Hasib i Królowa Węży

Węże w kulturze europejskiej są symbolem zła od momentu ikonicznego kuszenia Ewy w Raju. Nie zawsze tak było. Kultura Gniewu wraz z Davidem B. przedstawiają nam zupełnie odmienne spojrzenie na sposób tworzenia historii. Pokazują nam inne miejsce dla tych zwierząt w strukturze opowieści. Wszystko za sprawą klasycznych „Baśni 1001 nocy” zamkniętych w ramy komiksu „Hasib i Królowa Węży”.

Pozycja ta nie jest prostą adaptacją staroperskich bajek, którym autor David B. nadał nową formę . To przede wszystkim udana próba oddania ducha oryginału. Pokazania historii, jakimi były ludowe legendy z rejonu Bliskiego Wschodu. Uprzedzając wszystkich, nie jest to komiks prosty. Powiedziałbym, że jest przeznaczony dla ludzi dociekliwych. Taki właśnie jest komiks „Hasib i Królowa Węży”.

„Hasibi i Królowa Węży”to majstersztyk

Strona wizualna jest na niezwykle wysokim poziomie, co więcej, oddaje ducha sztuki Bliskiego Wschodu. David B., który jest zarówno scenarzystą, jak i rysownikiem, ma charakterystyczny, rozpoznawalny styl. Udało mu się go dostosować do tematu, nad którym pracuje. Odważne kolory, kształty i kompozycje mocno nawiązują do ikonografii sztuki arabskiej. Postacie są plastyczne i żywe, w bajeczny sposób przekształcają się przed nami.

Oprawa graficzna wciąga nas z mocą w zaczarowany świat „Baśni tysiąca i jednej nocy”. Możemy zobaczyć, dlaczego Szeherezada była uznawana za piękną. Dlaczego raj w kulturze arabskiej to ostateczna nagroda. David B. niekoniecznie ukazuje nam sztukę wprost z epoki, zgodną ze wszystkimi historycznymi źródłami. To raczej popkulturowe przekształcenie. Niemniej jednak to dzięki jego interpretacji klasycznych przedstawień i alegorii możemy lepiej zrozumieć ten bądź co bądź obcy krąg kulturowy.

Dzięki temu czytelnik ma okazję na własnej skórze przekonać się dlaczego sztuka arabska, perska i irańska fascynowała badaczy przez wieki. Możemy zobaczyć, w namacalny sposób poczuć, jak oprawa graficzna staje się elementem narracji, dodatkowym kanałem informacji, równie istotnym co słowo. Widać to doskonale w każdym momencie, gdy forma plastyczna przełamuje bariery i zastępuje słowo.

Zawsze gdy David B. chce przekazać coś w sposób metaforyczny, posługuje się skomplikowanymi, a jednak w pełni zrozumiałymi formami plastycznymi. Niezależnie od tego, czy przekaz dotyczy ogromu mądrości człowieka, języka węży czy wpływu magii na nasze życie, obraz jest niezwykle istotny. Przywołuje to skojarzenie ze średniowiecznymi tekstami kabalistów czy alchemików, gdzie sekretnego języka alegorii i metafor, zamkniętych w przepięknych ilustracjach, używano do przekazywania tajnej wiedzy.

 

 

Czar arabskich podań  

Warstwa fabularna „Hasib i Królowej Węży” to adaptacja klasycznych „Baśni tysiąca i jednej nocy”. Nie da się od tego uciec, ale ja uważam to za ogromny plus. Komiks jest adaptacją, ciekawą, niebanalną i przede wszystkim oddającą ducha oryginału. Mamy tu do czynienia z niezwykle dobrze przedstawioną serią opowieści szkatułkowych. Historii, które są spięte narracyjną klamrą w postaci nocy spędzonych z piękną księżniczką Szeherezadą. Ona rozpoczyna komiks jedną ze swych opowieści, a my niczym sułtan siedzimy urzeczeni, wsłuchując się w dźwięk jej głosu. Mamy wrażenie, że mówi wprost do nas. Oczarowuje nas, mami.

Narracja całego albumu to płynne przejścia z jednej historii do drugiej. Każda z najdrobniejszych postaci chce podzielić się z nami swoją opowieścią. Legendy i mity przeplatają się swobodnie, tworząc niezwykły węzeł. Czytelnik poznaje stopniowo tytułową historię Hasiba i Królowej Węży. Na tym się jednak nie kończy. W trakcie kolejnych nocy tej niezwykłej podróży przez baśnie odkrywamy następne warstwy i losy bohaterów.

Nie tylko Szeherezada snuje swoją opowieść, gdy następuje pierwsze spotkanie Hasiba z królową, ta obdarza go historią. Tak poznajemy losy Bulukija, który z kolei staje się dla nas bramą do kolejnych przekazów. Podróżujemy po całym kraju arabskim, zapuszczamy się do Egiptu, Jerozolimy czy w mityczne krainy, które nie znajdują się na żadnej ze znanych map. Wszystko w sposób płynny, pozwalający nam  śnić na jawie i podążać za toczącą się historią.

To wrażenie jest niezwykle silne i istotne dla struktury całego albumu. Pozwala nam uwierzyć i rzeczywiście przeżywać wszystkie te niewiarygodne przygody. Dzięki temu świat opowieści może rządzić się własnymi prawami, których nie sposób kwestionować. To buduje niepowtarzalny klimat całego komiksu. Stanowi też prawdziwe intelektualne wyzwanie. Zupełnie jak to miało miejsce pierwotnie, gdy po raz pierwszy świat poznał historie Szeherezady. Przecież te baśnie były narzędziami, dzięki nim przekazywano zbiorową mądrość minionych pokoleń.

 

To komiks dla ludzi otwartych

Ostatnia warstwa albumu, intelektualna, broni się sama. Mamy tu do czynienia z naprawdę ciekawymi rozwiązaniami technicznymi z pogranicza sztuki komiksu i pozostałych form plastycznych. Zastosowanie opowieści szkatułkowej zmusza czytelnika do uwagi. Nawiązanie do historii biblijnych, a przede wszystkim ukazanie ich z zupełnie nowej perspektywy, skłania do refleksji. Wszystkie bowiem niosą ze sobą pewne uniwersalne lekcje, chociaż nie zawsze są one oczywiste.

Poszczególne opowieści ukazują marność bogactwa i materializmu. Odsłaniają generalne mechanizmy rządzące świata, jego prawa i prawidłowości. Na swojej drodze, wraz z zagłębianiem się w treści przedstawiane w komiksie, możemy, niczym Hasib, nabrać doświadczenia. To czy z tej lektury wyjdziemy bogatsi, mądrzejsi, zależy tylko od nas. Jedyny minus, jaki można znaleźć, jest taki, że trzeba lubić taką narrację. Trzeba być otwartym na świat. Posiadać chęć do nauki. Nie każdy jest na to gotowy. Czasem jesteśmy jak bohaterowie baśni, krnąbrni i przekonani o własnej nieomylności. Zupełnie jak Wezyr, który był żądny władzy. Nawet śmierć nie pozbawiła go ambicji. Dopiero obalenie go przez lud położyło kres jego tyranii. Opowieści takie jak te zawarte w „Hasibie” to lekcje warte każdej ceny. Dodatkowo zamknięte w ciekawą i przyjemną formę komiksową. Dla mnie to wystarczający powód, by sięgać po nie wielokrotnie.

Dziękujemy wydawnictwu Kultura Gniewu za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

Rafał Pośnik

 

Tytuł: „Hasib i królowa węży”

Scenariusz, rysunki i kolor: David B.

Tłumaczenie z języka francuskiego: Krzysztof Umiński

Wydawca wersji oryginalnej: Gallimard

Wydawca wersji polskiej: Kultura Gniewu

Data publikacji wersji oryginalnej: 13 listopada 2015 r. (tom 1) i 25 sierpnia 2016 r. (tom 2)

Data publikacji wersji polskiej: 4 lipca 2017 r.

Oprawa: twarda

Format: 21,5 x 29 cm

Druk: kolor

Papier: offset

Liczba stron: 112