Po wydarzeniach z pierwszego tomu „Hrabstwa Harrow” życie Emmy, głównej bohaterki tej historii, wróciło do normy. Przynajmniej częściowo, bo świadomość, że jest się reinkarnacją wiedźmy, która została spalona kilkanaście lat temu, z pewnością nie ułatwia codziennego życia. Nie pomaga też fakt, że Emma nieoczekiwanie poznaje swoją siostrę bliźniaczkę. Siostrę, która przypomina ją tylko i wyłącznie wyglądem.
DOBRA SIOSTRA, ZŁA SIOSTRA
Emma pogodziła się ze swoim pochodzeniem i z tym, że zarówno ona, jak i ludzie, którzy ją otaczają, nie są prawdziwi, a zostali stworzeni przez Hester Beck, wspomnianą już wiedźmę. Jednakże wszyscy starają się żyć normalnie, tak jak wcześniej. Emma wykorzystuje swoje moce do pomagania innym, ale nie wszyscy widzą w niej pogodną i uśmiechniętą dziewczynę. Dla niektórych nadal pozostaje wcieleniem wiedźmy i chcą, żeby robiła dla nich złe rzeczy. O istnieniu Kammi, siostry Emmy, dowiedzieliśmy się już w pierwszym tomie. W dzieciństwie dziewczynki zostały rozdzielone, Emma wychowywała się na wsi, Kammi zaś w mieście. Teraz, gdy pochodzenie Emmy zostało ujawnione, druga z sióstr nieoczekiwanie pojawia się w hrabstwie Harrow. Jak napisałem we wstępie, Kammi jest całkowitym przeciwieństwem naszej bohaterki. Emma stara się być dobra, hamuje swoje moce, ona zaś otwarcie wykorzystuje je do swoich celów, jakim jest chęć podporządkowania sobie innych ludzi i istot. Jest też dumna z faktu bycia reinkarnacją Hester Beck. Z początku chce połączyć siły z Emmą i namawia ją do wspólnego działania, ale kiedy ta odmawia, Kammi nie ma już skrupułów i chce pozbyć się siostry bliźniaczki. Na dobre.
OPOWIEŚĆ SIĘ ROZWIJA…
Przy okazji recenzji pierwszego tomu napisałem: „Historia Emmy to ciekawa, jednak prosta opowieść, która doskonale wprowadza czytelnika w rejony i tajemnice hrabstwa Harrow. Tajemnice, których z czasem pewnie przybędzie, na co osobiście bardzo liczę”. Po zapoznaniu się z tomem drugim mogę praktycznie napisać to samo. „Hrabstwo Harrow” to w dalszym ciągu prosta, momentami przewidywalna, lecz ciekawa historia, która korzysta ze sprawdzonych i często eksploatowanych przez inne tytuły motywów. Być może dla niektórych czytelników będzie to wadą, ponieważ brakuje tu mocniejszego elementu zaskoczenia. Drugi tom to także nowe tajemnice i pytania. Jednym z nich jest chociażby fakt rozdzielenia obu sióstr w przeszłości. Kto i dlaczego to zrobił? Kto opiekował się Kammi i skąd dowiedziała się ona o swoim pochodzeniu? Scenarzysta Cullen Bunn bardzo umiejętnie stawia pytania, na które, mam nadzieję, dostaniemy odpowiedź w kolejnych tomach. Opowieść idzie do przodu i jestem ciekaw, jaki obierze kierunek.
…I NADAL WYGLĄDA ŚWIETNIE
Od strony graficznej bez zmian – jest mrocznie, tajemniczo i pięknie. Tyler Cook ponownie przedstawia nam wyraziste i pełne detali ilustracje kolorowane akwarelami. Szczególną uwagę warto zwrócić na plansze dwustronne, a także wygląd niektórych postaci zamieszkujących pobliski las, takich jak chociażby harpie. Talent rysownika możemy podziwiać także w dodatkach, którymi tak jak poprzednio są szkice opatrzone jego komentarzem.
„Hrabstwo Harrow” to historia ze świetnymi rysunkami, a także, co najważniejsze, ciekawą i rozwijającą się historią. Jeżeli z jakiegoś powodu tom pierwszy nie przekonał was do tej serii, nie rezygnujcie i dajcie szansę „Siostrom”. Warto.
Maciej Skrzypczak
Dziękujemy wydawnictwu Mucha Comics za udostępnienie egzemplarza komiksu do recenzji.
Scenariusz: Cullen Bunn
Rysunki: Tyler Crook
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Wydawca: Mucha Comics
Data wydania: maj 2017
Liczba stron: 120
Format: 170 x 260 mm
Oprawa: twarda
Druk: kolor
Cena: 55zł