W ostatniej dekadzie, ku mojej radości, widać wyraźny wzrost liczby opracowań historii polskiego komiksu. Przetartym przez m.in. Adama Ruska i Wojciecha Birka szlakiem coraz śmielej podążają kolejni badacze, pasjonaci i popularyzatorzy. Jednym z nich jest Paweł Chmielewski, autor trylogii „Nie tylko Yorgi ‒ historia świętokrzyskiego komiksu”, wydawanej przez Stowarzyszenie Twórcze „Zenit”.
Między Wisłą a Pilicą
Paweł Chmielewski o rozmaitych aspektach kultury popularnej pisze od kilkunastu lat. Jako redaktor naczelny kieleckiego magazynu kulturalnego „Projektor” niezmordowanie przybliża mieszkańcom swego miasta m.in. historię medium rysunkowego. Redakcja pisma organizuje ponadto od 2019 roku Kieleckie Prezentacje Komiksowe, zapełniając kolejną białą plamę na krajowej mapie imprez. Związki Chmielewskiego z ziemią świętokrzyską widać na każdym kroku ‒ świadczy o nich także temat jego najnowszej publikacji.
Palma pierwszeństwa
Podzielona na trzy części monografia to novum wśród krajowych publikacji historycznych. Chmielewski dzięki stypendium twórczemu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego podjął się iście benedyktyńskiej pracy. Postanowił drobiazgowo przeanalizować wszystkie dostępne przykłady komiksów, historyjek obrazkowych i wszelkich odmian rysunkowych narracji, jakie ukazały się drukiem na terenie województwa świętokrzyskiego. Ograniczenie kwerendy do określonego terytorium to praktyka dotychczas niespotykana w krajowych badaniach nad komiksem i należy tu oddać Kielcom palmę pierwszeństwa.
Od zaborów do stalinizmu
Pierwszy tom, zatytułowany „Bill i Walenty Grypka atakują!”, obejmuje lata 1859-1948. Wychodzimy tu zatem grubo przed umowną datę początków polskiego komiksu, służącą do niedawnej celebracji stulecia medium w krajowym wydaniu. Chmielewski nie poprzestaje zresztą na tym. (Nieco karkołomnie) poszukuje form protokomiksowych choćby w ilustracjach do „Rozmów które myał Król Salomon mądry z Marchołtem grubym a sprosnym” Jana z Koszyczek, zachowanych z 1521 roku. Tom zamyka natomiast epoka stopniowego rugowania historyjek obrazkowych z prasy przez władze stalinowskie.
Szerokie granice województwa
Chmielewski pisze barwnie, potoczystym i rozbudzającym zainteresowanie stylem. Mimo naukowej formy książka doskonale spełnia zadanie popularyzatorskie. Rozdziały poświęcone etapom rozwoju narracji obrazkowych lub konkretnym twórcom są podzielone klarownie i z pożytkiem dla wywodu. Jedyne co może budzić zastrzeżenia, to specyficznie pojmowana przynależność poszczególnych twórców lub dzieł do ziemi świętokrzyskiej. I tak np. obecność w tomie Franciszka Kostrzewskiego, na wskroś warszawskiego pioniera polskiej narracji graficznej, opiera się w całości na hipotezie co do położenia jego rodzinnego majątku ziemskiego. Z kolei rozdział o Koziołku Matołku uzasadniają nie metryki Makuszyńskiego i Walentynowicza, ale… geograficzne położenie Pacanowa.
Perły Kielecczyzny
W pierwszym tomie „Nie tylko Yorgi” omawianych jest zresztą sporo historyjek obrazkowych z innych regionów kraju. Wynika to z uwarunkowań międzywojennego rynku prasy, na którym popularne tygodniki ukazywały się w kilku lokalnych wariantach. Wciąż jednak Chmielewskiemu należą się wyrazy uznania za ich rzetelne opracowanie, a zwłaszcza wyłuskanie cykli i postaci stricte świętokrzyskich. Najcenniejszy będzie tutaj zdecydowanie rozdział o ćmielowskiej Fucince, stworzonej przez Stefanię Bańdo.
Gratka dla historyka
Podsumowując, książka Chmielewskiego to publikacja dobrze napisana i przebogato ilustrowana. Mimo pandemii doszło już do premiery drugiej części trylogii, w której autor opisuje dalsze dekady Polski Ludowej i lata przełomu wieków. Wyjątkowo interesująco zapowiada się rozdział poświęcony gigantycznej spuściźnie rysownika satyrycznego Zbigniewa Jujki.
Dziękujemy Wydawnictwu Stowarzyszenia Twórczego „Zenit” za udostępnienie książki do recenzji.
Wydawnictwo: Stowarzyszenie Twórcze „Zenit”
Autor: Paweł Chmielewski
Okładka: Jerzy Ozga
Tom I: „Bill i Walenty Grypka atakują! (1859-1948)”
Liczba stron: 124
Format: 210 x 275
Okładka: kartonowa, lakierowana
Liczba ilustracji: 91
Druk: czarno-biały
Cena: 49 zł