Tym razem na „Hrabstwo Harrow” od Mucha Comics nie musieliśmy czekać tyle co ostatnio. Wygląda też, że będę musiał przeprosić się z tym tytułem. Pomimo że to, o czym pisałem poprzednio, podtrzymuję, to widać, że Cullen Bunn zaczyna doprowadzać historię Emmy do końca i interesująco łączy ze sobą zaczęte wcześniej wątki. Nie jest idealnie, ale i tak lepiej niż ostatnio.
W Hrabstwie Harrow źle się dzieje
Po wydarzeniach z tomu piątego Emmy skupiła się na obronie tajemniczych istot stworzonych przez Hester Beck. Ludzie jednak nie dają za wygraną i za wszelką cenę chcą pozbyć się ich oraz samej Emmy. Pomóc ma im w tym osoba, której nasza bohaterka ufa bezgranicznie. Tak, chodzi o Bernice. Ich przyjaźń zostanie wystawiona na ciężką próbę. Tymczasem „rodzina” przyczynia się do tego, co od dawna wisiało w powietrzu – powrotu Kammi.
Cullen Bunn nie powiedział ostatniego słowa
„Hrabstwo Harrow” to seria, w której od samego początku drzemał duży potencjał. Uważam jednak, że Cullen Bunn nie wykorzystał go w pełni. Historia Emmy jest ciekawa, owszem, ale do tej pory była dość przewidywalna i szczerze mówiąc, bardziej interesowała mnie mitologia hrabstwa niż losy głównej bohaterki. Jednak tom szósty pt. „Inna magia” pokazuje nam, że nie wszystko stracone. Powracamy w nim bowiem do losów pani Lovey, która pojawiła się w tomie trzecim, a także rozwijamy wątek Bernice, który jakby nie było, trochę mnie zaskoczył. Może jest trochę naiwny, ale sam fakt, że nie został zapomniany, jest dużym plusem.
Tyler Crook powraca w świetnej formie
Od strony graficznej praktycznie bez zmian. O ile w poprzednim tomie za część rysunków odpowiadała Carla Speer McNeil, tak tym razem za całym albumem stoi ponownie Tyler Crook. O dziełach tego pana pisać nie muszę, bo znacie je z poprzednich tomów. Wspomnę tylko o tym, że kilka plansz przypomina nam, że mamy do czynienia z horrorem. W dodatkach na końcu albumu jak zwykle znajdziemy szkice, uwagi rysownika i okładki alternatywne. Jest czym nacieszyć oko.
„Hrabstwo Harrow” to komiks dobry, ale nie bardzo dobry, na co szczerze mówiąc liczyłem. Możliwe, że moje odczucia spowodowane są dość długim oczekiwaniem na kolejne tomy. Do końca serii pozostały już tylko dwa albumy. „Inna magia” pokazuje, że Cullen Bunn nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i mam nadzieję, że historia Emmy otrzyma satysfakcjonujące zakończenie.
Maciej Skrzypczak
Dziękujemy wydawnictwu Mucha Comics za udostępnienie egzemplarza komiksu do recenzji.
Scenariusz: Cullen Bunn
Rysunki: Tyler Crook
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Wydawca: Mucha Comics
Data wydania: sierpień 2019
Liczba stron: 120
Format: 170 x 260 mm
Oprawa: twarda
Druk: kolor
Cena: 55 zł