Na naszym rodzimym rynku pojawia się coraz więcej nowych komiksów dla dzieci. I to bardzo dobrze. Zazwyczaj są one tworzone przez dorosłych. Co więcej, recenzje tych komiksów pojawiające się w magazynach komiksowych też są pisane przez dorosłych. Najwyraźniej czegoś tu brakuje… Tak! Brakuje recenzji pisanych przez dzieci. Postanowiliśmy to zmienić. Od dziś próbujemy czegoś nowego. Na naszej stronie będzie można przeczytać recenzje komiksów dla dzieci pisane przez tych, do których są adresowane…

Rysiek i królik_Okładka

Komiks o przygodach dwóch zwariowanych zwierzaków – rysia i królika – powstał w ramach konkursu im. Janusza Christy. Pomysł na upamiętnienie wybitnego rysownika i scenarzystę jest bardzo dobry i pewnie sam mistrz byłby z niego zadowolony. Konkurs pozwala młodym, nieznanym artystom zaistnieć i pokazać światu (no dobra – na początek Polsce) swoją twórczość oraz umiejętności.

 W komiksie znajdziemy pięć opowiadań. W pierwszym z nich – „Zeszyt” – bohaterowie się poznają. Początkowo ich relacje nie były zbyt ciekawe, lecz po pewnym czasie przypadli sobie do gustu. „Graffiti”, czyli druga część komiksu, opisuje, jakie mieli wyrzuty sumienia po zrobieniu nielegalnego graffiti. Trzecia historyjka – „Gra” – opowiada o przygotowaniach Królika do zawodów w grze komputerowej. Z powodu niewyspania zasnął on jednak w finale. W tej grze pojawia się postać podobna do Kokosza. W czwartej części – moim zdaniem najbardziej wypasionej – pt. „Wypracowanie” Rysiek i Królik dostają pracę domową do zrobienia w parach i oczywiście interesuje ich tysiąc innych rzeczy tylko nie robota. Jednak Królik uratował sytuację i następnego dnia w szkole szybko napisał zadane wypracowanie. Ostatnią opowieścią jest „Samolocik” – Królik zakochuje się w pewnej dziewczynie, a Rysiek, jak to on, dużo namieszał.

Rysiek i królik_1aW komiksie jest dużo śmiesznych scenek. Mnie najbardziej spodobała się ta z opowieści pt. „Gra”. Rysiek zapodał suchara, że „Pająk pokraka ściąga jedzenie z sieci”, i pewnie by mu się udał, gdyby nie to, że rodzice pająka siedzieli tuż za nim. Raczej nie było im do śmiechu. Działo się to przed finałem, gdy Królik miał się zmierzyć z tym pajęczakiem. Królik tuż po rozpoczęciu finału zasnął, więc zastąpił go Rysiek i niespodziewanie wygrał turniej.

Rysiek i królik_2aBardzo śmieszna była też sytuacja, kiedy w klasie Rysiek mówi do Królika: „Dobra, tak jak się umawialiśmy. Idziemy razem do toalety”, a przechodzący obok nich jakiś uczeń patrzy na nich ze zdziwieniem. W toalecie mieli zamiar przebrać się w specjalne stroje do malowania graffiti. Przy okazji, szacun dla Ryśka – nawet ja nie potrafię zrobić tylu błędów w jednym zdaniu, ile on.

 Uzupełnieniem ciekawych historii jest fantastyczna warstwa graficzna. Komiks jest rysowany prostą, ale bardzo fajną i przejrzystą kreską, świetnie dobraną do nastroju wszystkich opowieści. Mimika bohaterów jest bardzo wyrazista. Wystarczy spojrzeć na twarz bohatera, żeby dowiedzieć się, w jakim jest humorze. Tło zostało zrobione w miarę dokładnie i widać na nim wyraźnie różne elementy pomieszczeń, w których rozgrywa się akcja. Kolory zrobione są komputerowo i nie są zbyt jaskrawe. Ja jednak mimo wszystko wolę kolory akwarelowe. Wielkość dymków jest dostosowana do ilości zawartego w nich tekstu i dzięki temu fajnie się je czyta.

Rysiek i królik_3aMoim zdaniem komiks jest super. Jest idealny dla młodzieży w moim wieku, a sposób, w jaki jest pisany i rysowany, jest odjechany. Historyjki zostały bardzo fajnie opowiedziane. Rysunki również wymiatają i idealnie pasują do nastroju komiksu. Jako uczeń szóstej klasy wiem, że w szkole często zdarzają się takie sytuacje, jak te opisane w komiksie. Czasami kumple odrabiają w szkole pracę domową przed lekcjami. Czasem trochę rozrabiamy. Czytając komiks, czułem się, jakbym był z kolegami. Myślę, że autorom udało się w fajny sposób pokazać życie uczniów. Jestem ciekaw, jakie będą dalsze losy bohaterów, i mam nadzieję, że dowiem się tego z kolejnych tomów.

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

Jakub Ciołkiewicz
Autor niedawno skończył dwanaście lat, jest uczniem szóstej klasy szkoły podstawowej. Swoją pierwszą recenzję w życiu napisał pod czujnym okiem krytycznego (jak zawsze) taty i życzliwej (jak zawsze) redakcji KZ.

Tytuł: „Rysiek i Królik. W szortach”

Scenariusz: Łukasz Piotrowicz
Rysunki: Krzysztof Budziejewski
Kolory: Katarzyna Urbaniak
Wydawca: Egmont
Data wydania: 2014
Objętość: 40 stron
Format: A4
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
Dystrybucja: księgarnie/internet
Cena okładkowa: 24,99