„W głowie Sherlocka Holmesa: Sprawa skandalicznego biletu” to nowa propozycja wydawnicza od Non Stop Comics. Pierwszy z dwóch albumów, za które odpowiadają Cyryl Lieron i Benoit Dahan, to pozycja obowiązkowa dla fanów słynnego detektywa. Niesamowita wręcz oprawa wizualna komiksu jest nieodzowną częścią opowiadanej historii. Tylko czy ona sama jest warta uwagi? Nie do końca.
„Prosta diagnoza medyczna dr. Watsona okazuje się czymś znacznie więcej… A odkrycie tajemniczego proszku na ubraniach i bardzo szczególnego biletu na pokaz skłania Sherlocka Holmesa do tezy, że pacjent nie jest jedyną ofiarą wielkiego spisku. Wydaje się, że dziwne zniknięcia londyńczyków znajdują wytłumaczenie w występach chińskiego magika, bowiem inne znalezione bilety potwierdzają podejrzenia detektywa…”
Sherlock Holmes i jego szare komórki
Jak wskazuje powyższy opis komiksu, sprawa tajemniczego biletu jest wręcz idealna dla wielkiego Sherlocka Holmesa. Mamy tutaj sporo wątków, śladów i poszlak, które powodują, że szare komórki naszego detektywa działają na pełnych obrotach. Ja jednak muszę przyznać, że po lekturze pierwszego z dwóch albumów czułem się zagubiony. Właśnie to uczucie towarzyszyło mi w trakcie czytania. Owszem, historia jest ciekawa, jednak uważam, że błędem twórców było przedstawienie jej w dwóch albumach. Fabuła jest zawiła i z pewnością przy okazji premiery drugiego tomu będę musiał wrócić do początku. Dlatego uważam, że z lekturą komiksu i oceną historii lepiej poczekać, aż ukaże się całość. Teraz można się tylko zniechęcić.
Niesamowite plansze Benoit Dahana
Jeżeli zaś chodzi o rysunki w komiksie, to brak mi słów, żeby opisać, jak wspaniale to wygląda. Sam album jest dość cienki, bo ma niecałe 50 stron. Wydany został w dużym formacie i twardej oprawie z wycięciem w kształcie wizerunku tytułowego detektywa na okładce. Kartki są grube, pożółkłe, stylizowane na wzór starych książek. Same rysunki natomiast są naprawdę piękne i to one pchają fabułę do przodu. Tutaj liczy się każdy szczegół, a czytelnik powinien bardzo dokładnie śledzić zawartość poszczególnych plansz, gdzie przedstawiane są etapy śledztwa i tok rozumowania Sherlocka Holmesa. Dawno nie widziałem tak świetnych i współgrających z treścią komiksu rysunków.
„W głowie Sherlocka Holmesa: Sprawa skandalicznego biletu” to komiks wart uwagi chociażby ze względu na piękną szatę graficzną. Z pewnością odnajdą się tutaj także wielbiciele zawiłych historii i samego Sherlocka Holmesa, jednak z lekturą chyba lepiej poczekać do premiery drugiego tomu.
Maciej Skrzypczak