują się przyzwoicie. Podobnie jest
z kolorami. Oczywiście bez rewelacji, ale strona graficzna tego komiksu
pokazuje, że Amerykanie przynajmniej dobrze podchodzą do takich spraw. No,
ale to część marketingu, by produkt miły był oku. Dodam jeszcze, ku niewątpliwej
uciesze wszystkich nielubiących uroku osobistego odtwórcy głównej roli filmowej,
że komiksowy Peter nie przypomina Tobey'a.
Czy potrafię znaleźć jakiś pozytyw tej publikacji? Ot, może być nim zamieszczony
w niej dwustronny plakat z Pajączkiem. Miły to dodatek dla wszystkich lubiących
obklejać swoje ściany.
Na koniec jeszcze raz odradzam zakup tego komiksu. Trzymajcie się od niego
z dala, bo to strasznie kiepska rzecz jest.
Jakub "Tiall" Syty
Komiks, na który zdecydowanie szkoda wydanych pieniędzy. Marny pod
względem graficznym -jak i treści. Po przeczytaniu tej marnej podróbki Spider-mana
2 można zrobić duży błąd i nie pójść na film do kina -a naprawdę warto.
Wszystkie ważniejsze momenty z filmu -ukazujące psychikę i wewnętrzne
rozterki Petera -spłycono do minimum. Pozostawiono jedynie samą "akcję" -która
graficznie nie zachwyca. To mogła być dobra adaptacja, ale tak jak
większość poprzednich -nie wyszła zupełnie. Wygląda na zrobioną w pośpiechu
bez
wiary w to, że może wyjść dobrze. Jeśli ktoś nie kupił do tej pory,
niech lepiej przeznaczy pieniądze na inny, lepszy komiks.
Robert "Graves" Góralczyk
Cienizna.
Arek "xionc" Królak
Mówiłem już kiedyś, że nienawidzę komiksowych adaptacji filmów? To
teraz mówię.
Sebastian "Seba" Pestka
"Dobry Komiks" nr 13/2004: "DK Extra": "Spider-Man
2"
Scenariusz: Roberto Aguierre-Sacasa
Szkic: Staz Johnson, Ron Lim i Pat Olliffe
Tusz: Scott Koblish i Rodney Ramos
Kolory: Chris Sotomayor
Tłumaczenie: Rafał Belke
Wydawca: Axel Springer Polska
Data wydania: 20.08.2004
Wydawca oryginału: Marvel Comics
Data wydania oryginału: 2004
Liczba stron: 48
Format: 17 x 26 cm
Oprawa: miękka
Papier: kredowy cienki
Druk: kolorowy
Dystrybucja: kioski
Cena: 6,90 zł
|