„Wiekowe opowieści” to trzeci tom serii „The Old Guard” od wydawnictwa Mucha Comics. Niestety, nie jest to bezpośrednia kontynuacja historii stworzonej przez Grega Ruckę, a zbiór dwunastu krótkich opowiadań o poszczególnych bohaterach serii. I chociaż nie przepadam za tego rodzaju narracją, to muszę przyznać, że ten tytuł świetnie uzupełnia dotychczasowe przygody Andy i jej ekipy.
„Oto baśnie o krwi i pociskach. Opowieści o grupie mężczyzn i kobiet, którzy nie mogą umrzeć. Z reguły. Najstarsza liczy 6732 lata. Tak sądzi. Najmłodsza skończyła 27 lat. Razem mają przeszło dziesięć tysięcy lat i wiele historii do opowiedzenia. Oto kilka z nich…”
Dawno, dawno temu…
„The Old Guard. Stara Gwardia – Wiekowe opowieści” to solidny komiks. Album składa się z dwunastu historii stworzonych przez wielu znakomitych scenarzystów, takich jak chociażby Brian Michael Bendis, Kelly Sue DeConnick, Matt Fraction, Vita Ayala czy też Jason Aaron. Nie zabrakło także Grega Rucki. Nie będę opisywał każdej opowieści z osobna, bo jak wspomniałem wcześniej, są one dość krótkie, każda z nich ma zaledwie po kilka stron. Nigdy nie byłem fanem takich krótkich komiksów, bo zazwyczaj brak w nich czasu na solidne przedstawienie fabuły. Tutaj jednak zostały one napisane w ciekawy sposób i są interesującym uzupełnieniem wcześniejszych przygód Andy i jej ekipy. Pozwalają nam poznać przeszłość bohaterów i rzucają nowe światło na ich motywacje i charakter. I chociaż opowieści te są lepsze i gorsze, to komiks jako całość trzyma naprawdę solidny poziom.
Ilu rysowników, tyle stylów
Jeżeli zaś chodzi o rysunki, to sytuacja jest podobna do tej ze scenarzystami, czyli twórców jest wielu. Pozwolę sobie wymienić tylko niektórych: Valentine De Landro, Nicola Scott, Michael Avon Oeming, Rafael Albuquerque, Mike Henderson, Matthew Clark, Kano. Ogólnie za cały album odpowiada 25 twórców, scenarzystów i rysowników. Każdy z nich ma swój wyjątkowy styl, ale przez całą lekturę nie odniosłem wrażenia, że ktoś odstaje od reszty. Tak samo jak pod względem fabularnym, rysunki trzymają solidny poziom. W przypadku materiałów dodatkowych dostajemy tylko warianty okładek.
„The Old Guard. Stara Gwardia – Wiekowe opowieści” nie jest pełnoprawną kontynuacją dotychczasowej historii, a jedynie jej uzupełnieniem i rozwinięciem. Muszę przyznać, że bardzo solidnym. Oczywiście, wolałbym przeczytać dalsze losy Andy, ale obecnie nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle będzie taka możliwość. Mam nadzieję, że Greg Rucka nie porzuci serii, a tymczasem pozostają nam „Wiekowe opowieści”.
Maciej Skrzypczak
Dziękujemy wydawnictwu Mucha Comics za udostępnienie komiksu do recenzji.