„Nieznajomy” to kolejny wartościowy komiks Anny Sommer o zwyczajnym życiu zwyczajnych ludzi, którzy muszą zmierzyć się z niezwyczajnymi sytuacjami. Jednocześnie jest dowodem, że produkcje z logotypem Kultury Gniewu to w zasadzie gwarancja jakości.

„Nieznajomy” to dopiero drugi opublikowany w Polsce album szwajcarskiej artystki, która jest jedną z najważniejszych przedstawicielek komiksu kobiecego w Europie. Debiutanckie „Damskie dramaty” proponowały wybór humorystycznych opowieści o kobietach. Najnowszy komiks Sommer to już pełnometrażowa, wypełniona emocjami historia pewnego noworodka.

okładka komiksu „Nieznajomy”

Helena i Vicky

Główną bohaterką jest Helena, właścicielka sklepu odzieżowego, która pewnego dnia w kabinie przymierzalni znajduje noworodka. Mimo pierwszego szoku kobieta próbuje zadbać o dziecko – kupuje mu pokarm, karmi je, robi łóżeczko z kartonu. Początkowo chce zgłosić sprawę na policję, jednak widząc na posterunku pobitą kobietę z dzieckiem, wycofuje się z tego pomysłu. W tym momencie nie ma już odwrotu – Helena decyduje się zatrzymać dziecko i w tajemnicy przed wszystkimi (nawet partnerem życiowym Antoine’em) opiekować się nim na zapleczu sklepu, które stanie się dla niego pierwszym domem.

Równolegle śledzimy losy Vicky, korpulentnej studentki, która romansuje ze starszym od siebie nauczycielem akademickim. Ten w pewnym momencie uznaje, że zabawa w romans staje się zbyt niebezpieczna, i postanawia zerwać znajomość. Sprawy jednak się komplikują, gdyż wkrótce Vicky odkrywa, że jest w ciąży.

Dalszych perypetii obu kobiet nie zdradzam, tym bardziej że autorka zaplanowała w pewnym momencie ciekawy zwrot fabularny, który stawia całą historię w nowym świetle.

Imponujące, jak wiele tematów Sommer porusza w tej prostej przecież i niezbyt długiej opowieści. Znajdziemy tu kwestie macierzyństwa, komunikacji w związku, tzw. sponsoringu (nie, nie chodzi o rodzaj promocji), niechcianej ciąży, toksycznych rodziców, konsekwencji swoich decyzji. I właśnie umiejętność płynnego włączania takich tematów w opowieść wydaje mi się największym atutem Sommer. Często wystarczy jej jedna scena czy wymiana zdań, aby zręcznie dotknąć jakiegoś problemu albo choćby zasugerować jego istnienie.

plansze komiksu „Nieznajomy”

Dziecko niespodziewane

Oczywiście na pierwszy plan wysuwa się tutaj kwestia rodzicielstwa, ale takiego specyficznego, bo niechcianego i niespodziewanego. Naturalnie sytuacja, która przydarza się protagonistce, jest dość mało prawdopodobna, ale jest ona przecież tylko metaforą. Rodzicem w nieplanowany sposób można zostać na różne sposoby, nie tylko w efekcie niechcianej ciąży, ale także choćby poprzez wejście w związek z osobą, która ma dzieci z poprzedniego związku czy na skutek wypadków losowych.

Jak sobie z tym poradzić w sytuacji, gdy podjęło się (z jakichkolwiek względów) decyzję, żeby dzieci nie mieć? Czy mechanizmy budowania więzi z dzieckiem zadziałają pomimo wszystko, nawet jeśli tego nie chcemy? Wchodząc do naszego uporządkowanego, skostniałego już życia, dziecko zdemoluje je czy wzbogaci? Czy rodzic jest w stanie dorosnąć z czasem do swej roli? Czy będziemy żałować, że dziecko pojawiło się w naszym życiu, czy raczej jego obecność uzmysłowi nam, że czegoś nam brakowało, czego nie byliśmy wcześniej świadomi? Anna Sommer próbuje zmierzyć się z tymi pytaniami i robi to z wyczuciem oraz humanizmem, zaś jej komiks, choć opowiada o trudnych sprawach, finalnie oferuje niebanalne oczyszczenie i pocieszenie.

Warty uwagi jest też sposób, w jaki Sommer portretuje swoich bohaterów: zwyczajnych, przeciętnych ludzi, których obserwujemy podczas zwykłych czynności. Widzimy ich w pracy, na zakupach, na obiedzie w restauracji. Także w sytuacjach intymnych, kiedy uprawiają seks, kąpią się czy załatwiają potrzeby fizjologiczne. Tyle że u Sommer nie ma w tym nic podniecającego, erotycznego. W świecie, w którym mainstreamowa kultura masowa (także komiks) seksualizuje ciało do granic absurdu, zaś dziesięciolatki wiedzą, co to jest RedTube (autentyczny przypadek opowiedziany mi przez przyjaciółkę), szwajcarska artystka zdaje się przywracać pojęciu intymności jego właściwe, nieerotyczne znaczenie.

plansze komiksu „Nieznajomy”

„Facet to świnia”

Jeśli miałbym się do czegokolwiek przyczepić, to co najwyżej do potraktowania dość jednostronnie i po macoszemu postaci męskich. Nie licząc tytułowego chłopca (który jest tu tylko rekwizytem) oraz ojca i syna z wyższych sfer (którzy lubują się w urokach ciał studentek), jest tu właściwie tylko jeden mężczyzna – Antoine. I nie jest to postać pozytywna: partnerowi głównej bohaterki brak empatii, nie umie rozmawiać o naprawdę istotnych sprawach, w trudnych chwilach jest w zasadzie obciążeniem, a nie wsparciem. Do tego nie jest wierny, a romans traktuje jak zabawę, nie zdając sobie sprawy z jego długofalowych konsekwencji. Cokolwiek Helena robi ważnego, robi raczej pomimo Antoine’a, niż dzięki niemu.

W „Nieznajomym” nie ma więc żadnej pozytywnej albo chociaż neutralnej postaci męskiej. Oczywiście rozumiem, że to komiks kobiecy (w sensie o kobietach), ale jednak taki zabieg wydaje mi się zubażać świat przedstawiony opowieści i upraszczać jego wymowę. Rzeczywistość jednak tak nie wygląda, istnieją też porządni i wartościowi faceci (no, chyba że się mylę ;) ).

Ciekawa jest warstwa graficzna komiksu. Na pozór bardzo prosta, jednak starannie i konsekwentnie zaprojektowana. Od razu rzuca się w oczy charakterystyczna dla Sommer rezygnacja z klasycznego podziału planszy na zamknięte w ramkach kadry. W efekcie obrazy przesuwają się płynnie przed oczami czytelnika, zbliżając narrację do rzeczywistości. Także dzięki temu, mimo tematyki, komiks jest zaskakująco lekki i przyjazny w czytaniu.

Mimo rozkwitu polskiego rynku komiksowego nigdy za wiele wartościowych komiksów kobiecych, opowiadających o codziennych sprawach z ich pespektywy. „Nieznajomy” Anny Sommer udanie odpowiada na to zapotrzebowanie, podejmując w niebanalny sposób niebanalny problem. Zdecydowanie polecam.

Dziękujemy wydawnictwu Kultura Gniewu za udostępnienie egzemplarza komiksu do recenzji.

Michał Siromski

 

„Nieznajomy”
Scenariusz: Anna Sommer
Rysunki: Anna Sommer
Okładka: Anna Sommer
Wydawca: Kultura Gniewu
Tłumacz: Krzysztof Umiński
Data wydania: 2019
Tytuł oryginalny: „L’Inconnu”
Wydawca oryginalny: Les Cahiers dessinés
Rok wydania oryginału: 2017
Liczba stron: 96
Format: 165 x 225 mm
Oprawa: twarda
Druk: czarno-biały
ISBN-13: 9788366128088
Cena: 49,90 zł