WSTĘPNIAK

BLASK WAMPIRZYCH KŁÓW

Kiedyś grasowały w kryptach i posępnych zamczyskach. Obecnie częściej możemy je spotkać w nocnych klubach, wśród królów życia towarzyskiego, masochistów lub iluminatów lubujących się w fetyszach i maskaradach. Gdy napotkasz takiego w ciemnym zaułku, z pewnością coś się wkrótce wydarzy. I to niezbyt przyjemnego. O kim mowa? O nich. Krwiopijcach. Kobietach – modliszkach i pseudoarystokratach. Wampirach.

Ostatnio mit kroczących przy blasku księżyca odżył na nowo, poddając się różnym modyfikacjom i eksperymentom. Niestety, są takie zmiany, które bardziej szkodzą niż odbudowują renomę marki. Oglądając „Zmierzch” czy obserwując starcie wampirów z X-menami, można odnieść wrażenie, że gdy dokucza brak inwencji, w głowach zaczynają się rodzić przeraźliwe „potworki”. Nie wnikajmy już, dlaczego takie papki zyskują audytorium. Odrzućmy na bok wszelkie analizy próbujące bronić zainteresowania dziewczyn, rozpływających się w perypetiach romansu Edwarda z Isabelle.

Nie o to chodzi.

Nie zaliczam się co prawda do fanów straszydeł z kłami nietoperzy. Wydaje mi się jednak, że rozumiem źródło niemalejącej fascynacji nimi na przestrzeni ostatnich lat. Pragnienie bycia nieśmiertelnym, panem życia (paradoksalnie po śmierci) połączone z mroczną, tajemniczą powłoką od zawsze frapowało człowieka. Faktem jest jednak, że wampiry żyją wśród nas i nie są to osoby, które ubierają się na czarno oraz mają zakrwawione oczy i zęby. Myślę tutaj o ludziach – pijawkach. Egoistycznych narcyzach osiadających na swych ofiarach niczym pasożyt, wysysający samolubnie energię. Pełno ich wszędzie. W pracy, na imprezach, w związkach miłosnych. Znużone żmije, dumnie chadzające po ulicach. I gdy natkniesz się na takiego typa, to jak w pewnej piosence – trzymaj się z dala i szybko uciekaj, szukaj za rogiem innego człowieka…

W tym numerze pragniemy Was zapoznać z ciekawszymi pozycjami wśród natłoku komiksów o wampirach. Wśród tekstów tworzących temat numerów wyróżnia się wyczerpująca historia „EC Comics” pióra Mateusza Orzecha, której lektura była dla mnie ogromną przyjemnością. Ponadto znajdziecie nieco większą niż zwykle liczbę wywiadów oraz recenzji zagranicznych historii obrazkowych, które być może będą miały swoją polską premierę już niedługo. Szczególnie polecam wywiady z Waldemarem Tevnellem oraz Andrzejem Nowakowskim. To chodzące pomniki historii, dzielące się ciekawymi spostrzeżeniami na temat kulisów kultury komiksowej w Polsce oraz jej obecnej kondycji.

Przyjemnej lektury!

Michał Chudoliński