126-funky_okladkacd_new

Przygody detektywa agencji Universs Funky’ego Kovala pierwotnie były drukowane w odcinkach na łamach czasopisma „Fantastyka”, następnie ukazywały się w czterech osobnych tomach, a ostatnio zostały wydane w zbiorczym wydaniu kolekcjonerskim. To jednak nie wszystko. W roku 2014 Funky dokonał także skoku w nadprzestrzeń intermedialną i stał się bohaterem… słuchowiska.

Według medioznawcy Marshalla McLuhana środek przekazu sam jest przekazem (the medium is the message). Oznacza to mniej więcej tyle, że kluczową rolę w procesie komunikacji odgrywa samo medium, a nie przekazywana przez nie treść. To od specyfiki medium zależy, jakie będą konsekwencje jego oddziaływania. Działanie tego mechanizmu doskonale widać np. w przypadku kinowych ekranizacji komiksów – film oddziałuje w zupełnie inny sposób niż komiks (wiele do powiedzenia na ten temat ma np. Alan Moore – niezwykle krytycznie oceniający ekranizacje swoich komiksów). Jednak mimo wszystkich różnic, w obu przypadkach mamy do czynienia z mediami wizualnymi. Dlatego też ekranizacje komiksów wydają się czymś oczywistym i zrozumiałym. Zupełnie inaczej sprawa wygląda w przypadku dźwiękowej adaptacji wizualnego medium, jakim jest komiks. Tu sprawy przestają być oczywiste.

Szczerze mówiąc, do tej pory byłem przekonany, że takie przedsięwzięcie nie może być interesujące dla kogoś zainteresowanego komiksami. W komiksach niezwykle istotna jest przecież warstwa graficzna, której nie da się odtworzyć w wersji dźwiękowej. Dlatego przed wysłuchaniem słuchowiska przygotowanego przez Sound Tropez miałem mieszane uczucia. Z jednej strony nie za bardzo mogłem sobie wyobrazić przełożenie wzrokowego medium, jakim jest komiks, na medium słuchowe. Wydawało mi się to niemożliwe i obawiałem się o końcowy rezultat. Z drugiej strony byłem jednak bardzo ciekawy, jak wypadnie ta adaptacja. Krótko mówiąc, do odsłuchania słuchowiska „Funky Koval. Bez oddechu” przystępowałem ze  szczególnym nastawieniem.

Wszelkie obawy były zupełnie niepotrzebne. Słuchowisko okazało się ciekawą interpretacją komiksu, który swoją premierę miał w 1987 roku (wcześniej był publikowany w „Fantastyce” w latach 1982-1983). Twórcy dysponowali doskonałym materiałem wyjściowym, czyli scenariuszem Macieja Parowskiego i Jacka Rodka, i nie tylko go nie zepsuli, ale dodali do niego elementy, które całą opowieść bardzo wzbogaciły. Rozwój wypadków został przedstawiony w dynamiczny i interesujący sposób, poszczególne wątki intrygująco splatają się ze sobą, prowadząc do wielkiego finału. Dowiadujemy się, jak Koval rozpoczął karierę kosmicznego detektywa, w jaki sposób zdobył pracę w agencji Universs i na czym polegały jego problemy z korporacją Stellar Fox. Cała historia obraca się wokół wyprawy na DB-4, gdzie tkwią źródła całego zamieszania. Finał również jest przedstawiony w satysfakcjonujący sposób. Oczywiście dla osoby znającej komiks nie ma tu żadnych fabularnych niespodzianek, ale jest wiele nowych elementów, które sprawiają, że słuchanie przygód Kovala stanowi naprawdę wielką frajdę.

Przede wszystkim, bardzo ciekawym rozwiązaniem narracyjnym jest obramowanie całej historii przesłuchaniem, jakiemu poddawany jest Koval. Opowieść przybiera postać swoistej retrospekcji, w której główny bohater przedstawia swoje przygody, odpowiadając na pytania prokurator Preston i śledczego Jonesa. Dzięki temu bardziej naturalnie brzmią te fragmenty, które w innej sytuacji mogłyby wydawać się sztuczne (np. kiedy Koval opisuje ze szczegółami, jak kopnął obiema nogami swego sobowtóra w splot słoneczny). Na marginesie warto odnotować, że to rozwiązanie narracyjne doskonale pasuje do pierwszej części przygód kosmicznego detektywa i da się zastosować także do części drugiej (zresztą zakończenie słuchowiska jednoznacznie sugeruje, że nastąpi dalszy ciąg przesłuchania). Można się jednak obawiać, że w części trzeciej będzie pewien kłopot, a część czwarta prawdopodobnie w ogóle nie nadaje się do takiej medialnej translacji (choć z drugiej strony to może być prawdziwe wyzwanie dla magów z Sound Tropez).

Funky_1Słuchowisko w znacznie większym stopniu niż komiks daje wgląd w charakter Funky’ego. Koval słuchowiskowy jest znacznie bardziej bezczelny i arogancki niż ten komiksowy. Jego podejście do życia, relacje z kobietami i pewność siebie przedstawiono w doskonały sposób, a niektórych dialogów słucha się z prawdziwą przyjemnością. Warto zwrócić uwagę chociażby na rozmowy detektywa z przesłuchującymi go osobami. Na przykład kiedy Koval opowiada o tym, jak wszczepiono mu urządzenie, które sprawiało, że tracił kontrolę nad swoim zachowaniem, prokurator Preston kwituje to ironicznym pytaniem: „Czy różnica w stosunku do pańskiego normalnego sposobu bycia była aż tak widoczna?”. Na marginesie warto odnotować, że pani prokurator jest najwyraźniej Kovalem zafascynowana, a całe przesłuchanie prowadzi aksamitnym i zmysłowym głosem, który kontrastuje ze stanowczym tonem śledczego Jonesa.

Poza tym pewne wątki, które w komiksie były jedynie zasygnalizowane, w słuchowisku są znacznie bardziej rozwinięte. Na przykład cała sekwencja ataku na transporter SNAOK w komiksie została pokazana na zaledwie kilku kadrach, a w słuchowisku jest opowiedziana w sposób niezwykle szczegółowy. Akcja rozwija się tu trochę spokojniej niż w komiksie, a dialogi pozwalają wczuć się w sytuację. Słyszymy zatem, jak przebiega lot, dowiadujemy się, co w tym czasie robi Funky i jego koledzy z ochrony statku. Jesteśmy obecni podczas śniadania oraz wtedy gdy zabijają nudę, grając w karty. Krótko mówiąc, uświadamiamy sobie, że taki lot naprawdę trwa długo i podstawowym zmartwieniem bohaterów jest wypełnienie czymś czasu. Ta sytuacja jest także dla twórców okazją do dodania dialogów, które stanowią kolejne elementy układanki pt. charakterystyka Kovala. Weźmy np. sytuację, w której rozpoczynają się kłopoty. Podczas śniadania słyszymy ogłuszający wybuch, wyją syreny, towarzysze Kovala już zrywają się, by sprawdzić, co się stało, a nasz bohater – wyraźnie poirytowany tym, że coś przeszkadza mu w konsumpcji śniadania – przekonuje wszystkich, że nie warto się nigdzie wybierać i trzeba dokończyć śniadanie, bo… „to najważniejszy posiłek dnia”. Zresztą trzeba odnotować, że te dodatkowe (pozakomiksowe) dialogi są naprawdę mocną stroną słuchowiska. Niektóre sformułowania to prawdziwe perełki, a frazy w stylu „Pakuj dupę w śmiga i zasuwaj na Saturna” zasługują na szczególne podkreślenie.

funkySłuchając opowieści o perypetiach Kovala, miałem cały czas przed oczami poszczególne kadry komiksu, które „podkładałem” pod odpowiednie fragmenty słuchowiska. To jest pewnie sposób słuchania, którego doświadczą osoby znające komiks. Prawdopodobnie ogranicza to nieco wyobraźnię, ale z drugiej strony pozwala zwrócić uwagę na te aspekty historii, które podczas lektury mogły umknąć. Krótko mówiąc, nawet dla osoby znającej komiks zanurzenie się w strumień Funkowych dźwięków może być ożywcze. Co ciekawe, daje się także zaobserwować proces odwrotny. Mianowicie gdy po odsłuchaniu audycji czytałem komiks powtórnie, okazało się, że postacie z komiksu zaczynają przemawiać głosami ze słuchowiska. Jedno jest pewne, Brenda Lear już zawsze będzie do mnie mówić głosem Anny Dereszowskiej.

Niewątpliwie słuchowisko o Kovalu jest czymś zupełnie innym niż komiks o Kovalu. W obu przypadkach opowiedziane są te same przygody nazbyt pewnego siebie detektywa, ale obie wersje niosą ze sobą zupełnie inny przekaz i doskonale się uzupełniają. Gdyby Marshall McLuhan jeszcze żył (i znał język polski), to pewnie swoje błyskotliwe wywody dotyczące mediów ilustrowałby dziś, powołując się na słuchowiska Sound Tropez Studios.

Dziękujemy Sound Tropez Studios za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

Paweł Ciołkiewicz

Tytuł: „Funky Koval. Bez oddechu”
Na podstawie komiksu pod tym samym tytułem autorstwa Bogusława Polcha (rysunki), Macieja Parowskiego i Jacka Rodka (scenariusz).

Koncepcja i produkcja: Sound Tropez Studios
Scenariusz i reżyseria: Michał Szolc
Udźwiękowienie: Ramez Nayyar i Alex Cherczyński
Muzyka: Audio Network
Miks: Krzysztof Podsiadło
Czas trwania: 91,56 min
Format: Płyta CD MP3
Premiera: 3 października 2014
Cena: 29,90 zł

Występują:
Eryk Lubos (Funky Koval)
Anna Dereszowska (Brenda Lear)
Zbigniew Konopka (Paul Barley)
Maria Seweryn (prokurator Preston)
Wojciech Żołądkowicz (śledczy Jones)

W pozostałych rolach:
Joanna Kudelska, Klementyna Umer, Katarzyna Kwiatkowska, Krzysztof Banaszyk, Mariusz Bonaszewski, Sebastian Cybulski, Robert Czebotar, Zbigniew Dziduch, Leszek Filipowicz, Miłogost Reczek, Jacek Rozenek, Roch Siemianowski, Tomasz Sobczak, Stanisław Elsner-Załuski.