Kiedy rozstaliśmy się z Hakimem w pierwszym tomie, dotarł on właśnie z opowieścią do tureckiego odcinka swojej niezwykłej przygody. Możemy teraz poznać kolejny etap podróży uchodźcy, z Turcji do Grecji. Na polskich półkach wylądował niedawno drugi tom „Odysei Hakima” francuskiego artysty Fabiena Toulmé.
Dla osób, które chcą przypomnieć sobie tę historię, ale niekoniecznie mają ochotę na ponowną lekturę tomu pierwszego, doskonała wiadomość. Autor wpadł na świetny pomysł, aby przedstawić nam podsumowanie. Zabrał swoją córkę na zaplanowaną kolejną rozmowę z Hakimem i podczas jazdy samochodem mówi jej, co do tej pory się zdarzyło. Pokazuje główne etapy, które naznaczyły życie Hakima w pierwszej części.
Dla przypomnienia, Fabien Toulmé w „Odysei Hakima” przekazuje nam świadectwo syryjskiego uchodźcy i jego rodziny osiadłych w Aix-en-Provence w 2015 roku. W pierwszym tomie zatytułowanym „Z Syrii do Turcji” najpierw opowiada nam o życiu Hakima w jego rodzinnym kraju, o tym, dlaczego musiał stamtąd uciekać, a następnie o jego przybyciu do Antalyi w Turcji.
Odyseja Hakima, czyli co było dalej
Hakim podejmuje się różnych przedsięwzięć, aby związać koniec z końcem i zarobić pieniądze na utrzymanie i poród. Niestety, niepewne dorywcze prace wkrótce przestają wystarczać. Rodzice Najmeh decydują o wydaniu pozostałych oszczędności na wyjazd do Francji, gdzie zabierają też swoją córkę. Hakim zostaje w Turcji sam ze swoim malutkim synkiem Hadim.
Nasz uchodźca ma jasny cel – dotrzeć do Francji i dołączyć tam do swojej żony. W tym celu najpierw udaje się do Izmiru w Turcji, aby móc potem dotrzeć do Grecji. Po drodze jego los naznaczony jest wieloma niespodziewanymi wydarzeniami i strasznymi pułapkami.
Uchodźcą być…
Drugi tom zwrócił moją uwagę dokładnie tymi samymi aspektami co pierwszy. Tak naprawdę Hakim-migrant jest taki sam jak my. Motywuje go chęć, jego prawo do szczęśliwego życia. Sytuacje, których doświadcza, bardzo nas dotykają. Odczuwamy razem z nim miłość do rodziny, do małego synka. Doskonale rozumiemy jego naturalne pragnienie odtworzenia rodziny w spokojnym miejscu, chęć znalezienia stabilnej pracy. Bardzo znamienne są wypowiedziane przez niego słowa: „Kiedy musimy wspierać rodzinę, jest nam dużo łatwiej naginać zasady”.
Bardzo łatwo nam jednocześnie emocjonalnie oburzyć się i wręcz wpaść w gniew, gdy widzimy, jak bardzo „dzięki wojnie” rozwija się handel na plecach uchodźców, wokół ich cierpienia. Wykorzystuje się desperację mężczyzn i kobiet, którzy po prostu chcą cieszyć się prostym i przyzwoitym życiem. A takie życie powinno być udziałem wszystkich. Pomaganie im powinno być aktem spontanicznym. Powinniśmy przestać wywoływać w nich poczucie winy. Bardzo podoba mi się realistyczna refleksja Hakima: „Jak wszędzie, kiedy jesteś biedny i źle się dzieje, mówisz sobie, że to wina obcokrajowców”.
Człowiekiem być…
Historia Hakima i jego nowo narodzonego syna Hadiego jest równie wciągająca, niepokojąca, wzruszająca i po prostu narysowana z talentem jak poprzednio. Jesteśmy świadkami niebezpieczeństw, oszustw, spekulantów wszelkiego rodzaju. Uchodźcy są zdani na łaskę i chciwość bliźnich, a nawet swoich rodaków. Fabien Toulmé pokazuje tę odyseję z ludzkiego punktu widzenia, z codziennymi szczegółami i najbardziej intensywnymi momentami, np. przeprawą pontonem z Izmiru (sierpień 2015) na Samos, grecką wyspę.
Ci ludzie zostawiają wszystko, narażają swoje życie, dają dużo pieniędzy nie dla przyjemności, ale by uciec przed losem, który ich spotkał we własnym kraju, wskutek wojny. Celują w El Dorado, jak zatytułował je Laurent Gaudé w swojej powieści, ale wiemy, że wielu ginie na Morzu Śródziemnym jako ofiary przemytników, którzy za nic mają prawo, jak pokazują wydarzenia na przejściu Izmir ‒ Samos.
Na szczęście w trakcie swojej odysei Hakim spotyka od czasu do czasu ludzi o wielkim sercu. Hojnych lub po prostu pomocnych, pozwalających temu człowiekowi, nigdy lekkomyślnemu, na pójście naprzód ze swoim synem, wciąż dzieckiem.
Koniec komiksu zostawia mnie w Grecji (wrzesień 2015), a autobus zabiera grupę uchodźców do Macedonii… Czekam teraz na trzecią i ostatnią część, która pozwoli Hakimowi i jego synowi dotrzeć do żony. Najmeh czeka na niego w Aix-en-Provence, gdzie odbyły się rozmowy Hakima z autorem.
Michał „Emjoot” Jankowski
Scenarzysta: Fabien Toulmé
Ilustrator: Fabien Toulmé
Tłumacz: Wojciech Birek
Wydawnictwo: Non Stop Comics
Tytuł oryginału: Odyssée d’Hakim: Tome 2
Liczba stron: 256
Format: 165 × 230 mm
Oprawa: twarda
Data wydania: 8 czerwca 2020
Wydanie: I
ISBN: 978-83-66460-49-2