Jeż Jerzy. Dzieła zebrane tom 1 - okładka

Jeż Jerzy. Dzieła zebrane tom 1 – okładka

Do tej pory praktycznie nie miałem do czynienia z Jeżem Jerzym, z wyjątkiem pojedynczych kadrów czy ujęć z komiksu, które krążyły po Internecie. Nie chciałem go poznać. Od samego początku wizja tego bohatera nie przypadła mi do gustu i to się nie zmieniło do dziś. Z wielką rezerwą sięgnąłem więc po „Jeż Jerzy. Dzieła zebrane tom 1” , czyli pierwszy z pięciu tomików zbiorczych, wydany przez wydawnictwo Kultura Gniewu.

Kim jest Jerzy Jeż?

Komiks jest ostrą satyrą na współczesną polską rzeczywistość. Wyśmiewane są zarówno całe grupy społeczne, jak np. skinheadzi (reprezentowani przez Zenka i Stefana), dresiarze, ekolodzy, policjanci, jak i bohaterowie życia politycznego. Sporadycznie wyśmiewana jest również polska popkultura. Głównym bohaterem jest zantropomorfizowany jeż, którego styl bycia wyraźnie wskazuje na przynależność do subkultury skate’owskiej – czapka zwrócona daszkiem do tyłu, nieodłączna deskorolka, charakterystyczny slang i zwyczaje etc. Jest antybohaterem, regularnie korzysta z używek (od alkoholu po marihuanę), kpi z autorytetów i spotyka się z kobietami „lekkich obyczajów”.

Za scenariusz komiksu odpowiada Rafał Skarżycki, a za rysunki – Tomasz Lew Leśniak. Wstęp natomiast napisał Tomasz Kołodziejczak, wieloletni szef Klubu Świata Komiksu wydawnictwa Egmont oraz były wydawca Jeża w latach dwutysięcznych. Jak możemy w nim przeczytać, „seria Jeż Jerzy propaguje negatywne stereotypy narodowościowe.

Jak Cyganka, to kradnie deski. Albo jak Ukrainka, to pracuje w agencji towarzyskiej. Natomiast Wietnamczyk to morderca gołębi i gryzoni. (…) Kobiety przedstawiono w komiksie na dwa sposoby. Albo jako stare, obwisłe babska, albo jako młode, atrakcyjne i chętne młódki. (…) Warto też zauważyć, że komiks opisuje naszą rzeczywistość w duchu iście prowincjonalnym, zawistnym i pięćsetplusowym. Politycy są sprzedajni, media głupie, policjanci skorumpowani, sądy wydają durne wyroki”. Taki właśnie jest Jeż Jerzy.

Jeż Jerzy. Dzieła zebrane tom 1 - strona przykładowa

Jeż Jerzy. Dzieła zebrane tom 1 – strona przykładowa

Jeż Jerzy – Nie dla dzieci

W pierwszym tomie zbiorczym dostajemy trzy oryginalne albumy. Pierwszym z nich jest „Nie dla dzieci”. To zbiór odcinków publikowanych wcześniej w prasie. Poznajemy w nim postacie, które będą się potem przewijały na łamach komiksu, np. Stefana i Zenka (honorowi członkowie Młodzieży Wszechpolskiej i kilku innych związków młodej inteligencji), dresiarzy (El Dreso / Mały czy Zombi) czy też seryjnego mordercę, Przemysława R.

Gdy dotarłem do połowy tego albumu, uświadomiłem sobie, że jedyne sceny, przy których drgnął mi policzek i nawet się uśmiechnąłem, to przeróbki i nawiązania do starych dowcipów. W jednym z takich odcinków mamy przerobione odwieczne pytanie: co robi jeż w fabryce prezerwatyw? Odpowiedź: Kinder-niespodzianki. W innej – adaptację dowcipu o facecie, który poszedł do sklepu kupić podpaski dla żony, a sprzedawca przekonał go, że ten ma kilka dni wolnego.

W dalszej części „Nie dla dzieci” jest odrobinę lepiej, ponieważ przedstawione wydarzenia nie są już tak odjechane i oderwane od rzeczywistości, jak te na początku. Sprawa pobicia kierowcy autobusu i rozprawa sądowa, a potem historia El Dreso / Małego, mimo iż nadal dość przeciętne, mają dużo większy sens i znaczenie niż cała reszta komiksu. W najpoważniejszy ton uderza historia o tym, aby nie wierzyć każdemu, z kim rozmawia się w sieci. Ale są to raczej wypadki przy pracy.

Jeż Jerzy. Dzieła zebrane tom 1 - strona przykładowa

Jeż Jerzy. Dzieła zebrane tom 1 – strona przykładowa

Jeż Jerzy – Wróg publiczny

„Wróg publiczny” to drugi album z tej kompilacji. Pojawia się tutaj Pieta „Blizna” Pawłow, rosyjski płatny morderca, były żołnierz Specnazu oraz weteran wojny afgańskiej. Zostaje on wynajęty przez tajną organizację zwalczającą przemoc w mediach, aby usunąć z tego padołu łez właśnie Jerzego. Wraca też na scenę Przemysław R., pragnący „zemsty strasznej na swoich wrogach”. Znajdziemy w tej części więcej historii, które mają po 2-3 strony (zamiast jednej), co pozwala nieco bardziej rozwinąć je fabularnie. Nadal jednak poziom prezentowanego materiału jest co najwyżej średni.

Jeż Jerzy – Egzorcysta

Na scenę powraca duch Zombi. Opętuje Małego, który sprzeniewierzył się ideałom i porzucił dres dla bycia kanarem, w celu – a jakże – dokonania zemsty na Jeżu Jerzym. Poruszane są tematy m.in. rozpusty księży i zakonnic, fanatyzmu religijnego starszych pań.

To najlepsza z trzech zawartych w tej kompilacji historii. Prawdopodobnie dlatego, że od początku do końca mamy jedną opowieść, jeden wątek fabularny. Na tym ten komiks bardzo zyskał. Wciągnąłem się od samego początku, co mnie zaskoczyło. Ten zeszyt mogę polecić.

Dodatki

To jednak nie koniec materiałów w tym wydaniu. Na ostatnich 40 stronach znajdziemy grafiki przedstawiające okładki wydań poszczególnych albumów dla Egmontu, wstępne projekty okładek, plakaty dla magazynu „AQQ” oraz wiele innych ilustracji z Jeżem w roli głównej. To dodatkowy smaczek dla fanów Jerzego.

Jeż Jerzy. Dzieła zebrane tom 1 - strona przykładowa

Jeż Jerzy. Dzieła zebrane tom 1 – strona przykładowa

Techniczna poprawność

Jak dla mnie rysunki są bardzo wyraźne, a barwy dobrane adekwatnie do przedstawianych postaci czy sytuacji. To komiksowa, a nie realistyczna prezentacja postaci. Nie mogę się tutaj do niczego przyczepić. Uważam, że Tomasz Lew Leśniak stanął na wysokości zadania i dostarczył bardzo solidne rysunki, współgrające ze scenariuszem Rafała Skarżyckiego.

Wydanie prezentuje się solidnie. W twardej oprawie otrzymujemy mający 200 stron album pełen koloru na kredowym papierze. Nie zabrakło ostrzeżenia „Parental Advisory, Explicit Content”, czyli po prostu sugestii, że komiks jest przeznaczony dla dorosłego czytelnika, a także informacji o wulgarnym języku, scenach seksu, używaniu przemocy i korzystaniu z używek.

Jeż – postać kultowa…

Zdaję sobie sprawę, że w Polsce Jeż Jerzy urósł do rangi postaci niemal kultowej. To jeden z najpopularniejszych bohaterów współczesnego polskiego komiksu. Stworzona przez Tomka Leśniaka i Rafała Skarżyckiego postać zawsze była głosem młodego, zbuntowanego pokolenia, któremu socjologowie nadawali już różne nazwy, a które w komiksie odnalazło swoje frustracje i bolączki wykpione, ośmieszone, a przez to oswojone.

W przygodach Jeża Jerzego piętnowana jest głupota, nietolerancja i ksenofobia. Autorzy, konfrontując bohatera ze skinami, niekompetentnymi dziennikarzami, pazernymi politykami, mafią, a nawet Szatanem, nie pozostawiają wątpliwości, po czyjej stronie jest jego sympatia.

…ale nie dla mnie

Będę jednak szczery, mnie Jeż Jerzy nie do końca kupił. Doskonale zdaję sobie sprawę, czym jest satyra, jaka jest jej reprezentacja w tym komiksie. Mimo to jestem jednak zdania, że można ją przedstawić w sposób inteligentny i pozbawiony wulgarności oraz prostactwa. Przyjmuję, że autorzy mieli taką, a nie inną wizję na prezentację treści. Jednak właśnie z tego powodu nadal trudno mi się przekonać do postaci, jaką jest Jeż Jerzy.

Spośród trzech albumów zawartych w tej kompilacji pierwszy – moim zdaniem – możecie odpuścić albo też szybko przez niego przejść, gdyż jest on najsłabszym ogniwem tego zestawienia. Na jednej ze stron komiksu pojawia się zaproszenie, że jeżeli opowieść jest za bardzo odjechana, to lepiej spożyć ok. 573 ml etanolu (C2H5OH) przed ponowną percepcją. Ja mam wrażenie, że dokładnie tak to wygląda – na trzeźwo do tego albumu lepiej nie podchodzić, a może i w ogóle lepiej wydać kasę na flaszkę. Przynajmniej – jak mawiał świętej pamięci Jan Himilsbach – wprowadzicie element baśniowy do rzeczywistości. Drugi jest lepszy, ale wciąż ledwie średni. Najlepiej wypadł „Egzorcysta” z powodów wspomnianych wcześniej w tej recenzji. Mam szczerą nadzieję, że kolejne jego przygody będą lepsze.

Dziękujemy wydawnictwu Kultura Gniewu za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

Michał „Emjoot” Jankowski

Seria: Jeż Jerzy
Format: 170 x 240 mm
Oprawa: twarda
Druk: kolor
ISBN-13: 9788366128002
Data wydania: 28 września 2018
Numer katalogowy: 370453