Nomen omen. Tom 1: Całkowite zaćmienie serca – recenzja
Trafiam czasem na taki komiks, po przeczytaniu którego nie do końca jestem w stanie określić swoje uczucia wobec niego. Czuję się jak rozdarta sosna, próbując przelać swoje myśli na papier. Tak właśnie mam i teraz po...
Czytaj więcej