Gdybym miał wskazać komiks, który w minionym roku wywarł na mnie największe wrażenie, bez żadnego zastanowienia wskazałbym na tytuł Jeffa Lemire’a „Łasuch”. Opowieść o Gusie, pół chłopcu, pół jeleniu, to tytuł, który z czystym sumieniem mogę polecić każdemu, kto lubi klimaty postapokaliptyczne. Wydawnictwo Egmont uraczyło nas niedawno drugim z trzech tomów tej mocnej i przejmującej historii. Czy dalszy ciąg przygód łasucha jest równie dobry jak poprzedni? Moim zdaniem jest jeszcze lepszy.

„Łasuch 2” – okładka

CHŁOPIEC BĘDĄCY ZWIASTUNEM APOKALIPSY…

W poprzednim tomie Gus dotarł do Ostoi, miejsca, które miało być schronieniem dla hybryd takich jak on. Tak się jednak nie stało. Chłopiec został zdradzony przez Jepperda, swojego towarzysza, a Ostoja okazała się posterunkiem milicji, która przeprowadzała eksperymenty na innych zwierzęcych dzieciach. Samotny i zdradzony chłopiec przekonał się, jacy naprawdę są ludzie. Wszystko, o czym opowiadał mu ojciec, okazało się prawdą. Zakończenie pozostawiło czytelnika z tajemnicą, którą odkrył doktor Singh – Gus nie urodził się tak jak inni ludzie. W dodatku jego wiek pozwalał przypuszczać, że jego życie rozpoczęło się jeszcze przed zarazą. Czy zatem Gus jest jej przyczyną? A może lekarstwem i odpowiedzią na to, skąd się wzięła? Na te pytania nie dostaniemy jeszcze odpowiedzi.

Jepperd targany wyrzutami sumienia postanowił uwolnić chłopca. Zawarł sojusz, który miał dla niego straszne konsekwencje. Wydarzenia te zmieniły mężczyznę, który zaczął traktować Gusa jak syna. Chłopiec również się zmienił. Nie jest już tym strachliwym i naiwnym dzieckiem, które Jepperd znalazł w chatce. Stał się twardy, nieufny i za wszelką cenę dąży do tego, żeby dowiedzieć się, kim jest i skąd pochodzi. Wraz z innymi bohaterami obaj udają się na Alaskę, o której śnią zarówno Gus, jak i Jepperd. Wierzą, że tam poznają odpowiedzi na wszystkie pytania. Po drodze znajdują zarówno nowych wrogów, jak i przyjaciół, którzy również skrywają tajemnice. Lemire bardzo umiejętnie wprowadza nowe wątki, rozszerza stare i przygotowuje nas na odkrycie tajemnicy, od której zapewne zależeć będą nie tyle losy ludzkości, co głównych bohaterów.

„Łasuch 2” – przykładowa plansza

… CZY TEŻ MESJASZ PROWADZĄCY LUDZKOŚĆ DO ODKUPIENIA?

Podobnie jak poprzednio narracja prowadzona jest płynnie, bez zbędnych przestojów, a każda sytuacja i dialog mają znaczenie dla fabuły. Bardzo podoba mi się relacja Gusa z innymi bohaterami, w szczególności z doktorem Singhiem. Na uwagę zasługuje również to, jak scenarzysta przedstawia nam chłopca, jego pochodzenie i znaczenie dla odkrycia tajemnicy „przypadłości”. Gus jest tutaj pewnego rodzaju mesjaszem, a jego towarzysze prorokami zwiastującymi początek końca. Wątek ten pozwala przypuszczać, w jakim kierunku zmierza cała ta historia, jednak mam przeczucie, że Lemire pod tym względem jeszcze zaskoczy. Motyw biblijny jest tutaj bardzo mocno zaakcentowany, co zwiększa aurę tajemniczości dotyczącą roli Gusa w tej opowieści.

„Łasuch 2” – przykładowa plansza

ŚWIAT POGRĄŻONY W MROKU

Podobnie jak poprzednio rysunki można lubić albo nie. Jeżeli sięgnęliście po tom drugi, to przypuszczam, że należycie do pierwszej grupy albo zwyczajnie Wam one nie przeszkadzają. Moim zdaniem pasują idealnie do tego brutalnego, pełnego śmierci i zniszczenia świata, a ciemne i surowe kolory nadają mu swoistego uroku.

Drugi tom, podobnie jak pierwszy, to 300 stron w twardej oprawie. Nie znajdziemy w nim jednak zbyt dużo dodatków. Na końcu tomu znajduje się zaledwie kilka portretów Gusa w wykonaniu innych artystów, a także wstęp kolorysty José Villarrubii. Tłumaczenie również stoi na wysokim poziomie, ale do tego pani Paulina Braiter zdążyła nas już przyzwyczaić.

Łasuch” jest według mnie tytułem idealnym (nie zapeszając). Dawno nie czytałem komiksu, który wywoływałby we mnie tyle emocji i powodował takie zaciekawienie, jak robi to historia o Gusie. Jeżeli jeszcze nie sięgnęliście po tę opowieść, zróbcie to jak najszybciej.

Maciej Skrzypczak

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

Scenariusz: Jeff Lemire
Rysunki: Jeff Lemire
Tłumaczenie: Paulina Braiter
Wydawca: Egmont
Data wydania: listopad 2018
Liczba stron: 300
Format: 170 x 260 mm
Oprawa: twarda
Druk: kolor
Cena: 89,99zł