NEW AVENGERS TOM 3: KŁAMSTWA I TAJEMNICE


222x300

Avengers powrócili na dobre. Po odkryciu w poprzedniej historii kilku tajemnic związanych z enigmatycznym Sentrym, zespół udaje się wprost do Japonii. Prowadzą ich tam ślad jednego ze złoczyńców, którzy wymknęli się z Raft w „Ucieczce”, oraz informacje tajemniczego superbohatera. Tożsamość nowego herosa, który został zwerbowany do zespołu przez samego Kapitana Amerykę, jest de facto najważniejszą zagadką, jaka pojawia się w pierwszej historii. Odziany w klasyczne japońskie fatałaszki i wyposażony w broń typową dla azjatyckich wojowników Ronin, od początku wzbudza zainteresowanie reszty zespołu. Szczególnie że po raz pierwszy pojawia się, ciągnąc za sobą atakujących ze wszystkich stron wojowników z ugrupowania Hand. Jakie ma powiązania z Daredevilem? Może jest właśnie nim? Co łączy go z Japonią? Zagadka Ronina zostanie rozwiązana w finale tej krótkiej, dalekowschodniej przygody, ale jest, niestety, przeraźliwie niesatysfakcjonująca i opiera się na bardzo słabych podstawach logicznych.

Reszta historii również jest dosyć przeciętna. Razem z zespołem jesteśmy świadkami spotkania głowy najbardziej wpływowego japońskiego klanu z wysoko postawioną członkinią organizacji terrorystycznej HYDRA. Jednak bez biosów niektórych postaci, zamieszczonych na szczęście przez wydawcę w komiksie, czytelnik, który zaczął przygodę z Avengers od niezwykle przystępnej „Ucieczki”, mógłby czuć się dosyć mocno zagubiony. Sama historia ujawnia nam również to, że jeden z nowych Avengerów zataił o sobie ważne informacje – stąd tytułowe kłamstwa. Jednak mimo tego, że historia jest bardzo przeciętna i zaprzepaściła kilka interesujących elementów z poprzedniego tomu – w żaden sposób nie odniesiono się do naglącej sprawy Sentry’ego, który pojawia się na ledwo dwóch panelach – to nadal mamy do czynienia z naprawdę naturalnymi dialogami Bendisa. Bohaterowie wymieniają się celnymi uwagami i dostajemy kilka fajnych, pieszczących oko fana mainstreamu scen (które to rzeczy psuje momentami dosyć frywolne spolszczenie). Szkoda tylko, że na stołek rysowniczy powrócił David Finch, który jest ciekawym rysownikiem, ale pozostającym jednak w tyle w stosunku do niesamowitej kreski Steve’a McNivena. I rysuje taką sama twarz każdej postaci, nieważne, jakiej jest płci.

Druga historia zaprezentowana w trzecim tomie przygód „The New Avengers” skupia się na papierowej „kochance” Briana Bendisa – Spider-Woman. Przywrócona przez niego na łono świata Marvela w „Alias”, została wcielona do Avengers, a zaprezentowana tu krótka fabuła, opowiada o tym, jak odzyskała swoje moce, jakie są jej priorytety i jaką rolę w jej życiu odgrywają Nick Fury, S.H.I.E.L.D. i HYDRA. Historia poprowadzona całkiem zgrabnie, jednak odbiegająca mocno od tego, czego spodziewa się przeciętny czytelnik Avengers, i zanurzona dogłębnie w świecie znanym z komiksów o Jessice Drew. Spełnia jednak swoje zadanie, pogłębia psychologiczną postać pajęczej bohaterki i płynnie przechodzi do finału komiksu, którym jest już typową dla przygód Największych Ziemskich Bohaterów prezentacją nowego zespołu w mediach. Dodatkowo dostajemy świetnie rozpisaną i oryginalną konfrontację Spider-Mana z J. J. Jamesonem, który nie mógł przepuścić tego, że jego ulubiony wróg dołączył do tak ważnej organizacji, a także występ Ms. Marvel, który jest swoistym wstępem do jej solowych przygód i wnosi niewiele do głównej historii. Rysunkami tym razem zajmuje się Frank Cho, który całkiem nieźle sprawdza się w tej roli (niedługo po tym czeka go praca w debiutujących „The Mighty Avengers”), wyposażając swoje heroiny w fizyczność niemieckich lekkoatletek, których kręgosłupy przed złamaniem ratuje prawdopodobnie tylko wypełnienie ich adamantium.

Ostatecznie, trzeci tom zawiera średnie fabularnie historie, szczególnie w konfrontacji z poprzednimi, które służą głównie zapełnieniu miejsca przed nadchodzącym „Rodem M”, który dosyć mocno zmieni krajobraz Marvela. Dodatkowo, po raz kolejny wydany jest przez Muchę ślicznie, ale i drogo. Jeśli ktoś czytał poprzednie tomy i wsiąkł w klimaty bendisowskie, to i tak kupi komiks bez żadnych rekomendacji. Wszystkim innym polecam najpierw zapoznać się z „Ucieczką” i stwierdzić, czy taki styl superbohaterzenia was bawi. Zdecydowanie najsłabszy tom w całej serii pisanej przez Bendisa. Zapewniam jednak, że w następnych tomach będzie już znacznie lepiej.

Radosław Pisula

„New Avengers” tom 3: „Kłamstwa i tajemnice”
Scenariusz: Brian Michael Bendis
Rysunki: David Finch, Frank Cho, Rick Mays
Data wydania: czerwiec 2012 r.
Wydawnictwo: Mucha Comics
Wydawca oryginału: Marvel
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Cena: 65 zł