Trzeci tom serii „Sweet Paprika” od wydawnictwa Non Stop Comics kończy przygody słodkiej diablicy. Komiks autorstwa Mirki Andolfo to połączenie „Dziennika Bridget Jones” i „Seksu w wielkim mieście”. Jest opowieścią o odkrywaniu siebie okraszoną szczyptą dobrego humoru i porcją pikanterii.
„Paprika to odnosząca sukcesy nowojorska bizneswoman, która całe życie podporządkowała zawodowej karierze. Dawno temu ktoś złamał jej serce, dodatkowo surowe wychowanie uczyniło ja introwertyczką do wyniszczającego wręcz stopnia. Mimo to wciąż marzy o romantycznej miłości — tylko nie wie, od czego zacząć. Nie to co Dill, przystojny dostawca o anielskim usposobieniu, otoczony wianuszkiem rozkochanych w nim kobiet. Jego swobodna beztroska sprawia, że Paprika robi się bardzo nerwowa. Czyżby remedium na jej uczuciowe (i łóżkowe) problemy było bliżej, niż mogłoby się zdawać?”
Paprika postanawia odnaleźć siebie
W trzecim tomie serii nasza bohaterka popada w małą depresję, bowiem jej życie uczuciowe legło w gruzach. Na siłę stara się zajmować rzeczami i przyjemnościami, które kiedyś sprawiały jej radość. Bezskutecznie. To wszystko sprawia, że postanawia zostawić za sobą to, co doprowadziło ją do takiego stanu, i stawić czoła przeszłości. Muszę przyznać, że bardzo podobał mi się ten wątek i przemiana naszej diablicy, która chce iść do przodu i zacząć życie od nowa. Historia ta w bardzo dobry sposób mówi o odkrywaniu siebie, swojej tożsamości, potrzeb i tego, co tak naprawdę daje nam radość i szczęście w życiu. Autorka stworzyła ciekawe postacie i bardzo dobrze poprowadziła ich wątki. Muszę przyznać, że po dość przeciętnym komiksie „Mercy” Mirka Andolfo pozytywnie zaskoczyła mnie przygodami słodkiej Papriki.
„Sweet Paprika” i odrobina pikanterii
Pod względem rysunków autorka chyba nigdy mnie nie zawiodła i tak jest również w przypadku tego komiksu. Mirka Andolfo bardzo umiejętnie pokazuje uczucia poszczególnych bohaterów, prezentując ich twarze i mimikę z niesamowitą wręcz dokładnością. Bardziej dramatyczne sytuacje mieszają się z humorystycznymi wstawkami i powodują prawdziwą karuzelę emocji. Nie zawodzi też przedstawienie drugiego planu i co bardziej pikantnych momentów. Mirka Andolfo zaprezentowała się tutaj od jak najlepszej strony.
Trzeci tom serii „Sweet Paprika” jest zakończeniem przygód Papriki, diablicy, która postanowiła poszukać dla siebie odrobiny szczęścia i miłości. To bardzo dobra i dająca do myślenia historia, która powinna się wam spodobać. Pomimo świetnych, trochę cartoonowych rysunków Mirki Andolfo należy jednak pamiętać, że to tytuł dla dorosłego odbiorcy.
Maciej Skrzypczak