Gdy kilka lat temu leciałem do Chicago, byłem spokojny. Miałem wizę i zaproszenie. Znałem język i kulturę. Nawet pomimo drobnej niejasności w papierach, mogłem się dogadać z urzędniczką w celu rozwiązania problemu. Pamiętam też moich współpasażerów. Byli w większości starsi, niepewni, prawdopodobnie pierwszy raz lecieli samolotem. W roztrzęsionych dłoniach kurczowo ściskali paszporty i inne dokumenty, marzyli, by znaleźć się w towarzystwie czekających na nich krewnych. Pod nosem mamrotali niczym mantrę te kilka znanych im zdań po angielsku, które miałyby im pomóc w razie problemów. Te wszystkie wspomnienia wróciły do mnie w trakcie lektury komiksu Przybysz.

Przybysz - rys. Shaun Tan

Przybysz – rys. Shaun Tan

Epopeja emigracyjna

Dzieło Shauna Tana opowiada właśnie o emigrancie, który musiał opuścić rodzinę. Z niewielką walizką i garścią grosiwa udaje się do obcego kraju w poszukiwaniu lepszego życia dla siebie i bliskich. Nie jest on może aż tak zestresowany jak wspomniani przeze mnie ludzie, ale nie jest mu łatwo odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Zwłaszcza że wszystko w nowym kraju jest nowe, zadziwiające i tak różne od tego, co pozostawił za oceanem. Żmudne procedury administracyjne, dziwne zwyczaje, sprzęty, pożywienie i język.

Obcość powoduje, że nawet pozornie proste czynności takie jak znalezienie lokum, jedzenia czy pracy stanowią wyzwanie. Pomimo tych trudności bohater stopniowo poznaje kulturę kraju i czuje się coraz lepiej w nowym środowisku. Pomagają mu w tym kontakty z innymi imigrantami, którzy uciekli ze swojej ojczyzny ze względu na wyzysk, wojnę, prześladowania czy – tak jak on – biedę. Główny bohater ima się różnych zajęć, by kiedyś móc sprowadzić do siebie żonę i córkę, których zdjęcie jest jedynym artefaktem łączącym go z jego dawnym światem.

Osobisty komiks

Autor, będący dzieckiem emigrantów mieszkającym w Australii, w Przybyszu podejmuje problem przynależności do danego miejsca i kultury, z którym stykał się od małego. Jak sam zauważa, kwestia ta mniej lub bardziej świadomie przewija się przez całą jego twórczość. Rzuciły mi się w oczy dość jaskrawe nawiązania do emigracji do Stanów Zjednoczonych na przełomie XIX i XX w. Gwarne, pełne życia, mocno uprzemysłowione i gwałtownie rozwijające się wschodnie wybrzeże USA, z szybko rozprzestrzeniającą się kulturą masową, musiało robić niesamowite wrażenie na przybyszach, często pochodzących z europejskiej prowincji, żyjących z dala od zgiełku wielkich miast. Bardzo mnie ucieszyło, że moje przypuszczenia autor potwierdził na swojej stronie.

Przybysz jest komiksem niemym o realistycznym rysunku, choć realiów wyimaginowanego kraju nie sposób oceniać pod tym kątem. Autor nie stroni od symboliki, w szczególności pokazując przyczyny skłaniające do emigracji. Stara się przy tym nie narzucać swoich znaczeń, pozostawiając swobodę interpretacji czytelnikowi. Realizm (tam, gdzie to możliwe), dokładność w rysunku i kolorystyka (szarości lub sepia) powodują, że komiks Shauna Tana ogląda się niemalże jak znaleziony na strychu album ze starymi fotografiami dziadka czy babci, dzięki którym znaleźliśmy się w danym kraju. To sprawia, że ta prosta historia znacznie mocniej oddziałuje na czytelnika.

Podsumowanie

W dzisiejszym świecie mamy niemalże nieograniczony dostęp do informacji i dysponujemy możliwością „zwiedzenia” i poznania prawie każdego zakątka świata dzięki Google Street View. Kultura ulega globalizacji i mogłoby się zdawać, że przeżycia rodem z Przybysza są rzadkością. Jednakże moim zdaniem ze względu na coraz większą mobilność populacji i łatwość w podróżowaniu jest dokładnie przeciwnie. Może wrażenie obcości w nowym miejscu nie jest już tak silne jak to przedstawione w komiksie, ale za to występuje znacznie częściej. Dlatego jeśli macie znajomych opuszczających kraj na dłużej, komiks Shauna Tana, będzie dla nich idealnym prezentem. Zwłaszcza za sprawą przepięknego wydania.

Dziękujemy wydawcy za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

Konrad Dębowski

„Przybysz”
Tytuł oryginału: The Arrival
Scenariusz: Shaun Tan
Rysunki: Shaun Tan
Tłumaczenie: Wojciech Góralczyk
Wydawca: Kultura Gniewu
Data wydania: luty 2009 i marzec 2013 (wyd. II)
Wydawca oryginału: Lothian Children’s Books/Hachette Australia
Data wydania oryginału: 2006
Objętość: 128 stron
Format: 24 x 32 cm
Oprawa: HC
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
Cena: 89,90 zł