Wszechobecny strach, trzask więziennych drzwi, pomówienia, groźby, śmiertelne plotki, kłamstwa – „Śmierć Stalina”, francuski komiks stworzony przez Fabiena Nury’ego i Thierry’ego Robina, a u nas wydany przez wydawnictwo Non Stop Comics, przenosi nas w mroczne czasy terroru w Związku Radzieckim w latach pięćdziesiątych.

Mógł wszystko – żaden, nawet najbardziej absurdalny jego rozkaz nie pozostał niewypełniony. Sprawił, że w całym kraju panował terror, a zarówno najwyżsi urzędnicy, jak i zwykli ludzie wiedzieli, że pukanie do drzwi może być zapowiedzią więzienia lub nawet śmierci. Jednak 5 marca 1953 roku Józef Stalin, sekretarz generalny Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego, dyktator o nieograniczonej władzy, umiera, a nad jego ciałem zaczyna się walka o przywództwo i wpływy. Członkowie Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego – Beria, Chruszczow, Malenkow, Mikojan, Kaganowicz, Bułganin, Mołotow – oraz marszałek Żukow za pomocą tajnych rozmów, skradzionych dokumentów, znajomości, szantażu, plotek, intryg i pomówień próbują ugrać dla siebie jak najwięcej. Wszyscy muszą uważać na każdy swój krok i stąpają po kruchym lodzie wzajemnej nieufności.

Fabien Nury i Thierry Robin wspaniale się uzupełniają. Wyraziste, karykaturalne, ale nie przerysowane postaci, przytłumiona kolorystyka przenosząca nas w ten ponury czas łączą się ze scenariuszem w opowieść o mechanizmach walki o władzę. Za pomocą pojedynczych scen, dialogów, min udało im się pokazać okrucieństwo, niepewność i strach. Mimo że fikcyjne, przedstawienie wydarzeń jest bardzo prawdopodobne, tak jak zaznaczyli autorzy na początku ‒ żadne wyobrażenia nie były w stanie dorównać szaleństwu, które zawładnęło władzami Związku Radzieckiego. Poruszają sceny z życia dzieci Stalina – Swietłany i Wasilija, oboje próbują wybrać własną drogę, jednak w ich sytuacji wydaje się to niemożliwe. Przerażają obrazy pokazujące próby zatrzymania tłumu, który chce pożegnać Stalina i nie może wejść do miasta. Warto szczególnie zwrócić uwagę na postać Berii, to głównie on snuje intrygi, jego poznajemy najlepiej – on też jest najbardziej rysunkowo przerysowany, jakby chciano podkreślić, jak bardzo jest zły, przypomina wręcz wielkiego gada czyhającego na swoją ofiarę, na koniec jednak okaże się, że nic nie jest czarno-białe, a zła nie da się przypisać wyłącznie jednej stronie.

Bardzo interesującym dopełnieniem są dodatki: posłowe francuskiego historyka Jeana-Jacques’a Marie podsumowujące komiks i wskazujące pewne zmiany w historii dokonane przez autorów oraz wybór plansz i szkiców stworzonych przez Thierry’ego Robina do komiksowej biografii Stalina, którą po fascynacji tym tematem pragnął stworzyć, a zamiast niej ostatecznie powstała „Śmierć Stalina”. Bardzo ciekawe są szkice do komiksu z komentarzem Fabiena Nury’ego. Pokazują, jak ważne dla autorów były dokumentacja i poznanie wszystkich, najmniejszych nawet szczegółów, wskazują inspiracje twórcy i sposób działania. To, jak świadomie wykorzystywał kontrasty kolorów, by wyodrębnić potrzebny szczegół, wyróżnić to, co najważniejsze w danej scenie.

Zdecydowanie warto wspomnieć też o świetnym filmie Armando Ianucciego, który powstał na podstawie komiksu, reżyser niektóre sceny przenosi na ekran bardzo dokładnie, dodając jednak więcej absurdu, groteski i sprawiając, że śmiejemy się, jednocześnie kręcąc głową z niedowierzaniem i przerażeniem. Film nie bez powodu został zakazany w Rosji. Słyszałam opnie, że groteska, absurd czy humor nie powinny być używane przy opisywaniu horroru wojny czy totalitarnych rządów, że to umniejszanie wagi tych wydarzeń. Nie zgadzam się, czasami dopiero wówczas w jednej scenie udaje się pokazać więcej niż w grubych tomach relacjonujących suche fakty i nadać im przerażającego uniwersalnego charakteru.

Historia przyniosła już odpowiedź na pytanie, jak zakończy się ta gra. Wiemy, kto zwycięży, a kto, zupełnie się tego nie spodziewając, zniknie zupełnie z pola walki. To nie zmienia jednak tego, że z napięciem śledzimy drogę ukształtowania się nowej władzy.

Wydawnictwo Non Stop Comics z impetem weszło na rynek i w krótkim czasie zdobyło wiernych czytelników, którzy czekają na nowe propozycje. Nie zawiodą się i tym razem.

Dziękujemy wydawnictwu za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

Jolanta Karaś

Scenariusz: Fabien Nury
Rysunki: Thierry Robin
Kolory: Lorien Aureyre, Thierry Robin
Tłumaczenie: Wojciech Birek
Wydawnictwo: Non Stop Comics
Liczba stron: 142
Oprawa: twarda
Druk: kolor
Wydanie pierwsze
Cena: 59,90 zł