Joss Whedon zakończył swoją przygodę z serią „Astonishing X-Men”, a schedę po nim przejął Warren Ellis. O ile poprzednie dwa tomy były tylko wznowieniem wydanych już wcześniej historii, tak tom trzeci jest nowością na naszym rynku. Dzięki wydawnictwu Mucha Comics możemy poznać dalsze losy mutantów dowodzonych przez Cyclopsa. Jak poradził sobie z serią nowy scenarzysta? Moim zdaniem świetnie.
X-Men i konsekwencje „Dnia M”
Fabuła trzeciego tomu „Astonishing X-Men” ma miejsce po tak zwanym „Dniu M”, w którym to Scarlet Witch (Wanda Maximoff) pozbawiła mocy niemal wszystkich mutantów. Obecnie na świecie znajduje się tylko 198 mutantów z aktywnym genem X. O wydarzeniach tych mogliście przeczytać w komiksie „Ród M” wydanym kilka lat temu przez wydawnictwo Mucha Comics, a wznowionym później w Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela.
W pierwszej historii zatytułowanej „Widmowe skrzynki” X-Meni muszą zmierzyć się z zagrożeniem ze strony obcej rasy, która za pomocą tytułowych skrzynek podróżuje między alternatywnymi Ziemiami i szuka tej, którą mogłaby przejąć. Oczywiście nasza wersja również jest na ich liście. Uzupełnieniem tej historii są dwa zeszyty z miniserii „Ghost Boxes”, które pokazują, jak historia ta rozegrała się na innych Ziemiach. Wszystkie są dość krótkie, ale za to bardzo ciekawe. Najbardziej podobała mi się „Ostatnia wola Scotta Summersa”. Mocna rzecz.
Z kolei w „Egzogenezie”, drugiej historii w tym tomie, ktoś poluje na mutantów i chce, by stali się oni gatunkiem wymarłym. Drużyna naszych bohaterów będzie musiała odszukać szalonego naukowca, który w tym celu prowadzi eksperymenty genetyczne, ożywia zmarłych mutantów, a także przywraca do życia wymarłe gatunki z innych planet. Pojawia się nawet żyjąca wyspa Krakoa.
Warren Ellis i jego wizja mutantów
Najnowszy tom „Astonishing X-Men” to według mnie rewelacyjny komiks. Dawno nie spotkałem się z tytułem, który byłby tak przepełniony akcją. W dodatku wszystko to, co zapoczątkował Joss Whedon, jest tu nadal obecne. Postacie są niezwykle wyraziste, a dialogi między bohaterami tylko pogłębiają wzajemne relacje. Powiedziałbym nawet, że Ellis poradził sobie z narracją lepiej niż jego poprzednik, a przecież Whedon podniósł poprzeczkę bardzo wysoko. Nawet Armor, która w poprzednich tomach była raczej dodatkiem, tutaj została pełnoprawnym członkiem drużyny. Reszta postaci również ewoluowała, zwłaszcza Cyclops, który stał się pełnoprawnym przywódcą. Można nie zgadzać się z jego decyzjami, ale w czasach, kiedy mutantów już praktycznie nie ma, nasi bohaterowie doskonale wiedzą, że muszą współpracować ze sobą bardziej niż zazwyczaj.
Nowe przygody drużyny X-Men to graficzna perełka
Kolejnym mocnym plusem tego tomu jest oprawa graficzna. „Widmowe skrzynki” ilustrował Simone Bianchi, a „Egzogenezę” Phil Jimenez. I prawdę mówiąc, ciężko mi wybrać, który z panów spisał się lepiej, bo obaj wykonali kawał fantastycznej pracy. Dynamika, szczegółowość, mimika postaci ‒ po prostu rewelacja. Dotyczy to zarówno mniejszych kadrów, jak i dwustronicowych plansz, których jest tu całkiem sporo. To chyba jeden z najlepiej zilustrowanych komiksów superhero, jakie w życiu czytałem. W tomie znajdziemy też wspomniane wcześniej dodatkowe cztery historie z miniserii „Astonishing X-Men: Ghost Boxes”, które zostały zilustrowane przez innych rysowników. Mnie najbardziej spodobała się opowieść o Stowarzyszeniu X, którą narysował Adi Granov. Piękna rzecz, ale szkoda, że krótka. W tomie znajdziemy też kilka stron szkiców i dwie okładki alternatywne.
Saga o mutantach trwa dalej
„Astonishing X-Men” Warrena Ellisa to świetna rzecz i prawdziwa jazda bez trzymanki. Ktoś może powiedzieć, że scenarzysta za bardzo odpłynął w kilku wątkach, ale to przecież komiks superhero, tutaj wydarzyć może się wszystko. Jeżeli polubiliście poprzednie tomy, to się nie zastanawiajcie. Ja czekam na kontynuację.
Maciej Skrzypczak
Dziękujemy wydawnictwu Mucha Comics za udostępnienie egzemplarza komiksu do recenzji.
Scenariusz: Warren Ellis
Rysunki: Simone Bianchi, Phil Jimenez i inni
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Wydawca: Mucha Comics
Data wydania: wrzesień 2019
Liczba stron: 312
Format: 180 x 275 mm
Oprawa: twarda
Druk: kolor
Cena: 110 zł