W trzecim tomie „Royal City” Jeff Lemire prezentuje finał swojej depresyjnej historii o skomplikowanych relacjach rodzinnych, demonach przeszłości i niełatwym życiu w dziwnym, chylącym się ku upadkowi mieście. Rodzina Pike’ów stoi nad krawędzią przepaści. Albo zrobią krok naprzód i pogrążą się w chaosie, albo jakoś z tego wybrną. Jedno jest pewne, musi nastąpić jakiś przełom.
Z rodziną najlepiej…
Patrick, Richie i Tara to rodzeństwo zmagające się z demonami przeszłości. Gdy byli młodzi, zginął ich brat Tommy. Teraz cała trójka żyje wspomnieniami, które ich prześladują na każdym kroku. Podobnie ich rodzice. Oni również nie potrafią poradzić sobie z tą tragedią, która powoli niszczy ich małżeństwo. Na scenie pojawia się jeszcze jedna postać, która w zaskakujący sposób łagodzi napięcia i pozwala zamknąć pewne sprawy związane z przeszłością. W dwóch poprzednich tomach poznaliśmy szczegółowo wszystkie trapiące ich problemy, teraz przyszedł czas na to, żeby znaleźć rozwiązanie. I Jeff Lemire powoli wyciąga wszystkich z bagna, w które najpierw sam ich wpakował.
Najpierw na scenie pojawia się Olive, która okazuje się być – ku zaskoczeniu wszystkich – kolejnym członkiem tej rodziny. Później przyjeżdża żona Patricka, która by ratować ich małżeństwo, postanowiła rzucić pracę w Hollywood. Przeżywający twórczy kryzys pisarz postanawia w tym momencie wyznać jej prawdę o swojej pierwszej książce. Tara chce pomóc Richiemu, ale ten nie może poradzić sobie ze swoimi autodestrukcyjnymi ciągotami. Można odnieść wrażenie, że wszyscy jakoś próbują wygrzebać się z kłopotów, ale jak tylko zrobią krok do przodu, zaraz coś ciągnie ich trzy kroki do tyłu. Lemire cierpliwie rozgrywa ten finał w interesujący sposób, choć w kilku miejscach nie udało mu się uniknąć nieco hollywoodzkich, przesadzonych i patetycznych rozwiązań.
…na zdjęciach
Akwarelowe rysunki Lemire’a nadal budują nieco przygnębiający nastrój, nawet wtedy, gdy powoli pojawia się światełko w tunelu. Na smutnych twarzach zaczynają powoli gościć uśmiechy, ale do eksplozji radości oczywiście bardzo daleko. Bardzo swobodna, niemal szkicowa kreska w połączeniu z akwarelowymi plamami beztrosko rozlewającymi się po planszach, nadaje rysunkom pewnej ulotności i swobody.
Jeff Lemire stworzył depresyjną, ale jednocześnie bardzo poruszającą i przemawiającą do emocji opowieść o rozpadającej się rodzinie żyjącej w przemysłowym mieście. To miasto zresztą, podobnie jak rodzina Pike’ów przeżywające trudne chwile, jest ważnym elementem tej narracji. Można odnieść wrażenie, że jego aura dodatkowo utrudnia normalne funkcjonowanie. Charakterystyki postaci są wiarygodne, a relacje pomiędzy nimi bardzo złożone. Całość robi naprawdę dobre wrażenie i pozwala docenić kunszt autora. Takie komiksy pokazują, że to medium może naprawdę służyć do opowiadania złożonych, poważnych historii z pełnokrwistymi bohaterami.
Paweł Ciołkiewicz
Tytuł: „Royal City. Tom 3. Płyniemy z prądem”
Tytuł oryginału: „Royal City. Vol. 3. We All Float On”
Scenariusz i rysunki: Jeff Lemire
Tłumaczenie: Bartosz Sztybor
Wydawca: Non Stop Comics
Data polskiego wydania: 2019
Wydawca oryginału: Image Comics
Data wydania oryginału: 2018
Objętość: 120 stron
Format: 170 x 260 mm
Oprawa: miękka
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
Dystrybucja: księgarnie/internet
Cena okładkowa: 44 zł