BATMAN I FILOZOFIA. MROCZNY RYCERZ NARESZCIE BEZ MASKI

Świat Zofii dla fanów Batmana



222x300

Obecnie granice między kulturą wysoką a kulturą masową się zacierają, a kino rozrywkowe coraz częściej pretenduje do miana kina ambitnego, co widać na przykładzie trylogii o Mrocznym Rycerzu Nolana. Kultura popularna obecnie podbija również uniwersytety – badacze coraz częściej zajmują się analizą jej wytworów i związanych z nią zjawisk. Owocem takiego trendu jest „Batman i filozofia. Mroczny Rycerz nareszcie bez maski”. Czy Mroczny Rycerz i poszukiwanie mądrości tworzą w tym wypadku zgrany duet?

„Batman i filozofia” to zbiór dwudziestu esejów, które są podzielone na sześć działów. Pierwsza część poświęcona jest motywacji bohatera i jego moralnym wyborom, między innymi temu, dlaczego Batman nie zabija Jokera oraz refleksji, czy stworzenie Robina było słuszne. Druga część poświęcona jest porządkowi społecznemu i rządom w Gotham, a trzecia pochodzeniu Batmana. W dziale czwartym analizowana jest tożsamość Mrocznego Rycerza, z kolei w piątym na wybory Batmana autorzy patrzą z perspektywy egzystencjalizmu i taoizmu. Szósta, ostatnia część, jest poświęcona Batmanowi i jego relacjom z bliskimi – Alfredem, Robinem i Supermanem.

Zdecydowanie najciekawsze części to pierwsza i ostatnia – dotyczą fundamentalnych kwestii świata przedstawionego, ale pisane są z naukowej perspektywy i wzbogacają jego interpretację. Te eseje rzucają więcej światła na wydarzenia z uniwersum, szczególnie w porównaniu z tekstami z działu czwartego. Poruszony w nim temat tożsamości Batmana ma duży potencjał, ale niestety dywagacje w esejach są naciągane i nic nie wnoszą do naszego rozumienia postaci, a naukowy żargon został w tym rozdziale przedawkowany. Miłym rozluźnieniem jest wywiad z Bat Tzu, który stanowi wprowadzenie do taoizmu i zapewnia chwilę relaksu.

Dwadzieścia tekstów różnych autorów trudno porównywać, jednak kilka z nich wzbudziło moje szczególne zainteresowanie. „Dlaczego Batman nie zabija Jokera?” Marka D. White’a rozprawia się z podstawowym pytaniem, które zadaje sobie chyba każdy fan tego superbohatera. White zestawia ze sobą utylitaryzm i deontologizm, dwie postawy etyczne, i rozważa, którą reprezentuje Batman. Z kolei Brett Chandler Patterson w eseju „Ziemia niczyja. Porządek społeczny w Gotham i Nowym Orleanie” porównuje sytuacje w obu tych miastach dotkniętych klęską żywiołową (trzęsienie ziemi z „No Man’s Land”, huragan Katrina) i pokazuje, że komiksowe wydarzenia mają często więcej wspólnego z rzeczywistością, niż nam się wydaje, a kultura popularna jest odbiciem naszych codziennych lęków. Esej „Alfred, mroczny rycerz wiary” Christophera M. Drohana poświęcony jest dwóm postawom, reprezentowanym przez Bruce’a i jego lokaja, które zostają przeanalizowane z perspektywy filozofii Kierkegaarda. Z kolei Daniel P. Malloy opisuje przyjaźń między Batmanem a Supermanem, posługując się teoriami Arystotelesa i Nietzschego i wyciągając ciekawe wnioski.

Twórcy z lubością posługują się eksperymentami myślowymi. Na początku taka gimnastyka umysłowa jest ciekawa, ale z czasem staje się nużąca, tym bardziej że takie zabawy bywają mało odkrywcze i kuriozalne, jak pytanie o ulubiony smak lodów, który ma ilustrować spór fanów Batmana i Supermana. Wypada to raczej banalnie. Przedstawione koncepcje filozoficzne są opisane rzetelnie i stanowią przystępne wprowadzenie dla laików w świat filozofii. Książka jest jednak zbiorem artykułów i pewne pojęcia są nadmiernie eksploatowane przez autorów, jak na przykład utylitaryzm i umowa społeczna. Za każdym razem teorie są ponownie wyjaśniane, co z jednej strony pozwala utrwalić wiadomości i czyni książkę pewnego rodzaju podręcznikiem do filozofii, a z drugiej może nudzić. Podobnie ma się sprawa z komiksami omawianymi w publikacji. Regularnie czerpane są przykłady z historii „Batman: Rok pierwszy” i „Powrotu Mrocznego Rycerza”. Nie dziwi to, biorąc pod uwagę duży wpływ tych komiksów na uniwersum, jednak sądzę, że spektrum komiksów mogłoby być bardziej poszerzone.

Książka jest dobrze zredagowana i przetłumaczona, natknęłam się na pewną niekonsekwencję – raz mowa o Nightwingu, innym razem o Czarnym Skrzydle, co nawiasem mówiąc nie brzmi zbyt dobrze w uszach fana, przyzwyczajonego do anglojęzycznego wariantu. Moim największym zastrzeżeniem, jeśli chodzi o edycję, jest to, że przypisy pojawiają się pod koniec rozdziałów zamiast na dole każdej strony. Często zawierają one istotne objaśnienia, więc każdorazowe wracanie do ostatniej strony jest niewygodne.

„Batman i filozofia” nie jest pozycją dla wszystkich fanów Batmana – nie każdemu taka zawartość treści naukowych musi odpowiadać, można nawet posunąć się do twierdzenia, że książka to nie opis zależności pomiędzy Batmanem i filozofią, a lekcja filozofii wyłożona dzięki postaci Batmana. Myślę, że spodoba się studentom oraz absolwentom nauk humanistycznych i społecznych albo osobom zainteresowanym taką tematyką. Książki nie czyta się szybko, warto dawkować lekturę, żeby nią się nią delektować i nie zostać przytłoczonym rozmyślaniami autorów. Bardzo dobrze się dzieje, że coraz więcej książek tego typu jest tłumaczonych na język polski i ma możliwość zaistnienia na naszym rynku wydawniczym.

Dziękujemy wydawnictwu Helion za egzemplarz recenzencki.

Anna Wróblewska

Batman i filozofia. Mroczny Rycerz nareszcie bez maski
Tytuł oryginału: Batman and Philosophy: The Dark Knight of the Soul (The Blackwell Philosophy and Pop Culture Series)
Redakcja: Robert Arp, Mark D. White
Tłumaczenie: Olga Kwiecień-Maniewska
Wydawnictwo: Helion
Miejsce wydania: Gliwice
Wydanie polskie: marzec2013
Liczba stron: 280
Format: 140×210 mm
Oprawa: miękka
Cena z okładki: 34,90 zł