W związku z nadciągającą adaptacją (trailer) komiksu Polar autorstwa Victora Santosa warto zapoznać się z pierwowzorem. Film z Madsem Mikkelsenem w roli głównej powinien pojawić się pod koniec stycznia na platformie Netflix. Ze zwiastuna wynika, że będzie obejmował fabułę pierwszego z trzech tomów dostępnych nakładem wydawnictwa Dark Horse.
Nawet na emeryturze nie można odpocząć
Polar opowiada o emerytowanym płatnym zabójcy, szpiegu, agencie specjalnym, który działał pod kryptonimem Black Kaiser. Niestety nie jest mu dane cieszyć się życiem na łonie natury w odizolowanej od cywilizacji górskiej chacie. Jak to bywa w tym zawodzie, przeszłość upomina się o niego. Mianowicie, Damocles, jedna z organizacji, dla której onegdaj pracował, zamierza załatwić wszelkie niedokończone sprawy. Jedną z nich jest właśnie Black Kaiser.
Jak można się domyślić, bohater pomimo przejścia na emeryturę nie zapomniał swojego fachu i nie zamierza poddać się bez walki. Rozprawia się z napastnikami, których wysłał Damocles. Następnie wyrusza z krwawą wendetą przeciw organizacji, która zakłóciła jego spokój.
Krwawa zemsta II i battle royale
Pomimo tego, że drugi tom również opowiada o krwawej zemście, koncentruje się na losach młodej dziewczyny, dla której Black Kaiser jest jedynie mentorem. Christy White została porzucona ciężko ranna na dalekiej północy na pewną śmierć. Kaiser pomaga jej wrócić do pełni sił. Widząc, że ma kłopot, postanawia przekazać jej całą swoją wiedzę, by mogła własnoręcznie zemścić się na oprawcach. Poza zemstą jest to typowy training movie. Gatunek bardzo popularny w kinie kung-fu. Słaby, okaleczony lub nieumiejętny bohater, którego spotkała jakaś krzywda, za sprawą starego mistrza przebywa skomplikowany i ciężki trening. Przezwycięża własne ograniczenia, radzi sobie z traumą i wyrusza, żeby rozprawić się ze złem. Podobny schemat Quentin Tarantino zastosował w Kill Billu. Co nie powinno nikogo dziwić, bo ta produkcja garściami czerpie z hongkońskiego kina sztuk walki.
Trójka odchodzi od tego motywu i opowiada o tym, jak Black Kaiser, jego podopieczna z drugiego tomu oraz kilkunastu innych agentów rusza, by pojmać lub zabić córkę szefa mafii, która od niego uciekła i ukrywa się w klasztorze w zapyziałej włoskiej wiosce. Nagroda to pięć milionów dolarów, więc żaden z bohaterów nie zamierza odpuścić. Praktycznie cały trzeci tom to akcja. Po dotarciu na miejsce najemnicy od razu rozpoczynają walkę. Charakteryzacja jest znikoma, ale nie przeszkadza to w niczym. Victor Santos potrafi świetnie opisać postaci wizualnie. Gość z żelem we włosach, złotym łańcuchem na szyi i w dresie jednoznacznie kojarzy się z podrzędnym rosyjskim mafiozem. Para Amerykanów w wojskowych ubiorach od razu przywodzi na myśl byłych żołnierzy.
Świetne opanowanie języka komiksu
Operowanie znanymi symbolami, archetypami i motywami pozwala skoncentrować się na akcji. Ta bardzo rzadko zwalnia i stanowi esencję każdego tomu. Oczywiście powszechność rozwiązań fabularnych stosowanych przez autora może się nie spodobać ludziom, którzy z dziełami kultury obcują właśnie dla fabuł. Jednak urok tej serii komiksowej nie tkwi w tym, co się w niej dzieje, ale jak to jest opowiedziane.
W każdym tomie widać, że autor wie, jak robić komiksy. Zna silne i słabe strony medium. Innymi słowy, jest po prostu bardzo dobry w komunikacji wizualnej. Nie potrzeba mu wielu dialogów. Większość informacji jest na obrazach. To mi się w tym komiksie tak bardzo podoba i to mnie urzekło, gdy trafiłem gdzieś przypadkiem na zajawki nowszego komiksu autora pt. Rashomon, który opowiada o detektywie w średniowiecznej Japonii. Nie zastanawiając się długo, kupiłem wszystkie dostępne dzieła autora i okazało się to strzałem w dziesiątkę.
W komiksie Santosa jest wszystko, co lubię w tym medium. Wspomniane poprzednio komunikowanie za pomocą obrazów, a nie tekstu. Świetne kompozycje stron. Silny kontrast i szczątkowe cieniowanie. Bardzo dobry balans czerni i bieli oraz punktowo występujących kolorów. W pierwszym i drugim tomie jest to głównie krwista czerwień. W trzecim autor poszerza paletę kolorów. Są nasycone, wyraziste, wręcz neonowe. Wygląda to fenomenalnie. Każdy z bohaterów ma swój schemat kolorystyczny, więc gdy tylko się spotykają, zaczynają się mieszać, tworząc ciekawe efekty. Bardzo dużo jest pokazane symbolicznie, a nie dosłownie. To kolejny atut komiksu. Ogólnie mówiąc, Victor Santos korzysta z wszystkiego tego, co można zrobić w komiksie, a niekoniecznie da się to powtórzyć np. w kinie. Niestety wielu pośledniejszych współczesnych twórców zapomina o tym, jakie narzędzia ma do dyspozycji. Polar jest więc bardzo miłą odmianą.
Wybuchowa mikstura
W bardziej intensywnych scenach, pełnych emocji rysunki odchodzą w stronę abstrakcji. Gdy bohater splata swoje ciało z ciałem kochanki, zarysowane są jedynie kontury. Wraz z klaustrofobicznymi panelami, na których nie ma tła, tworzy to serię niemalże niefiguratywnych obrazów. Gdy dochodzi do jatki oprawców, przypomina to krwistego Jacksona Pollocka. Innym przykładem są sceny traumatyczne dla Christy w drugim tomie oraz ich przeplatanie z tym, jak zazwyczaj rysuje autor.
Jego wyrazisty styl przypomina coś pomiędzy Bruce’em Timmem, Darwynem Cooke’em, a Frankiem Millerem. Przyprawione szczyptą Jima Steranki. Oczywistą inspiracją jest Sin City oraz podobne noirowe wyprawy wspomnianych autorów. Jako przykład mogą posłużyć adaptacje prozy Dashiella Hammeta, którymi zajmował się Steranko, lub Parker Cooke’a. Wszystkich wymienionych wyżej autorów uwielbiam, więc nie będę się silił na obiektywną ocenę rysunków Santosa. Są po prostu wspaniałe.
Świetne wydanie świetnego komiksu
Pierwotnie komiks ukazywał się w Internecie, a następnie został wydany przez Dark Horse. W każdym tomie znajduje się kilka stron szkiców koncepcyjnych autora, dodatkowe grafiki i krótsze historie, które przedstawiają losy bohaterów pobocznych lub samego Black Kaisera. Na dniach powinien ukazać się tom czwarty i tom zerowy. Zapewne jest to związane z premierą adaptacji.
Jak zapewne zauważyliście w trakcie lektury recenzji, komiks bardzo mi się spodobał. Jeśli lubicie noir, kryminały, filmy akcji oraz potraficie docenić wybitne operowanie językiem komiksu, Polar powinien spodobać się również wam.
Konrad Dębowski
Tytuł: „Polar”
0 – The Black Kaiser
1 – Came from the Cold
2 – Eye for an Eye
3 – No Mercy for Sister Maria
4 – Fall of Black Kaiser
Scenariusz: Victor Santos
Rysunki: Victor Santos
Kolor: Victor Santos
Wydawca oryginału: Dark Horse
Data wydania oryginału: 2013, 2015, 2016, 2019
Objętość: 96, 176, 168, 168, 168 stron
Format: 225 x 160 mm
Oprawa: twarda
Druk: kolorowy
Cena okładkowa: $17,99, $19,99, $17,99, $17,99, $19,99