COMIC BOOK CONFIDENTIAL
Na osławionej warszawskiej wystawie „Oto Ameryka” w 1952 roku pośród spreparowanych, groźnie wyglądających eksponatów – takich jak niemieckie pistolety „Parabellum” udające rewolwery dla imperialistycznych szpiegów; obok zdjęć ukazujących lincze na Murzynach, strajki i przygnębiające warunki panujące w rezerwatach indiańskich – leżały również komiksy. Obrazkowe historyjki służyły za jeden z elementów mozaiki, mającej na celu zohydzić Polakom wizerunek Stanów Zjednoczonych: pełen brutalności produkt kultury masowej wychowujący przyszłych kryminalistów. Mało kto po naszej stronie żelaznej kurtyny wiedział, że – mniej więcej w tym samym czasie – za oceanem komiks również poddawany jest ostracyzmowi – z identycznych zresztą powodów, jako narzędzie deprawacji nieletnich. Naczelną tubą nagonki na opowieści obrazkowe był oczywiście psychiatra Fredric Wertham, autor książki „Seduction of the Innocent”, którego wnioski na kilka dekad przyczyniły się do zamknięcia tego najbardziej anarchicznego z mediów w okowach cenzury i infantylizmu. Tak w każdym razie może się wydawać, gdy zapoznamy się z historią i ograniczeniami Comics Code.
Jednymi z najciekawszych fragmentów klasycznego filmu dokumentalnego „Comic Book Confidential” (1988 r.), wydanego właśnie w Polsce na DVD, są archiwalne materiały ukazujące, jak ten ostracyzm wyglądał. Mamy więc nieczęsto nadarzającą się okazję, aby obejrzeć wypowiedzi naukowych autorytetów na temat wpływu opowieści obrazkowych na psychikę nieletnich, a także propagandowe spoty pozwalające ów wpływ zaobserwować (grupa chłopców na pikniku po przeczytaniu kilku komiksów zaczyna kaleczyć scyzorykiem drzewa i kruszyć kamienie). Jednak końcowy werdykt wobec Kodu Komiksowego, jaki można wyczytać spomiędzy scen stroniącego od autorskiego komentarza filmu, nie jest potępiający. Okazuje się, że właśnie cenzura, trzymająca swe damoklesowe nożyczki nad głównym nurtem amerykańskiego komiksu, spowodowała, że zaczął wytwarzać się margines twórców niezależnych. W takich czasopismach, jak satyryczny „Mad” Harveya Kurtzmana, „Raw” Arta Spiegelmana, „Zap Comix” Roberta Crumba; pod ręką Charlesa Burnsa, Sue Coe czy Billa Griffitha, komiks nadal żył, rozwijał się, by w odpowiednim czasie – dokładnie w latach osiemdziesiątych – zamanifestować swoją dojrzałość także w tzw. mainstreamie.
Etos komiksu, jako sztuki wyrastającej z ograniczeń, pojawia się zresztą w filmie także za sprawą jednego z pierwszych wystąpień Willa Eisnera. Ojciec „powieści graficznej” przyznaje, że wybrał to medium, gdyż cierpiał z powodu niespełnienia na dwóch innych polach twórczości – grafiki i literatury. Oto połączenie umiarkowanego talentu pisarskiego z umiarkowanym talentem plastycznym dawało możliwość stworzenia nowej artystycznej jakości, przecierania nowych szlaków. Dla Eisnera – jak później choćby dla innego niespełnionego literata, Stana Lee – nie było idealniejszej od komiksu formy wyrazu.
„Comic Book Confidential” trzyma się z grubsza chronologii dziejów amerykańskiego komiksu, ale rozczarują się ci, którzy oczekują po tym filmie skupienia uwagi na dziejach nurtu superbohaterskiego. Twórców interesuje bardziej to, na ile głos autorów opowieści obrazkowych odnosił się do aktualnej sytuacji ich kraju. Krótkie animowane wstawki zaledwie ilustrują narodziny i pierwsze przygody Supermana i Batmana, więcej natomiast „czasu antenowego” zabierają zmagania superbohaterów Złotej Ery w II wojnie światowej. Jack Kirby przyznaje, że tworząc postać Kapitana Ameryki, a nie czując się powołanym do bycia żołnierzem, zamierzał dać wyraz swemu patriotyzmowi, „jakoś w tym uczestniczyć”. Później następuje przeskok do czasów powojennych, mowa jest o komiksach utrzymanych w gatunkowej konwencji romansu, sensacji i horroru. Zwłaszcza w tych ostatnich (np. w serii „Tales of the Crypt”) makabreska zaczyna przyjmować coraz bardziej prowokujące formy. A potem Wertham.
Jeśli cokolwiek można filmowi Manna zarzucić, to właśnie nadmierne rozchwianie w sposobie omawiania historycznych przemian. Półtoragodzinny czas projekcji zobowiązuje do streszczania się, a to skutkuje miejscami zbyt bezceremonialnym przeskakiwaniem od jednego wątku do następnego, nadmierną skrótowością w naświetlaniu niektórych istotnych rozdziałów. Z drugiej strony, nie do przecenienia jest możliwość zobaczenia i usłyszenia indywidualnych artystów, od Eisnera i Kirby’ego, przez Stana Lee, Kurtzmana, Roberta Crumba, Sue Coe, Billa Griffitha, po Arta Spiegelmana czy młodego Franka Millera, opowiadających o swojej pracy, pasji i inspiracjach. Narracja historyczna schodzi tu nieco na dalszy plan, na pierwszy wysuwają się twórcy. W ten sposób zostaje zrealizowane założenie filmu: nadać sztuce komiksu twarz, zdjąć z niego piętno masowości, jednolitej anonimowej „pop-owsianki”. Widzowi jawi się więc ona w wielu swych wariantach jako kanał bardzo zróżnicowanych ekspresji i medium o nieograniczonej praktycznie pojemności, władne przekazywać treści niedostępne dla innych form kultury popularnej. Mannowi nie udało się zebrać przed kamerą wszystkich mistrzów amerykańskiego komiksu, niemniej udało mu się uchwycić ich różnorodność, dzięki której komiks na przestrzeni ponad trzydziestu lat od publikacji Fredrica Werthama żył, iskrzył się, obchodził zakazy cenzury i ewoluował, aż do punktu symbolizowanego w filmie przez dwa arcydzieła z lat osiemdziesiątych – „Maus” i „Powrót Mrocznego Rycerza”.
W połowie lat dziewięćdziesiątych na ekranach polskich telewizorów wyemitowany został serial „Komiks. Dziewiąta sztuka wyzwolona”. Dla wielu z nas oglądanie wówczas tej dokumentalnej epopei było niczym lizanie cukierka przez szybę: stanowiło jedyną możliwość ujrzenia fragmentów legendarnych komiksów, które nie były dostępne w naszym obszarze kulturowym. „Comic Book Confidential” dociera do nas w epoce, gdy prace większości autorów w nim występujących znane są polskiemu czytelnikowi, ale w dalszym ciągu nie jest wystarczająco zapełniona przestrzeń edukacyjna, która służyłaby popularyzacji wiedzy o komiksie. Centrala Europe Comics Art i Fundacja Tranzyt zmierzają ku temu, aby te braki pokryć. Oby tak dalej!
Piotr Sawicki
„Comic Book Confidential”
Premiera kinowa i płyty DVD marzec 2012
Rok: 1988
Czas: 90 min
Dystrybucja w Polsce: Fundacja Tranzyt / Centrala & Ligatura
Kolor/ B&W/ Stereo
Reżyseria: Ron Mann