Trzeci tom zbiorczej edycji „Muminków” zawiera paski komiksowe stworzone przez Larsa Janssona. Brat mamy Muminków wywiązał się z zadania bardzo dobrze. Jego opowieści mają tę samą lekkość i odrobinę surrealizmu, która charakteryzowała jej dzieła, a dodatkowo wnoszą sporą porcję specyficznego poczucia humoru.
Muminki kontratakują
Mamy tu dziesięć czarno-białych historyjek o przygodach Muminka, a także jego rodziców, Ryjka, Włóczykija, Panny Migotki, Małej Mi oraz wielu innych postaci. Czyta się je równie dobrze jak te autorstwa Tove Jansson. Wszystko zaczyna się bardzo obiecująco, ale z niezwykłego odkrycia biorą się same kłopoty. Muminek i Panna Migotka znajdują zaczarowaną lampę, z której wyskakuje duch i proponuje spełnienie jednego życzenia. Niestety nie jest zbyt sumienny. Nie dość, że przynosi naszyjnik zamiast diademu, to jeszcze jest to naszyjnik… kradziony. Muminek i Panna Migotka są teraz ścigani jako złodzieje.
Kolejne przygody są utrzymane w tej samej nieco absurdalnej i surrealistycznej stylistyce. Muminek próbuje na przykład powstrzymać budowę torów kolejowych, które mają biec przez Dolinę Muminków, ale jego działania nie są w stanie zniechęcić robotników. Również Tatuś Muminka ma swoje przygody. Wikła się mianowicie w aferę szpiegowską, a także nierozważnie wstępuje do Towarzystwa Ratunkowego Zapobiegającego Okrucieństwu nad Stworzeniami, co prowadzi go do… występu w cyrku. Wrodzony instynkt poszukiwacza przygód sprawia również, że zamiast zapaść w sen zimowy Muminek namawia swoją rodzinę i przyjaciół do odkrywania nowych lądów. W roli osadników nasi bohaterowie spisują się całkiem nieźle, choć nie brakuje im kłopotów.
Wujek Muminków
Trzeci tom nowego wydania zawiera opowieści Larsa Janssona, który – jak można dowiedzieć się z posłowia umieszczonego na końcu albumu – był pierwowzorem Włóczykija. Gdy Tove zrezygnowała z tworzenia kolejnych opowieści o pociesznych stworzonkach, zadanie to wziął na siebie właśnie jej brat. Podszedł do sprawy bardzo poważnie – długo pracował nad tym, by jego historie miały w sobie tę specyficzną atmosferę, którą wypracowała jego siostra. Co więcej, ten komiks bardzo dobrze wygląda. Rysunki Larsa trudno odróżnić od prac jego siostry. Widać, że lata pracy przyniosły efekty. Zadanie miał nieco ułatwione, bo był stałym bywalcem Doliny Muminków. Wcześniej współpracował z Tove, tłumacząc jej historie na język angielski. Nie bez znaczenia było na pewno to, że miał bogate doświadczenie życiowe. Jak dowiadujemy się z posłowia, był człowiekiem, który nie potrafił długo pozostać w jednym miejscu. Pracował jako górnik w kopalni złota w Laponii, był fotografem lotniczym. Był również pisarzem i tłumaczem.
Wszystkie te zajęcia na pewno sprawiły, że miał szerszą perspektywę oraz potrafił z dystansem obserwować i ironicznie komentować otaczającą go rzeczywistość. Każda kolejna stworzona przez niego przygoda zaskakuje, ale i oferuje ten rodzaj poczucia humoru, który jest nam doskonale znany. Opowieści Larsa są tak samo ciepłe, mądre i zabawne jak historie jego siostry, a dodatkowo mają w sobie specyficzne poczucie humoru. Autor potrafi w przewrotny, czasami odrobinę kąśliwy sposób ukazać hipokryzję niektórych środowisk oraz brak konsekwencji w podejmowanych przez nie działaniach. Widać, że tworząc te opowieści, po prostu świetnie się bawił i za nic miał jakąkolwiek poprawność polityczną.
Co za cyrk!
Spójrzmy chociażby na historię o cyrku. Żyjemy w czasach, gdy co chwila odzywają się głosy urażonych pewnymi treściami grup i niewykluczone, że sposób, w jaki autor rozprawia się z obrońcami zwierząt, również nie wszystkim przypadnie do gustu. Warto jednak podejść do tego ze stoickim spokojem, jakim może poszczycić się Tatuś Muminka, i spokojnie czytać dalej.
Po kontynuację serii o Muminkach powinni sięgnąć wszyscy miłośnicy tych zabawnych stworzonek, bo historie Larsa Janssona nie tylko w niczym nie ustępują dokonaniom jego siostry, ale wnoszą nowy rodzaj humoru. Autor bywa uszczypliwy, ma tendencję do ukazywania pewnych zachowań w satyrycznym świetle, ale wszystko to pozostaje w pewnych granicach. Celem nie jest wyśmiewanie się z kogokolwiek, ale pokazanie pewnych mechanizmów, zachowań czy nawyków, które po prostu są śmieszne.
Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego.
Paweł Ciołkiewicz
Tytuł: „Muminki. Tom 3”
Scenariusz i rysunki: Lars Jansson
Tłumaczenie: Teresa Chłapowska, Ernest Kacperski
Wydawca: Egmont
Data polskiego wydania: 2021
Objętość: 232 strony
Format: 215 x 285 mm
Oprawa: twarda
Druk: czarno-biały
Dystrybucja: księgarnie/internet
Cena okładkowa: 99,99 zł