Drugi tom zbiorczego wydania komiksu „Bruce J. Hawker” to, podobnie jak tom pierwszy, kolekcjonerski rarytas. Cztery albumy zostały wzbogacone świetnymi dodatkami, które dzięki staraniom Leszka Kaczanowskiego są obszerniejsze niż te znajdujące się w oryginalnym wydaniu belgijskim. Warto to podkreślać, bo jak się zdaje, takie podejście do wydawania komiksów stanowi na polskim rynku chlubny wyjątek.
Podobnie jak miało to miejsce w przypadku recenzji tomu pierwszego, zacząć wypada od opisu materiałów dodatkowych. Przede wszystkim trzeba odnotować, że polski czytelnik dostanie album, w którym jest o osiem stron dodatków więcej niż w przypadku wydania oryginalnego. Wydawnictwo Ongrys zadbało o to, by w komiksie znalazły się dodatkowe materiały graficzne. Dodajmy, że nie było to takie proste. Materiały w odpowiedniej jakości najpierw trzeba było znaleźć, a później konieczne było uzyskanie zgody wydawnictwa Le Lombard na ich publikację w polskiej edycji tomu zbiorczego. Jakby tego było mało, do każdego egzemplarza dołączona została grafika wydrukowana na osobnym kartonie. Każdy, kto kupi komiks, może się zatem spodziewać jednej losowo wybranej grafiki z zestawu szesnastu prac, które można obejrzeć na facebookowym profilu wydawnictwa.
Przyjrzyjmy się zatem tym trzydziestu dwóm stronom dodatków nieco dokładniej. Podstawą jest obszerny tekst Jacques’a Pessisa, z którego dowiadujemy się m.in., jak doszło do współpracy Williama Vance’a i André-Paula Duchâteau. Pessis opisuje zarówno ich pracę nad wcześniejszymi projektami komiksowymi, jak i przebieg kooperacji nad Hawkerem. Możemy także zapoznać się z pierwszym wspólnym dziełem dwóch miłośników morskich przygód – krótką czteroplanszową historią „Bougainville i pleban z Boulogne”, opublikowaną po raz pierwszy w 1963 roku w magazynie „Tintin”. W „Dossier” znalazł się także szkic scenariusza niepublikowanej historii zatytułowanej „Oddział zwiadowczy”, która miała być ósmą odsłoną przygód dzielnego marynarza, a zarazem częścią większej opowieści składającej się z kilku albumów (po sukcesie „Kursu na Gibraltar” Vance podpisał z wydawnictwem Le Lombard kontrakt na dziesięć albumów). Niestety te albumy najprawdopodobniej nigdy nie powstaną, a w każdym razie nie narysuje ich zmagający się z chorobą Parkinsona Vance.
Poza tym, „Dossier” Pessisa zawiera szereg interesujących grafik i szkiców. Mamy tu okładki kolejnych wydań magazynów „Tintin” oraz „Hello Bédé”, w których publikowane były przygody Hawkera, okładki albumowych wydań komiksu, projekty okładek, ołówkowe szkice postaci z komiksu, porównanie plansz dwóch krótkich historii z Bruce’em Hawkerem w roli głównej (wersja z magazynu „Tintin” i zmieniona wersja z wznowienia w magazynie „Hello Bédé”), ekslibrisy związane z serią. Jako dodatki można również potraktować dwie krótkie opowieści umieszczone już na końcu komiksu: „Narwaniec” i „Top Secret”, które ukazują zarówno to dobrze znane oblicze Hawkera, jak i to sekretne, które do tej pory było skrywane przed czytelnikiem. Krótko mówiąc, materiały dodatkowe, będące smakowitym kąskiem dla każdego – nie tylko sentymentalnego – miłośnika historii obrazkowych, pozwolą zagłębić się w świat morskich przygód oraz zajrzeć za kulisy współpracy dwóch mistrzów europejskiego komiksu.
Jeżeli chodzi o same komiksy, to tym razem dostajemy cztery albumy tworzące dwie dłuższe opowieści. Pierwsze dwa, zatytułowane „Układanka” oraz „Wszystko albo nic”, stanowią kontynuację wątku tajnej broni, który znamy z pierwszego tomu. Bruce Hawker wspólnie z ekipą wypróbowanych towarzyszy ma odzyskać części do tajnej i podobno niezwykle groźnej broni. Misja jest skrajnie niebezpieczna i nie wszystkim udaje się ją przeżyć. Pozyskaniem tajnej broni zainteresowany jest bowiem nie tylko Hawker, lecz także Hiszpanie oraz groźna banda niejakiego Teixido. Poza tym oczywiście pojawia się także tajemnicza piękność – Diana Summerville, która odgrywa w historii niebagatelną rolę. Perypetie związane z próbami przechwycenia tajemniczej broni niestety nie rozgrywają się już na morzach. Poza pierwszymi planszami „Układanki” (przedstawiającymi m.in. spektakularne zmagania Hawkera i jego towarzyszy ze sztormem) oraz ostatnimi stronami albumu „Wszystko albo nic” większa część historii rozgrywa się przede wszystkim na lądzie. Brak morskich scen Vance wynagradza na szczęście przepięknymi krajobrazami lądowymi – trzeba powiedzieć, że poszukiwania broni odbywają się w naprawdę interesujących okolicznościach przyrody.
Kolejne dwa albumy: „Nocni kaci” oraz „Piekielne królestwo”, zawierają opowieść o zmaganiach Bruce’a Hawkera z tajemniczym gangiem nocnych katów, zajmującym się porwaniami znanych i bogatych osobistości i wymuszaniem okupu. Gdy porwany zostaje ojciec marynarza, pokonanie gangu staje się kwestią ambicji i honoru. W takich przypadkach Hawker jak zawsze może liczyć na niezawodnego Lunda oraz na kolejną tajemniczą piękność. Tym razem jest to niejaka Red Lady, która okazuje się być znajomą Hawkera z dawnych lat – Angie McCloud. Kobietę otacza jednak aura tajemnicy, która sprawia, że nasz bohater niemal do samego końca historii nie może być pewien tego, czy jest ona rzeczywiście po jego stronie. Zmagania z nocnymi katami są niezwykle trudne, a na marynarzu cały czas spoczywa odpowiedzialność za losy porwanego ojca, który w każdej chwili może zostać zabity przez fanatycznych członków gangu. Tym razem akcja również toczy się na lądzie – przede wszystkim w mrocznych zakamarkach Londynu, który został sportretowany przez Vance’a wyjątkowo sugestywnie.
Dwie opowieści przedstawione w tomie zbiorczym niewątpliwie stanowią przykład dobrze opowiedzianych i świetnie narysowanych klasycznych historii przygodowych. Znajdujemy tu trzymającą w napięciu i pełną zwrotów akcji intrygę, która została umiejętnie skonstruowana z klasycznych składników. Wygląda na to, że autorzy zdecydowali się do schematu swoich opowieści włączyć jeden niezmienny element. Otóż, jak już to sygnalizowałem powyżej, w obu historiach pojawiają się tajemnicze i piękne kobiety, które niemal natychmiast zakochują się w głównym bohaterze. To uczucie nie od razu może być jednak odwzajemnione, gdyż w obu przypadkach Bruce ma wątpliwości, czy rzeczywiście może im ufać. Poszukiwania śmiercionośnej broni i zmagania z gangiem nocnych katów dostarczą niewątpliwie satysfakcji miłośnikom opowieści przygodowych.
Podsumowując, należy stwierdzić, że oba tomy wydań zbiorczych „Bruce’a Hawkera” stanowią niewątpliwie doskonały przykład tego, jak dobrze wydawać tomy kolekcjonerskie. Rzucające nowe światło na klasyczne opowieści dodatki, do których można wracać wielokrotnie, by poznawać niuanse pracy mistrzów komiksu, stanowią mocną stronę tych publikacji. Natomiast nigdy niestarzejące się awanturnicze opowieści będą cieszyć każdego miłośnika dobrze opowiedzianych i narysowanych przygód rozgrywających się na morzach i oceanach oraz w mrocznych zakamarkach dziewiętnastowiecznego Londynu.
Dziękujemy Wydawnictwu Ongrys za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Paweł Ciołkiewicz
Tytuł: „Bruce J. Hawker. Wydanie zbiorcze. Tom 2”
Tytuł oryginału: „Bruce J. Hawker. Intégrale 2”
Scenariusz: André-Paul Duchâteau
Rysunki: William Vance
Kolor: Petra
Tłumaczenie: Jakub Syty
Wydawca: Wydawnictwo Ongrys
Data polskiego wydania: 2015
Wydawca oryginału: Editions du Lombard
Data wydania oryginału: 2012
Objętość: 224 strony
Format: 220 x 295 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
Dystrybucja: księgarnie/internet
Cena okładkowa: 99 złotych