TYMCZASEM
Chyba największym zyskiem z niesławnej afery o komiks „Chopin New Romantic” były wypowiedziane publicznie słowa szefa Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Radka Sikorskiego, iż komiks potrafi poruszać treści głębokie i ważne, zaś ministerstwo nie zamierza rezygnować z tej formy propagowania Polski. Jak się okazuje, nie były to tylko puste hasła, a dowód na to mam właśnie przed sobą – zrealizowany przez Kulturę Gniewu na zlecenie MSZ album Grzegorza Janusza oraz Przemka Truścińskiego pod tytułem „Tymczasem”.
Komiks opowiada o nietypowym złodzieju, który kradnie książki. Nie udaje się jednak w tym celu do bibliotek czy księgarni, lecz jakimś tajemnym sposobem powoduje zniknięcie manuskryptów. Co istotne, wraz z nimi znika pamięć o dziełach – tak jakby nigdy nie zostały napisane. Łupem złodzieja pada również powieść Stanisława Lema „Czarna dziura”, co mobilizuje fana jego twórczości, nauczyciela języka polskiego z Sejn, i jego koleżankę do pościgu za złoczyńcą.
Fabuła „Tymczasem” nie jest w żadnym razie wybitnym osiągnięciem, ale i tak jestem pełen podziwu dla kunsztu Janusza. Biorąc pod uwagę narzucone przez ministerstwo punkty wyjścia (polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej, Europejski Kongres Kultury we Wrocławiu, traktat lizboński), to aż niezwykłe, że udało mu się wywieść z tego jakąkolwiek historię, którą da się przeczytać bez bólu zębów. Dostajemy całkiem zgrabną, metaforyczną opowieść o tym, czym jest kultura w życiu człowieka i społeczeństwa oraz dlaczego we współczesnym świecie czegoś by bez niej brakowało. To kolejny dowód skali talentu Janusza i – uwzględniając wydany kilka miesięcy temu genialny komiks „Czasem” – można chyba zaryzykować stwierdzenie, że rok 2011 był jego rokiem.
Warstwą graficzną komiksu zajął się Przemek Truściński, co samo w sobie jest gwarancją jakości. Należę do zwolenników opinii, że Trust to najbardziej utalentowany współczesny rysownik komiksowy w naszym kraju, więc cieszę się z każdej (z nielicznych, niestety) możliwości obcowania z jego wytworami. Tutaj Przemek nieco zmodyfikował swój styl, rysując scenografie uproszczoną, rozedrganą kreską. Wrażenie potęgują jeszcze płasko położne, powielające się ciągle kolory autorstwa Krzysztofa Ostrowskiego (tak jest – tego samego, który stał się antybohaterem wspomnianej na wstępie afery). Efekt nie za bardzo przypadł mi do gustu – co prawda komiks wygląda trochę nietypowo, ale mając w pamięci wcześniejsze dokonania obu panów, trudno nie oczekiwać więcej. Z drugiej strony, sposób, w jaki Truściński narysował postacie, a także ich mimika czy gesty dowodzą, że jest to rysownik najwyższej klasy.
Zeszłoroczny Europejski Kongres Kultury, choć zajmował się między innymi związkami tzw. kultury wysokiej z popkulturą, potraktował komiks mocno po macoszemu. Cieszy więc, że dzięki polskim decydentom komiks może jednak zabrać głos w kwestii wzajemnych relacji różnorodnych tekstów kultury, zaś „Tymczasem” dowodzi, że opowieści obrazkowe mają w tej sprawie coś mądrego do powiedzenia.
Michał Siromski
„Tymczasem”
Rysunki: Przemek Truściński
Scenariusz: Grzegorz Janusz
Liczba stron: 56
Format A4
Data wydania: 2012
ISBN 978-83-62520-72-5
Publikacja została przygotowana przez Kulturę Gniewu na zlecenie Ministerstwa Spraw Zagranicznych
Dostępna za darmo w Centrach Informacji Europejskiej